Ależ tu śliczności przybyło
mila1003, też bym wypróbowała ten lakier do paznokciu
A teraz o naszych postępach...
Kiedyś pisałam o nocniczku z pozytywką i byłam bardzo na NIE, bo dziecko mi się bało tej pozytywki

Teraz zaszła zmiana, pozytywka w nocniczku jest włączona i... zaczyna działać jak kliker na psiaka szkolonego metodą pozytywnych wzmocnień

Malwisz skończył wczoraj półtora roczku i już sygnalizuje potrzebę (z różnym rezultatem, bo czasami nie zdąży do niego dobiec i zrobi do pieluszki

). Skoro można szczeniaka nauczyć by załatwiał się w wybranym miejscu w ogrodzie nagradzając go za to, to dlaczego nie spróbować tak z dzieckiem? No i spróbowałam

Za każde włączenie melodyjki w nocniczku (czyli załatwienie się do niego) nagradzam Malwcię żelką (połową dokładnie). Córka jest mocno zmotywowana i nauka sikania do nocniczka upływa nam przyjemnie
