Działka z dębami - Wiślanka - agape

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Posiadanie działki odarło z romantyzmu posiadanie działki... :cry:
To już nie to samo, ale ma inne zalety. I teraz je będziesz odkrywać, a tamten czas sprzed roku zamieni się w "bajkę o początkach pełnych nadziei". Aż kiedyś dojdzie do tego, ze będziesz tylko leżeć, czytać, chłodzić się i upajać zielenią. Tylko, czy to będzie jeszcze cieszyć? Z tym jest najtrudniej...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Aguś, ja spałam na łące... :?
Nasze działki są jak dzieci.
Nie zawsze jest sielanka, czasem przysparzają nam masę kłopotów, jesteśmi zli ale również puchniemy z dumy jak zakwitnie nam bodaj jeden kwiat...
Zobacz, z jaką dumą pokazałaś piękne czereśnie! :P

Kochamy je bezwarunkowo!
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Oj, ja nie maiłam absolutnie zamiaru zdołować! :!:

Hmmm zastanawiam się teraz nad tym co napisałeś Krzyś...no i nad tym czemu tak potrzebowałam tej działki. ( w sensie przyrody, gdzie można dłużej przebywać, a nie w parku i nie na "wakacjach"). I chyba po prostu dzięki niej, tym wielu już miesiącom pracy tam, szczególnie dzięki zimie- wyzdrowiałam. Odpoczęłam, doszłam do siebie ze zdrowiem i z nerwami, poszarpanymi poprzednią pracą.Poza tym przestali sąsiedzi hałasować, i nie muszę już tak uciekać z domu.

I chyba cieszę się, że teraz potrzebuję jej i traktuje ją inaczej. Teraz mogę pójść tyko raz w tygodniu, bo jestem zdrowa, mam energię na co dzień. Nie jestem wyczerpana odcięciem od przyrody, jak kiedyś, kiedy to była sprawa zdrowia i załamania nerwowego.

Wtedy to było pragnienie, by w sposób stały (przede wszystkim finansowo możliwy) na powrót do życia, do zrowia, teraz jest chyba bardziej symbioza, równowaga. (Tak jak zdrowego ciała się niemal nie czuje). Gdyby jej znów zabrakło, pewnie znów za jakiś czas byłabym wyczerpana i nie miała siły dla innych. Moja wdzięcznosć jest tu wielka.

Czy Ty mnie pytasz czy to jeszcze cieszy? Ja nie z tych co lubią "gonić króliczka". Mogę go złapać i dalej mnie cieszy, bo jak już kiedyś rozmawialiśmy- taki złapany króliczek pączkuje i są z niego inne króliczki. Nie mam doła i pustki jak się spełnią marzenia ;)

Taką mam już pracę, że często są różne cezury i dużo dawniej nauczyłam się, że marzenia i to co się w nich robi, się zazębiają, podczas spełniania jednych już wiele innych, z nich stoi w kolejce i woła "wybierz mnie mnie wybierz teraz JA ;) i razem tworzą całość życia, taki splot.
A nie, że człowiek skupia się na jedyniej sprawie, a gdy jej zabraknie, dopełni się to jest wielka pustka i smutek, żal...

Krzysiu! Przecież to zawsze będzie cieszyć! No coś Ty! Poza tym ja nigdy nie będę miała tak, jak to bywa w domu, że się absolutnie wyszystko ogarnie, sprzatnie, i zasiądzie z kawką przy wykrochmalonym obrusie ;)

Będę zasiadać przy wykrochmalonym trawniku. ;)

Aga! No pewnie, że Ciebie nie posądzam :lol: o to, że nie spoczniesz na swojej upragnionej działce póki jej nie zbudujesz altany itd.
A co do dumy, to ...mam wąpliwości, bo przecież to nie ja rodzę te czereśnie, nie moje to dzieci. Raczej moją dumą choćby malutką jest praca włożona w coś. Sama praca, nawet niewielka, ale radość z tego co się robi. A reszta to zasługa cudów natury. I podziwianie ich, może trochę opieki. Może ono jest równie bliskie dumie, to uczucie podziwu, ale ja wiem, że to nie moja zasługa.

