Haniu, one rosną jak głupie, tfu tfu. Sadzone były jak dobrze policzyłaś we wrześniu i później czyli około 8 miesięcy temu. RdR to mnie całkowicie zaskakuje, ale jestem już w całkowitym szoku jak rośną mi wiosenne nasadzenia, te sadzone dość późno bo na przełomie kwietnia i maja, czyli w sumie ponad miesiąc temu. Cardinal de Richelieu to już jakiś dorosły prawie jest ,a Tuscany ma 4 pąki, nie wstawiałam wszystkich, ale normalnie nie wierzę, że je sama sadziłam. Te wstawione to nasadzenie letnie, wstawię teraz też wiosenne dla porównania. Różnicy wielkiej w sumie między nimi nie ma, tylko, że niektóre wiosenne nie zakwitną. U mnie to chyba wiosenne nasadzenia są lepszym pomysłem, bardzo szybko ruszyły i radzą sobie całkiem nieźle , z gołym korzeniem rosną znacznie szybciej niż te z pojemnika. Edenka stała bardzo długo, ale jej nie poganiałam i się namyśliła . Ice Lady blada przybyła i powoli dochodzi do siebie, pozostałe rosną bardzo dobrze. Z historycznych jestem na razie bardzo zadowolona obym nie przechwaliła, dlatego tak sceptycznie je wychwalam. Przezimowały w doskonałym stanie, a mrozy u nas były srogi. Zobaczymy jak się dalej moja przygoda z różami potoczy.
Kolorystycznie trochę jestem zaskoczona intensywnością RdR i RdV, nie sądziłam, ze są takie ostre. Jakoś na fotach tego nie widziałam. W sumie to ja lubię mocne kolory ale przy nich LO wygląda jak z wybielacza, taka bledziutka. Druga rabata znacznie spokojniejsza, Bonita poszła bardzo w górę, ale to moja wina, bo dość słabą ja cięłam. Myślałam, że to wystarczy, ale okazało się , że nie. Jacques Cartier wygląda teraz przy Bonicie jak kurdupel, za nimi Parade w całkiem niezłej formie. Jedna wypadła, ale to przez sukę, czyli się nie liczy jako strata mrozowa . Zachwycają mnie okrywowe, jesienne i wiosenne wyglądają identycznie. Jesienią dość późno sadzone , wiosenne w sumie też po terminie. Super Dorothy przezimowała bez kopczykowania, nie wiem jak to się stało, ale przeoczyłam ją. Fresia , uprała się i rośnie mimo, że przemarzła do zera. Zrobiłam inwentaryzację i wyszło mi, że posadziłam w sumie około 72 róże + dwie które zostawiłam z wcześniejszych nasadzeń i jeden Abraham Darby oczekujący na jesienne posadzenie.
Bogusiu ostatecznie zrezygnowałam z Mme I.Pereire. Zastanawiałam się nad nią, jako różą na tył. Wybrałam ostatecznie Super Dorothy i podsadziłam Lovely Fairy na rabacie przed domem, na tyły za domem Hania mi podpowiedziała Parade i tak zrobiłam. Sama jestem ciekawa jak wygląda i rośnie Mme I.Pereire, bo brałam ją pod uwagę.
Edytko , czy jestem zadowolona? Dobre pytanie, miałam sobie uspokoić ogród to i uspokoiłam

. Z rabaty która mi skomponowałyście czyli tą jasnoróżowej to bardzo. Ta moja wariacja czyli Rde , RdV i LO, to widać jak to wygląda. Na szczęście ta rabata jest na samym końcu działki i nie patrzy się na nią z bliska, a odległość łagodzi kolory. Z samych róż jako róż, jestem bardzo zadowolona.
Wstawię zdjęcia z wiosennych nasadzeń, przerosło to moje oczekiwania. Róże sadziłam w majowy długi weekend , czyli ponad miesiąc temu, a wzrostem są równe z tymi sadzonymi we wrześniu. Rabaty przed domem są dla mnie zagadką, jak zakwitną to zobaczę jak to wyszło. Teraz jestem pod wrażeniem, jak te róże szybko rosną. Mistrzem jest Cardinal de Richelieu. Przyzwyczaiła sie już do tej jaskrawej różowej, ale nie powiem, jak pojawiły się pierwsze kwiaty to miałam trochę inne odczucia.
Chyba nie jest mi pisany spokojny ogród w pastelowych kolorach

. W sumie to ja lubię takie mocne kolory i chyba podświadomie je wybieram. Miałam w ubiegłym roku przed domem totalną jaskrawiznę, teraz mam dla odmiany za domem. Tyle się u mnie zmieniło jeśli chodzi o kojący wpływ kolorów. Te rabaty które z Wami przegadałam są zupełnie inne, a ta moja własna kompozycja , to jak widać. Jest jeden wielki plus, wszyscy znajomi od razu ją zauważają, podziwiają i wąchają, bo 9 sztuk RdR + 3 RdV pachną chyba najbardziej na świecie. Teraz foty :
Rabata różowiasta wrześniowa:

Wasza spokojna i łagodna też wrzesniowa:

Przed domem : Super Dorothy i Lovely Fairy jesienne:

The Fairy, Ice Lady , Eden wiosenne , w sumie majowe:

Tuscany wiosenna:

Abraham Darby wiosenny:

Cardinal Richelieu wiosenny I Warwicki jesienne:

Czyli różany przegląd mojego ogrodu.