Aguś, dzięki za dobre słowo ale chusteczka ścierpła w mokrym zimnie
Ja, w angielskim klimacie kwitnę, zwłaszcza na szerokość
Moni, to ja Cię DOPIERO TERAZ POKUSZĘ !
http://hoyaworld.com/My%20Hoya%20Collection-new.html
Geniu, lile wodne w pagórach ?
Toż one nie majhą tu szansy rozwinąc kwiatów!
Asia oglądała w kwiaciarni, 3 x droższe niż na allegro i z lekka podgniłe,
bo nocne +4 C, dla nich zabójcze.
U nas możesz kupić co najwyżej parzydło lesne, bo jemu niestraszne nocne chłody.
A delikatesy ze stref równikowych....ech, nie tu, Geniu, nie tu.
Na all, masz już odmiany miniaturowe z pąkami kwiatowymi za 10 - 12 zł/ szt !!!
Izuś, nie dość, że pnąca, to jeszcze wielkokwiatowa.
Ta sama Frania na pergoli i na sztachetach.
Tylko pergola w cieniu- więc później kwitnie i rzadsze kwiaty ma,
a sztachetowe - prażą się w słońcu, co na dzietnośc im wpływa dodatnio.
I kwiat jest większy niz angielek.
Tym większy im więcej się napije w momencie wiązania pąków.
W suszy - ok. 5-8 cm, po deszczach lub przy porządnym podlewaniu tydzień przed kwitnieniem, spokojnie 10-13 cm.
W chłodzie, kwiat trzyma się 2-4 dni, w upale - zaledwie dobę.
Ale to także wielokwiatowa i kolejno, rozwija nawet 5-6 kwiatów na jednym pędzie!
Smokini, już się nawodniłam !

Beczki pełne, playstikowy - pełny, trawa - opita jak bela, cera - nawilżona skutecznie.
Teraz mogłaby już słoneczna lampa zaświecić i popędzić roślinki.
Z diagnostyki, oczywiście - szóstka w koronie! :P
Ewuniu, ale grzybki w pagórach przy nocnych temperaturach bliskich 0C ?!
Mniam, mniam..smaczliwostka wspaniała!