Kasiu powojnik mi nie przezimował

Będę musiała kupić nowy albo wymyśleć inną roślinę na drabinkę.
Nasz psiak na początku wiele szkód mi wyrządził, wyrywał krzaczki, które wcześniej wsadziłam. Teraz tego nie robi, ale za to inne, np złamie swoją łapą rośliny biegajac między innymi po rabatach. Starmy się ją oduczać, ale jakoś tak nie wychodzi.
No i nieraz dziwię się, że jakś roślina mi więdnie... pytająco spoglądam na syna, ale on twierdzi, że to nie on

tylko piłka.