Mój kawałek świata - rivendel, cz.2

Lamia · Post » 28 cze 2009, o 09:01

Aga sprawdzałaś czy ci altanka nie odpłynęła?

Mieszkamy od siebie kilka km więc domniemam że to co ja widzę za oknem to i ty widzisz....
Pochlastać się można!!!

*TOMEK* · Post » 28 cze 2009, o 10:21

A G A

rivendel · Post » 28 cze 2009, o 14:17

Kochani, nadal leje i to mocno

Lisso, Agness, Cynamonku Mniamuśny!
Życzę Wam dużo słońca!

Lamia, u mnie w porządku, aczkolwiek bagiennie

Widzę dokładnie to samo co Ty...

Tomku, dziękuję za odrobinę słońca!

Kochani, spójrzcie na to:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=24801

Jeśli nie możemy pomóc inaczej, to chociaż może wspomożemy "roślinnie??
Jest wśród nas wielu, którym woda zniszczyła działki i ogrody...

Wrocławiakom życzę udanej imprezki, mam nadzieję że deszcz wam nie przeszkodzi!
Trzymajcie się cieplutko i uważajcie na siebie

Kocina · Post » 28 cze 2009, o 14:31

Aga - u mnie juz świeci słonce i gorąc taki że ciężko wytrzymać. Wysyłam trochę ciepła w Twoje strony. Mam nadzieję że do wieczora dotrze i rozgoni chmury

rivendel · Post » 28 cze 2009, o 14:32

Kocina pisze:Aga - u mnie już świeci słonce i gorąc taki że ciężko wytrzymać. Wysyłam trochę ciepła w Twoje strony. Mam nadzieję że do wieczora dotrze i rozgoni chmury

Kochanie, cieszę się...
Ale tak bardzo zazdraszczam...
Brakuje mi zieleni i powietrza.

EwkaEs · Post » 28 cze 2009, o 14:37

Kocina pisze:Aga - u mnie już świeci słonce i gorąc taki że ciężko wytrzymać. Wysyłam trochę ciepła w Twoje strony. Mam nadzieję że do wieczora dotrze i rozgoni chmury

i my z Konstantym także.

rivendel · Post » 28 cze 2009, o 20:03

Przestało padać, więc pobiegłam zobaczyć na działkę co się dzieje...
Błoto po kolana, oczywiście Edłord mnie pociągnął za kotem i oczywiście wylądowałam w tym błocku( wcale nie kolankami

) ale już boję się pisać czym wylądowałam bo ostatnim razem kilka stron mojego wątku z tego się zrobiło

Widok mnie załamał-sami zobaczcie

Apel poległych

Co mi, cholera na trawniku wyrosło???

Ostatni bastion nadal dzielnie walczy...

Nie miałam sił robić zdjęć zgnitym, umierającym liliowcom...
Poryczałam się jak dziecko

Grzesiu · Post » 28 cze 2009, o 20:09

Aguś Twoje różyska w porównaniu do tych które ja dziś widziałem w OB we Wrocku...t
o poezja.....dla duszy.....
Tam są zgniłki nawet w pąkach.....

Jestem już w domciu.......super było........
Następna Ty jesteś w kolejce.......do....obcałowania

rivendel · Post » 28 cze 2009, o 20:39

Grześ, moje róże do denaty

Trzymam Cię za słowo!

u Ciebie już napisalam, że zupełnie przypadkiem jadę do Ciebie busem

x-d-a · Post » 28 cze 2009, o 20:52

Agnieszko, ja rano, tak jak Ty załamałam się oglądając zniszczenia podeszczowe...
Pelargonie gniją, pleśnieją i diabeł wie, co jeszcze.
Jakbym siedziała w domu, to bym się zapłakała, ale pojechałam do Wrocka na spotkanie naszych kochanych forumków i humor mam teraz pierwszorzędny.
Ludzie wspaniali, atmosfera super, gospodarz (Karolek) bardzo wyrozumiały...
Szkoda, że Ciebie z nami nie było...

ada.kj · Post » 28 cze 2009, o 20:56

Ma rację Dala. Szkoda Aguś, że Cię z nami nie było - było super. Musisz na następny raz bo liczę, że takowy będzie tak się zorganizować ,aby do Wrocławia dojechać. W jedności siła.

Cynamon · Post » 28 cze 2009, o 21:04

Aguś Córciu ... słońce nasze upalne Ci posyłam, cały dzień duchota nie do wytrzymania ... plamistość szaleje, róże padają z braku tlenu

... oj, trudno nam forumkom dogodzić!

liska · Post » 28 cze 2009, o 22:14

Aguś czekam na @ od Ciebie jak na zaczarowaną rożdżkę

i mysle sobie, ze ja chyba musze wziac się za siebie

U mnie taki upał... ze sobie nei wyobrazasz... jutro będę latała z konewką

giga45 · Post » 28 cze 2009, o 23:08

Auńko czemu nie mogłaś być, tak było fajowo.
U mnie musimy zorganizować i nie przyjmuje odmowy :P

rivendel · Post » 28 cze 2009, o 23:18

Kochani!
Następnym razem bęę na pewno, bardzo żałuję, że nie zataszczyłam się dziś do Karolka

Ja jakaś durna jestem

mam nadzieję, że Gienia przytaszczy Grzesia...
Bo i jedno i drugie słodkie ( oglądałam foty)

Gigulec, do Ciebie będę dzwonić, Skarbie jeszcze w tym tyg.
Lissa- wybacz! Już rano go napiszę( gdzieś tak o 11h)

Dalo,Krysiu! Mam nadzieję że następnym razem Was na spotkaniu nie zabraknie!
Lamię jeszcze musimy przytaszczyć.

Jestem zła, bo już dużo imprez forumowych mnie ominęło.
Wystawę w Książu mogę wytłumaczyć, ale inne...

Teraz już nic mi nie przeszkodzi!

Cynamonku- u nas wszystko pływa

Lisso...Znów stópki przemoczyłaś?/Jakie słońce?? jaki upał???