piszę nowy post, nie dlatego że jestem leniwy i nie chciało mi się szukać informacji na forum... Wręcz przeciwnie, naczytałem się tyle, że juz nie wiem czy "brązowienie" to choroba szkodniki, czy normalny proces samoczyszczenia (ale chyba nie w moim przypadku).
nie znalazłem żadnych "żyjątek" na tych krzewach, natomiast widoczne sa różne plamy, czarne białawe końcówki itp [zdjęcia]
Bardzo proszę o wskazówki jak można uratować moje tuje (z uwagi na piękny płot sąsiada, muszę mieć w miarę gęste krzewy).
Tuje posadzone w październiku 2008 (z gruntu)
chyba się przyjęły w miarę dobrze bo w tym roku urosły ok. 20-30 cm
od niedawna zaczęły "marnieć" i to w szybkim tępie
podejrzewam, że może być im tez za mokro, bo u mnie jest wysoki poziom wód, a padające deszcze zapewniają nadmiar wody (ziemia jest lekka słaba, pod korzeń był dodawany torf)
Pytanie dodatkowe, czy powinienem poobcinać wszystkie "chore" gałązki?
zdjęcia:






