
Śmietka i inne szkodniki i choroby cebuli
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Karate to naprawdę świetny preparat na prawie wszelakie robactwo, stosuje go również do oprysku cebuli ale w tym momencie kiedy tylko zaczną się pierwsze jakieś niepokojące objawy, żółknięcie lub skręcanie (kładzie się), w tym roku po raz pierwszy również zaprawiałam dymkę preparatem do nasion i cebulek który można również stosować do cebul kwiatowych.Niestety nazwy nie pamiętam a mam go na działce.
Powiem że pomimo obfitych opadów ,a mam ją posadzoną w takim miejscu,że jest tam naprawdę dużo wilgoci (teraz to prawie bagienko) na razie nic się z nią nie dzieje i jest już dobrze wyrośnięta.
Powiem że pomimo obfitych opadów ,a mam ją posadzoną w takim miejscu,że jest tam naprawdę dużo wilgoci (teraz to prawie bagienko) na razie nic się z nią nie dzieje i jest już dobrze wyrośnięta.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Śmietka cebulanka- szkodniki i choroby cebuli
Witam
Mam co roku problem ze śmietką cebulanka po wysadzeniu dymki. Wsadzanie pomiędzy marchew nic nie daje. Może jakimś preparatem zabrawiać dymke np Nomolt lub Marshal. Tylko jak pamiętam dymki się nie zaprawia ponieważ poźniej cebule się je. Jaka jest rada na tego szkodnika. Wysadzam co roku w inne miejsce ale nic nie daje. A cebule z dymki uwielbiam i nie wyobrażam sobie abym nie wysadził dymki. Z góry dziękuje za przesłane porady.
Mam co roku problem ze śmietką cebulanka po wysadzeniu dymki. Wsadzanie pomiędzy marchew nic nie daje. Może jakimś preparatem zabrawiać dymke np Nomolt lub Marshal. Tylko jak pamiętam dymki się nie zaprawia ponieważ poźniej cebule się je. Jaka jest rada na tego szkodnika. Wysadzam co roku w inne miejsce ale nic nie daje. A cebule z dymki uwielbiam i nie wyobrażam sobie abym nie wysadził dymki. Z góry dziękuje za przesłane porady.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7453
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Smietka cebulanka cebula dymka
W drugiej dekadzie maja można dokonać oprysku środkami: Karate-Zeon 050 CS lub Sumi-Alpha 050EC. Nomolt jest zalecany ale tylko do zaprawiania nasion. Do zaprawiania dymki nie ma obecnie środków owadobójczych.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Smietka cebulanka cebula dymka
Ponawiam temat.
Proszę o informacje o ekologicznych sposobach ochrony cebuli przed śmietką oraz mączniakiem. W ubiegłym sezonie mączniak zniszczył mi całe poletko z cebulą. Warunki pogodowe nie pozwoliły mi nic uratować.
Proszę o informacje o ekologicznych sposobach ochrony cebuli przed śmietką oraz mączniakiem. W ubiegłym sezonie mączniak zniszczył mi całe poletko z cebulą. Warunki pogodowe nie pozwoliły mi nic uratować.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Smietka cebulanka cebula dymka
Na rosyjskim forum znalazłam przepis: moczyć cebulę przez godzinę w ciemno różowym roztworze nadmanganianu potasu i do tego na litr wody łyżka soli. Mam zamiar wypróbować to w tym roku.
Waleria
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Smietka cebulanka cebula dymka
Walerio mam już nawet w planach kupić nadmanganian potasu w aptece...
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Smietka cebulanka cebula dymka
Ja mam zamiar zrobić pewien zapas nadmanganianu, bo w Rosji mają problemy z nim, nie wiem dlaczego, a teraz wszelakie kryzysy jak są, to wszędzie, chociaż mam nadzieję,że nas to nie dotknie.
Waleria