A pamiętacie jak się na trawnikach rozkładało prześcieradła, aby słońce je wybielało?
Awatar użytkownika
asiula13
1000p
1000p
Posty: 1320
Od: 16 cze 2009, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Mielca, nieopodal lasu ;)

Post »

Agnieszko przeglądnęłam Twój wątek -cały - i chce Ci powiedzieć, że bardzo podoba mi się Twoja oaza ciszy i spokoju. ma zdjęciach pięknie pokazałaś jak zmieniała się z miesiąca na miesiąc. gratuluję pomysłów i życzę miłych chwil spędzonych w takiej zieleni :D
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witaj Asiula! Dziękuję za lekturę....No tak, ja nie miałam roślinności, kwiatów, krzewów, bylin- to nie miałam co pokazywać, tylko te zmiany...Dzięki Wam w ogóle wiedziałam co mam robić, jak zabrać się za to!

Oto kolejny efekt dni ciepła i deszczów:

było tak:
Obrazek

a już po około 10 dniach jest tak:

Obrazek

Poza tym byłam u Gosi, której opowiadałam o Waszych ogrodach. Serdecznie Was pozdrawia!

Oto widok z Jej ogródu, wczoraj z południa:
Obrazek
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Post »

Aga i u Ciebie widać wielkie zmiany :lol: Że Ty to wszystko sama ogarnęłaś to ja Cię nieustannie podziwiam.. :) Także pracuj, odpoczywaj i ciesz się, bo widać, że Ty jesteś stworzona dla działki, a ona dla Ciebie... :lol:
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Jolu, dziękuję! No, niebawem zostanie mi opieka nad roślinami, a to już trudne, bo żywe. Kostkę układać czy pienki to ja się nie boję, ale sama wiesz jak to jest z roślinami, trawnikiem...Żywe, to żywe.

notabene- zobaczcie to u Walerii:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 873#962873
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Post »

Z ogromnym podziwem obejrzałam dzisiaj Twoją działkę.
Niesamowite ile zdziałałaś od wiosny.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Pięknie to opisałaś wszystko...Do tego dokumentacja zdjęciami...Czytając oczami wyobraźni widziałam Cię "kręcącą się" przy ogródkach, jak lunatyk który idzie, bo "coś" mu każe, woła go...Widziałam Ciebie a może...siebie. Natrętnie wróciły wspomnienie wszystkich spacerów przy działkach, westchnień, marzeń i tych wszystkich bezproduktywnych rozmów z M by Go przekonać. Na szczęście Ty w miarę szybko kupiłaś działkę. Moje dreptanie trwało ponad dwa lata, może dłużej. Towarzystwa zawsze dotrzymywał mi pies - może przez to nie wyglądałam tak podejrzanie :wink:
Uwinęłaś - zmieniłaś działkę nie do poznania. Podziwiam Twój zapał i upór oraz metodykę działania. U mnie minęły dwa lata a wciąż panuje chaos i prowizorka :oops: I choć działka odbiega od ideału i moich wyobrażeń lubię tam chodzić, być...Są dni, że nie chce się nic robić - wtedy siadam na schodku i patrzę, podziwiam, rozmyślam,słucham odgłosów natury. I jest wtedy tak dobrze, sielsko-anielsko. Choćby dla takich chwil warto mieć swój kawałek raju.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Oj Izo, Twoje dwa lata pamiętam...Może nawet ten fakt sprawiał, że musiałam mieć działkę "teraz"...Myśl o dwu latach czekania była jak rozżażony wegielek...... Jesteś bardzo dzielna i wytrwała. Spełniłaś swoje marzenie. I to bardzo odważnie, bo zawsze tam gdzie różnica poglądów, może to prowadzić do konfliktu a Tobie udało się jednak je spełnić i chyba cała Twoja Rodzina zaakceptowała działkę. Remont altanki o tym świadczy i inne prace, które robicie wspólnie. To jest zasługa całej Rodziny, ale w końcu masz spełnione Twoje marzenie. A Rodzina ma uszczęśliwioną Ciebie, a przecież to nie jest bez ubocznego dobra dla wszystkich. :)
Ja też marzę, że będę sobie przychodzić, tak sobie.

