Ciągle pada...
Przed chwilą znowu 5 ślimaków złapałam,tym razem ogromnych
Gosiu no ja bym im dała jeszcze do domu wchodzić

Nie próbują na razie
Sylweste cieszę się,że nie jestem sama

Ale mam już dość deszczu i ślimaków
Andzia ja walczę z chwastami cały czas,kosze,wyrywam i tne nożycami

Pełno ich w całym ogrodzie
Co do metod,które opisałaś to próbowałam tylko z piwem,przez tydzień co wieczór szykowałam pułapke i co rano znajdowałam 2,3 sztuki..a kwiatki i tak obgryzione

Co do wilgotnej pułapki to nie wiem bo u mnie się kryją pod szopą,tam też mają gniazda

Może tam coś podsypać?Jakąś trutke..
a propos przynęty pokarmowej to przypomniałam sobie jak kiedyś,jeszcze w starym mieszkaniu mój M upiekł placek drożdżowy,troszkę mu za duży wyrósł,ciasto wylało się za foremkę i spaliło.Wyrzucił to spalone na zewnątrz...po godzinie było przy tym pełno ślimaków i to jadły a nazajutrz wszystkie zdechły

Uśmiałam się wtedy z niego,że trujące ciasto upiekł
