Krzysiu, jogurt pokrzywowy

to eksperyment.
Na razie - skuteczny.
Proporcja to ok. 2 ubite wiadra pokrzyw ( 50 l) na 120 l deszczówki
+ 2 garści superfosfatu + skrzyp ile się zbierze.
Po ok. miesiącu i sporadycznym mieszaniu zrobiła się zilohna breja o zapachu...
niewyobrażalnym.
Efekty wyważonego ( ?) nawożenia niemal jednostronnego
będa wiadome dopiero po przezimowaniu !
Ale skoro Westerlandy mają korzenie ponad metrowej długości i tyleż szerokości
( 4 pełne sezony a teraz piąty), to nie powinny się poparzyć dwoma szklankami
zawiesiny, rozlanymi w okolice korzenia.
Prócz tego - kropluje się rura, więc rozcieńcza stężenie.
Zobaczymy co mi z tego kombinowania wyjdzie.
