Ślimaki - to nasz wielki problem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7617
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Beatrice, gdzie szukać? Podnieś każdy kamień, kawałek deski, pod beczką, pod kępkami np: żagwinu, floksa szydlastego. Dziś wyrywałam przekwitłe i brzydkie niezapominajki i były! a jakże! gołe rudzielce. Między kwiatami na rabacie mam rozsypane gdzie niegdzie granulki Brossa, widziałam sporo padniętych muszelkowych, często pada, jest mokro i te granulki chyba już zamokły.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Witam Wszystkich nekanych przez ślimaki. Ja znalazłam sposób na ich pozbycie się i to humanitarne. Przez zime zbieram skorubki z jajek, suszę a nastepnie bardzo doklanie wałkuję, aż są malutkie drobinki. Nastepnie, jak zaczynaja wschodzic roślinki obsypuję każdą z osobna. Trochę mozolna to praca, ale slimak nie ma szans przejść takiej zapory. Dla jego "brzuszka" to samobójstwo. Po drugie, nie wolno martwych ślimaków wyrzucać na kompostownik, bo ślimaki to kanibale i zejdą się na padlinę na wyżerkę. Po trzecie: gołe slimaki-czarno-białe nie są groźne, one zjadają resztki roslin które są martwe, najgorsze są te gołe czerwone, one robia najgorsze spustoszenie na ogrodzie. Ja kiedyś kupiłam trutkę (znanej firmy) i obsypałam dookoła parkanu, fakt ślimak gdy tylko się z nią zetknął to się "rozpuszczał" Mam po nich teraz dużo pustych skorupek. Ale niestety preparat ma wady!!! Miałam w ogrodzie ropuchę Klarę, ktora mieszkała pod krzakiem chyba z 2-3 miesiące. Ale najprawdopodobnie zjadła podtrutego ślimaka i sama też padła. Morał z tego taki: "każdy kij ma dwa końce, ile końców ma 5 i 1/2 kija?" pozdrawiam stasia
Warto też zauważyć, że na hodowlach skorupki z jajek podaje się ślimakom dla utwardzenia skorupek (mają dużo wapna, które jest niezbędne do prawidłowego rozwoju)stasia109 pisze:Witam Wszystkich nekanych przez ślimaki. Ja znalazłam sposób na ich pozbycie się i to humanitarne. Przez zime zbieram skorubki z jajek, suszę a nastepnie bardzo doklanie wałkuję, aż są malutkie drobinki. Nastepnie, jak zaczynaja wschodzic roślinki obsypuję każdą z osobna.
Pozdrawiam
Michał
Michał
A'propos granulek Brossa - przyszedł ślimak zjadł granulki - padł. Przyszedł następny zjadł ślimaka - padł. Przyszedł trzeci, czwarty... siedemnasty i już nie padły tylko zniosły 200 jajeczek.
"Moje"
ślimaki jedzą siebie nawzajem, to co zwiędło i to co ślicznie rośnie. Mój sposób na nie jest taki, że wychodzę rano i wieczorem na "łowy', zbieram to co widzę (pod kamieniami, w gęstej trawie w cieniu, na kompostowniku....) potem do wiaderka i zasypuję solą, a na końcu zawartość wiaderka zakopuję .... i tak codziennie w sezonie....
Idzie się przyzwyczaić ;:106
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
![Crying or Very sad :cry:](./images/smiles/icon_cry.gif)
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Idzie się przyzwyczaić ;:106
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Gosiu, ślimaki są kanibalami. Dlatego nie można ich wyrzucać, np. na kompostownik. Ani żywych ani nieżywych. bo one jeszcze bardziej ściągają ślimaki. Pozdrawiam, stasia
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 14 cze 2009, o 23:29