Czytam w internecie, że Pszczyna zalana.
A jak wygląda u Ciebie?
Ogródek gagawi cz.3
-
Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Piękny ten Twój Błękitny Aniołek,wyeksponowany,u mnie zwinięty spiralą w róży.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Magiczna Magdo - witaj 
Hortnesnję kupiłam na początku kwietnia, takiego małego badylka, nie wierzyłam, że wytworzy aż pięć dużych kwiatostanów Skoro Twoja zawiązała juz pąki kwiatowe, to teraz zostaje tylko cierpliwie poczekać
Jadziu, Tess - dziękuję,
Pszczyna owszem zalana
, rz. Pszczynka wylewa- zalało całe pole golfowe, które zamieniło się w wielkie rozlewisko, rz. Korzeniec zalała pobliskie pola, jeziora w parku wypełnione wodą po brzegi, widziałam wielkie drzewo podmyte przez ulewy, które całe obsunęło się do jeziorka, i płot z cegły klinkierowej-świeżo postawiony i tez podmyty przez deszcze ....chyli się ku upadkowi
W wielu domach wypompowują wodę z piwnic, my mamy dom niepodpiwniczony, więc nie mamy takiego problemu, jedynie na podjeździe było wody po kostki i w ogródku, roslinki się topią
Najgorzej było jednak w poblioskich Goczałkowicach i Czechowicach Dz. ( domy , samochody pozalewane, nieprzejezdna droga-krajowa 1 )
Nelu - aniołek na razie jest wyeksponowany, ale muszę trzymać rękę na pulsie, bo winobluszcz chce go udusić
Iza - równiez marzyłam o takiej niebieskiej hortensji, czy to jest może odmiana blu bride? a ta biała... tez niczego sobie i wcale bym sie nie pogniewała, gdyby się do mnie przyczepiła
Hortnesnję kupiłam na początku kwietnia, takiego małego badylka, nie wierzyłam, że wytworzy aż pięć dużych kwiatostanów
Skoro Twoja zawiązała juz pąki kwiatowe, to teraz zostaje tylko cierpliwie poczekać Jadziu, Tess - dziękuję,
Pszczyna owszem zalana
, rz. Pszczynka wylewa- zalało całe pole golfowe, które zamieniło się w wielkie rozlewisko, rz. Korzeniec zalała pobliskie pola, jeziora w parku wypełnione wodą po brzegi, widziałam wielkie drzewo podmyte przez ulewy, które całe obsunęło się do jeziorka, i płot z cegły klinkierowej-świeżo postawiony i tez podmyty przez deszcze ....chyli się ku upadkowi W wielu domach wypompowują wodę z piwnic, my mamy dom niepodpiwniczony, więc nie mamy takiego problemu, jedynie na podjeździe było wody po kostki i w ogródku, roslinki się topią
Najgorzej było jednak w poblioskich Goczałkowicach i Czechowicach Dz. ( domy , samochody pozalewane, nieprzejezdna droga-krajowa 1 )
Nelu - aniołek na razie jest wyeksponowany, ale muszę trzymać rękę na pulsie, bo winobluszcz chce go udusić
Iza - równiez marzyłam o takiej niebieskiej hortensji, czy to jest może odmiana blu bride? a ta biała... tez niczego sobie i wcale bym sie nie pogniewała, gdyby się do mnie przyczepiła
A biała już wcale nie jest biała- po wolutku różowieje.Poza tym ,rozjaśnia cały kącik gdzie dominował ciemnozielony kolor.Krety powróciły i ze zdwojoną siłą robią tyle kopczyków,że już myślę czy to nie pagórkowa kraina.Ale jest też pozytywna strona kopców - nie bedę żałowała trawnika na obsady!!!.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
An-ka - hahaha, z trawnika niedługo zostanie tylko wspomnienie
Magiczna Magdo - a u mnie kocisko naderwało jeden pęd , jeśli się całkiem odłamie, też wstawię do ziemi po uszy
Aga- no ... widzę, że muszę wkońcu przyjechac i wytłumaczyć zwierzakowi... a psy się mnie słuchają...
nie puszczaj go koło mojego milina
Iza - niczym jej nie podsypuję, tylko przy sadzeniu zadałam jej złotka suszonego no chyba, że się zmieni na różową, to wtedy zadziałam... bo ja zdecydowanie dalej na niebiesko-fioletowo, hihihihi
Magiczna Magdo - a u mnie kocisko naderwało jeden pęd
, jeśli się całkiem odłamie, też wstawię do ziemi po uszy Aga- no ... widzę, że muszę wkońcu przyjechac i wytłumaczyć zwierzakowi... a psy się mnie słuchają...
nie puszczaj go koło mojego milina
Iza - niczym jej nie podsypuję, tylko przy sadzeniu zadałam jej złotka suszonego
no chyba, że się zmieni na różową, to wtedy zadziałam... bo ja zdecydowanie dalej na niebiesko-fioletowo, hihihihico to za złotko???gagawi pisze:
Iza - niczym jej nie podsypuję, tylko przy sadzeniu zadałam jej złotka suszonego
ja też chce niebieską! I mama mówiła, że trzeba czymś sypać... dlatgo pytam...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
gagawi pisze:złotko, czyli g*...
no właśnie tez nie pamiętam czym podlewać, żeby była niebieska, a niedawno jeszcze mówiła mi Alionuszka...mnie tez bierze SKS hahahaha...
aaaaaaaaa g*** było tak od razu
Ja nic nie dawałam... no zobaczymy ... Ja ją od mamy dostałam i maa mówiła, że trzeba sypać jeśli sięchce niebieską.. bo w przeciwnym wypadku będzie rózówa...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Widziałam w OBI albo w Castoramie nawóz wyniebieszczający do hortensji. ktoś kiedyś pisał o konkretnym związku, ale dla jednego czy kilku krzaczków można kupić gotowca.gagawi pisze:złotko, czyli g*...
no właśnie tez nie pamiętam czym podlewać, żeby była niebieska
Aga, a psa swoją drogą powinnam po uszy na jakiś czas zakopać, może wtedy by zapamiętał, że pańcine kwiatki, to nie psie zabawki
a aniołek cudo, on tak rośnie razem z winobluszczem 
i nie zagłusza go 
