Moje spełnione marzenie tu.ja cz.3

[tu.ja]

Blue - to chyba dobry pomysł z tym pierworodnym na nasionka...chociaż z drugiej strony chciałabym go osobiście jako pierwsza skonsumować. Ten Yellow Explosion wygląda na sporo jaśniejszy niż ten mój liliowiec...
Dzięki Aniu! Gratulacje przyjęte To dopiero początek liliowców. Mam nadzieję, że zakwitną jeszcze ładniejsze.
Witaj Moniko po wakacjach! Miło, że zajrzałaś. U Ciebie również widziałam piękne tawułki

W końcu zaczęło się lato...takie prawdziwe. Przestało padać, słońce grzeje. Ostatnie dwa dni upłynęły mi pod znakiem czereśni. Rwanie, mycie, drylowanie(ręczne ) i robienie dżemów.
Słoneczne dni przysłużyły się kwiatom. Zakwitły dwa kolejne liliowce:


"Coś" przywiezione wiosną od wujka okazało się lilią św.Józefa lub Antoniego ( różnie na nie mówią - w zależności od regionu ) :


Przyszła pora na dzwonki:

[Monia68]

Izo, bardzo ładne liliowce Moje dopiero w pąkach, a i to nie wszystkie.

[JacekP]

Witaj Iza! Masz tych prymulek prawie jak na wiosnę
Liliowce rewelacja! Ten ciemniejszy ma kwiat prawie jak u dyni, tyle że pewnie większy.
Zastanawiam się, jaki to dzwonek, ten fioletowy Jakoś mi się nie kojarzy z tymi, które znam. Biały to oczywiście karpacki. Obydwa piękne

[Raczek]

Iza jednak dałam ci białego dzwonka karpackiego.On jest trochę wyższy od niebieskiego.
Następnym razem dodam ci niebieskiego.Ja bardzo lubię te dzwonki.
Cebulki żółtych tulipanów już podsychają dla ciebie.
Wpatruje się jakie masz liliowce,wiesz chyba dlaczego?

[tu.ja]

Moniko u mnie też większość rośnie w półcieniu i kwitnąć będzie później.

Jeśli myślałaś o tym jaśniejszym - to może trafiłaś z odmianą Dario...Fajnie by było, bo tych NN jest u mnie aż za dużo

Dzięki Jacku za miłe słowa! Biały karpacki jest od Ani-Raczek, a ten fioletowy to chyba raczej leśno-polny. Przywiozłam go ze wsi - rósł sobie przy polnej drodze pod drzewami. Ładnie się rozrasta więc jeśli chcesz dołożę do irysów.

No właśnie Aniu dałaś mi białego zamiast niebieskiego Ja lubię chyba wszystkie dzwonki... Poza tym kwiaty w kolorze blue...Oglądaj uważnie - za rok może dwa będą kwitły u Ciebie.

- pierwszy kwiat dalii

- a tak kwitnie winobluszcz

- to rozchodniki w "przechowalni" na rabacie pod brzozą - jakoś sobie radzą...

Na deser zostawię Wam czereśnie...

[aanula]

To ja łapię jeden koszyczek czereśni i uciekam w liliowce ...

... pestki zostawię w koszyku ...

[kogra]

A ja drugi i też już mnie nie ma.
Żółty liliowiec cudny i pewno wyróżnia się na rabatce kłując w oczy z daleka.
Ale całkiem zaskoczyłaś mnie prymulkami.
U mnie kwitły po raz drugi jesienia.
Ale latem........????????

[HalinaK]

Izuniu, pospacerowałam i popodziwiałam Twój piękny ogrodu

[agnieszka72]

To ja trzeci .
Kurczę ja już zapomniałam że miałam czereśnie .

[JolantaG]

Nie bądźcie takie pazerne ,podzielcie się z innymi forumkami .
Moje czereśnie w większości zgniły na drzewie zanim zdążyły dojrzeć .

[jolami]

Czereśni to Ci zazdraszczam Ja mam młodziutką czeresienkę jeszcze nieowocującą

[tu.ja]

Nie martwcie się dziewczyny - czereśni starczy dla wszystkich Wczoraj kolejne 4 łubianki zerwaliśmy i poszły na "przerób" . Mam już 70 słoików dżemu z czereśni. Na jabłka w tym roku raczej nie liczę. Będzie ich po kilka na drzewie - tylko do spróbowania.
Grażynko - odkryłam właśnie, że nie tylko prymulki kwitną...nawet jeden hiacynt (wiosenna ozdoba domu) zamiast odpoczywać zbiera się do kwitnienie:


Kolejna lilia kwitnie:


Cynia siana przeze mnie -

Co nie co dla amatorów tawułek:


Kilka róż z mego ogrodu...:

[x-ja]

Iza pospacerowałam po Twoim ogrodzie a było co oglądać tyle cudeniek u Ciebie kwitnie nie wspomnę o liliowcach i tawułkach .
Iza na majowe targi w Olsztynie jakoś nie dane nam było się ugadać , więc gwoli przypomnienia piszę że będą duże jesienne , może na te się skusisz będę smędzić . Może na ten czas uda nam się zrobić jakieś większe spotkanie , masz czas na podjęcie decyzji .

[kogra]

O to ja z chęcią zamienię moje jabłka na twoje czereśnie.
Mogą być te w słoikach.
Ten hiacynt to jakiś wyjątkowy faktycznie.
Mroziłaś go przed posadzeniem czy co...??????

[tu.ja]

Eluniu - dzięki za uznanie i miłe słowa. Cudeńka to u Ciebie kwitną . Ja też żałuję, że nie mogłam jechać do Olsztyna. Może faktycznie uda nam się spotkać na jesiennych targach...Czy termin już jest znany? Fajnie byłoby spotkać się w większym gronie
Grażynko - to chyba przez moją niewiedzę takie rzeczy się zdarzają...Po przekwitnięciu hiacyntów wycięłam im pędy kwiatowe i donice wystawiłam na balkon. Pod koniec maja robiłam porządki na balkonie i doszłam do wniosku, że zamiast usychać na balkonie mogą sobie hiacynty usychać w ogrodzie. I przesadziłam cebule do gruntu. Po jakimś czasie oberwałam im nawet liście, bo były już bardzo brzydkie i suche. A tu raptem taka niespodzianka... A na dżemik zapraszam do Elbląga

Wczoraj zakwitł pierwszy przypołudnik. Miał biały kwiatek. Niestety nie miałam aparatu, a dzisiaj było już po nim . Chyba przez to, że cały dzień był pochmurny i często padało.
Z wieści nie ogrodniczych to muszę się pochwalić, że z własnej nieprzymuszonej woli, bez pomocy wspomagaczy rozstaję się z nałogiem. Już 3 dni bez dymka przeżyłam i na razie nie narzekam. Chyba dobry moment wybrałam... Trzymajcie kciuki by się udało raz na zawsze pożegnać fajury. Myślę, że zasłużyłam na jakiś roślinny prezent A właśnie jutro będę przyjeżdżała przez Braniewo gdzie jest kilka szkółek