Aniu, pewnie to były te muchy końskie - ohydztwo. Nie udało się mnie żadnemu dopaść ale jeden siadł mi dosłownie na sekundę na nodze i od razu sie wkłuł. Odgoniłam dziada ale strasznie jadowite toto było. Pojechałam po południu znów na działeczkę, nasmarowałam się autanem ale chyba niepotrzebnie, bo te cholery oraz sąsiedzi polujący na ptaki atakują rano

. Burz nawet u nas nie było ale żar nadal się utrzymuje chociaż niebo jest takie "w kratkę". Wiesz, oni strzelają do szpaków, jak się domyślam, bo mają w ogrodzie czereśnie. Ale, wybacz, dla mnie to żenada. W czasach, kiedy wszyscy wycinają drzewa owocowe albo trzymają je na ozdobę, ci ludzie odbierają zwierzętom życie za jakiś cholerny kompot... Przecież dziś już nikt nie robi kompotów w ilościach "przemysłowych", bo tyle przeróżnych napojów jest w sklepie, że to po prostu niepotrzebny wysiłek, który w ogóle się nie opłaca. Nie, no dla mnie to jakaś katastrofa. Kobita z dubeltówką. Żeby było śmieszniej, to ich syn chodzi do mnie do szkoły - uczę go. Spokojne dziecko, które oczywiście też będzie strzelało do ptaków. Polska wieś mnie przeraża swoją ciemnotą, zacofaniem i okrucieństwem. Tam się nic nie zmieniło od średniowiecza chyba. Ja się tam chyba nie nadaję.
Aniu, specjalnie dla Ciebie wklejam moja piękną dalię

:

Wiem, że w tym moim chwastowisku wygląda dość nędznie ale jestem z niej bardzo dumna, bo to moja pierwsza w życiu dalia, w dodatku wyhodowana "od dziecka" czyli z jakiejś brzydkiej, szarej bulwy

. Takie moje czerwone słoneczko na nieprzyjaznym jej gruncie. Dzielna dziewczynka

.
Aniu, jeśli chodzi o prosciutto - spróbuj. Ja jadłam już kilka rodzajów i wszystkie były pyszne. Ale najlepsza była ta z Ligurii. Te inne były wg mnie "młodsze" i mniej dojrzałe, czyli pewnie podróbki /były też oczywiście tańsze/chociaż też włoskie/ ale naprawdę pyszne. TA WŁAśCIWA szynka miała smak jakbyś jadła szlachetny gatunek szynki pomieszanej z żółtym serem, no coś w tym stylu. Pychotka:D. Nie wychodzi ona jakoś strasznie drogo, bo jest to szynka suszona i plasterki są bardzo cieniutkie ale za to pełne smaku... mmmmmm <marzy>.