Ale wpadłam w pewną pułapkę:
Chodzę rzadziej a na cały dzień i wtedy cały dzień nadrabiam zaległości- warzywniak, trawa, chwasty, owoce...
A dawniej, jak było zimniej, to chodziłam często a na krótko.
Obrazek
Gdyby udało mi się "nie zapuszczać działki"(mam na myśli grządki, zebranie owoców zgniłych i opadłych, oraz wybrane 2 rabatki pielenie)- reszta jest poza kontrolą), to mogłabym chodzić częściej i zarazem coś małego zrobić a i posiedzieć chwilę, ale częściej.

Tylko jak ja już zacznę to nie mogę przestać, tak mi się to podoba. I zawsze starsznie żal mi z działki wychodzić, jak jeszcze widzę co chciałabym dziś zrobić. Jak idę na dzień cały to nie mam tego uczucia. Bo zmęczenie mnie samo wygania wieczorem.

Lubię te całe dni na działce, czekam na nie. Jakby mnie ktoś z procy wystrzelił tak, idę jak wiem, że znów mnie czeka taki dzień.

Nie lubię pośpiechu i patrzenia na zegarek, że już czas się zbierać. Ten niedostyt wtedy jest jeszcze bardziej przykry.

Ale myślę, że gdy już nie będzie ciężkich robót na działce, to łatwiej będzie pójść tam na spacer, np w "miejskim" ubraniu, posiedzieć, popodziwiać kwiaty (jak już będą).
Chyba zacznę tam tez zostawiac jakieś działkowe, robocze ciuchy. Jak było wilgotno to nie zostawiałam, bo niemiło ubierać się w mokre na działce.
Obrazek
Albo wyciągnę rower i będę jeździć zamiastr chodzić, to będzie mniej zajmowało czasu a częściej. Jak Siostra przyjedzie, to wypróbujemy to w przyszłym tygodniu. :idea:
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Aguś. Piękne zdjęcie z przed furtki. Zaprasza aby wejść i ochłodzić się w cieniu. Tego mi najbardziej brakuje na działce. Właśnie cienia. Trzymam dwie stare leszczyny, które nie owocują ale dają trochę cienia więc z tego powodu mają dożywocie, choć kłopotu z nimi trochę. :lol:
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Post »

agape pisze:Jolu, dziękuję! No, niebawem zostanie mi opieka nad roślinami, a to już trudne, bo żywe. Kostkę układać czy pienki to ja się nie boję, ale sama wiesz jak to jest z roślinami, trawnikiem...Żywe, to żywe.

notabene- zobaczcie to u Walerii:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 873#962873
E tam...trudne, nie trudne....Jest forum - kopalnia wiedzy, książki, gazety...Kto jak kto, ale Ty na pewno dasz radę...nawet z "żywymi" :P ...A warzywka - "żywe przecież" :lol: kto wychodował????? TY!


A ptaszki na balkonie to straszne słodziaki :lol: A moich już nie ma :(
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Bardzo Ci dziękuję za chęć pomocy.
Wiśnia ma cienkie gałązki, więc przekroiłam nie wiśnię tylko bez (on też padł)
Mogłabyś rzucić okiem czy to to? Bo ja kompletnym laikiem jestem

Obrazek
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dzień dobry!

Lisko- zadałam pytanie w tym temacie, ale nie mam pewności...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=24665

Gościłam ostatnio Rodzinę. Na szczęście nie padało!

Jako że Rodzina gościnna, kupiłam dla Wiślanki nowy duży stól, bo mały wystrcza nam jedynie... do grilla....

Oraz dostałam prezent:

Obrazek
Obrazek

Obsługa nie jest wliczona do zakupu ;)

Kosiarka jest trafiona w 100%. Szybko, prosto i przyjemnie. )Dodam, że ja nie skosiłam ani metra, nie zdążyłam się dopchać ...).Cudo. Cudo. Cudo!

Obrazek

A poza tym udało mi się kilka dni później, kupić na wyprzedaży w Jysku pawilon 3*3m za 50 zł! :shock:
Zainspirowałam się tym widocznym na zdjęciach prowizorycznym baldachimem, postanowiłam zawieścić ścianki na stelażu od pawilonu, bo gdy spadają liście, to sam muślin nie udźwignie ciężaru i niechybnie zniszczeje....a tak...Przede mną zabawa w ustawianie pawilonu i ścianek z firanek...
Chyba zrobię je na rzepy...????
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

No i problem koszenia się rozwiązał :lol: Super!
Teraz jeszcze problem komarów, a na koniec problem groźby zalewania... i będzie działka bezproblemowa :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”