Agnieszko ja dzisiaj tylko do południa trochę ogarnęłam altankę , bo bardzo nabałagniłam / zawszcze czasu brak /. Jak poszłam po południu , w końcu leżak był w użyciu i kawusia obok . Wieczorkiem trochę podlałam i nic więcej . Działka powinna też służyć do rekreacji
ewkapaw pisze:Agnieszko Jak poszłam po południu , w końcu leżak był w użyciu i kawusia obok . Wieczorkiem trochę podlałam i nic więcej . Działka powinna też służyć do rekreacji
Ewa tak trzymaj a może zamiast kawusi, zimne piwko by sie przydało.
EWUNIU śliczne przypołudniki ja moje posiałam przy bratkach ,a one je zacisły i już po nich . Ale za to trytoma o której nie myślałam ,że zakwitnie ,zrobiła mi niespodziankę .Wy się cieszycie z deszczu a my ,że nareszcie przestało padać . Wczoraj była taka burza ,że krzaczki ogórków wyglądają jakby wyjechały z kopalni . Rano będę musiała przekopać ,bo tak wszystko pozbijane .
A dla mnie nie zostało trochę pierożków z jagodami
Tak je lubię
W Kościanie miałam też krótką burzę i deszcz.Wreszcie równo podlało.I atmosfera się oczyściła.
Olu serdecznie zapraszam na pierogi . Dzisiaj jeszcze są i chętnie poczęstuję . U nas wczoraj wieczorem trochę popadało , oczyściło powietrze , nawet dwa razy się błysnęło . Lubię taki równy , nie za mocny deszcz ,który podlewa , a nie niszczy