Skrzyp - jak z nim walczyć ?Jakie opryski są skuteczne?
Można poczytać tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
Być może coś pomoże
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
Być może coś pomoże
Pozdrawiam Łukasz
Pogoda jak kobieta zmienna jest
Pogoda jak kobieta zmienna jest

Witam.
Nie wiem co jest w podanych linkach,bo tego za dużo.Jednak odpowiedź pytającej wskazuje na to ,że nie znalazła właściwej metody.Skrzypu całkowicie zlikwidować chemicznie się nie da,raczej.W sezonie wystracza jeden ,maksymalnie dwa zabiegi aby sobie z nimi poradzić,niestety w kolejnym roku znów wyrosną.A zwalcza je :Chwastox=Dicoherb=Agroxone.
Pozdrawiam.
PS ww środki ,po za skrzypem,niszczą rośliny dwuliścienne.
Nie wiem co jest w podanych linkach,bo tego za dużo.Jednak odpowiedź pytającej wskazuje na to ,że nie znalazła właściwej metody.Skrzypu całkowicie zlikwidować chemicznie się nie da,raczej.W sezonie wystracza jeden ,maksymalnie dwa zabiegi aby sobie z nimi poradzić,niestety w kolejnym roku znów wyrosną.A zwalcza je :Chwastox=Dicoherb=Agroxone.
Pozdrawiam.
PS ww środki ,po za skrzypem,niszczą rośliny dwuliścienne.
- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Moja najlepsza metoda to malowanie ich pędzelkiem umoczonym w chwastoxie. Niestety za chwile wyrastaja obok. Co tydzień urządzam takie malowanie i cały czas mam co robić. Do tego jak wczesniej pisałam - jestem odosobniona w mojej walce - bo sąsiedzi za płotem nie przejmuja się i "nie widzą".
Nie jest tego jakoś tak dramatycznie dużo, ale co weekend maluję nowe 5-10 sztuk
.
Bez malowania miałabym dramat...
Dzięki jednak za chęć pomocy!
Nie jest tego jakoś tak dramatycznie dużo, ale co weekend maluję nowe 5-10 sztuk

Bez malowania miałabym dramat...
Dzięki jednak za chęć pomocy!
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Skoro malujesz każdą roślinkę, to czy nie prościej ją wyrwać? Tak radzi jedna z metod - na przetrzymanie.
Skutek ten sam, pracy mniej, a nie trujesz sobie gleby...
Skutek ten sam, pracy mniej, a nie trujesz sobie gleby...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Rośliny typu skrzyp, powój polny, podagrycznik są tak skonstruowane, że jak urwiesz, to z miejsca urwania zamiast jednego pędu wyrasta kilka. Więc pod tym względem znajomi ogrodnicy mają rację.
Jednak, tak jak pisał m.in. mirzan w jednym z cytowanych linków: rośliny te można z czasem zagłodzić odcinając je od fotosyntezy. Substancje odżywcze zmagazynowane w kłączach w końcu się wyczerpią, bo będą zużywane na odnawianie części zielonych. To jak z akumulatorem - jak tylko czerpiesz prąd, a nie ładujesz, to w końcu wysiądzie
Albo jak np. z portfelem
Jednak, tak jak pisał m.in. mirzan w jednym z cytowanych linków: rośliny te można z czasem zagłodzić odcinając je od fotosyntezy. Substancje odżywcze zmagazynowane w kłączach w końcu się wyczerpią, bo będą zużywane na odnawianie części zielonych. To jak z akumulatorem - jak tylko czerpiesz prąd, a nie ładujesz, to w końcu wysiądzie

Albo jak np. z portfelem

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Witam.
Pisząc o metodzie chemicznej myślałem ,że chodzi o jakąś konkretną powierzchnię i konkretną ilość skrzypu-wtedy pozwalamy im wyrosnąć ,w większej masie czyli wykiełkować większości z nich.Wówczas oprysk chemiczny ma sens.Nooo ,bieganie co tydzień za pojedynczymi sztukami......zdecydowanie lepiej wtedy wyrwać,jak dla mnie o wiele szybciej.A efekt podobny.
Pisząc o metodzie chemicznej myślałem ,że chodzi o jakąś konkretną powierzchnię i konkretną ilość skrzypu-wtedy pozwalamy im wyrosnąć ,w większej masie czyli wykiełkować większości z nich.Wówczas oprysk chemiczny ma sens.Nooo ,bieganie co tydzień za pojedynczymi sztukami......zdecydowanie lepiej wtedy wyrwać,jak dla mnie o wiele szybciej.A efekt podobny.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
..., a zerwany skrzyp, wykorzystujesz na wysokokrzemionkową gnojówkę,bishop pisze:Skoro malujesz każdą roślinkę, to czy nie prościej ją wyrwać? Tak radzi jedna z metod - na przetrzymanie.
Skutek ten sam, pracy mniej, a nie trujesz sobie gleby...
która jest rewelacyjnym wzmocnieniem tkanek dla roślin ozdobnych.
Ja zbieram skrzyp robię z niego gnojówkę do podlewania i opryskiwania roślin.
Poza tym można go zbierać, suszyć i wykorzystywać w celach kosmetycznych całą zimę, zamiast płacić w aptece za specyfiki na paznokcie, włosy i piękną skórę
Latem można to samo robić ze świeżego skrzypu. Osobiście cieszę się, że rośnie on u mnie pod choinkami.
Jako wywar do picia też jest "złotym" lekarstwem
pozdrawiam
Poza tym można go zbierać, suszyć i wykorzystywać w celach kosmetycznych całą zimę, zamiast płacić w aptece za specyfiki na paznokcie, włosy i piękną skórę

Latem można to samo robić ze świeżego skrzypu. Osobiście cieszę się, że rośnie on u mnie pod choinkami.
Jako wywar do picia też jest "złotym" lekarstwem
pozdrawiam

Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
U mnie również "choineczki" skrzypu mają sie dobrze, więc wyrywam i wyrywam i wyrywam... i tak bez końca.
A znajoma zasugerowała mi,że skrzyp po wysuszeniu sam rozsiewa swoje zarodniki, może coś w tym jest, bo u mnie to jest go całe mnóstwo.
Pocieszam się tylko tym, że podobno skrzyp to świetny środek na płukanki do włosów - tylko ile w tym prawdy
A znajoma zasugerowała mi,że skrzyp po wysuszeniu sam rozsiewa swoje zarodniki, może coś w tym jest, bo u mnie to jest go całe mnóstwo.
Pocieszam się tylko tym, że podobno skrzyp to świetny środek na płukanki do włosów - tylko ile w tym prawdy

Te choineczki nie mają zarodników i nie rozsiewają się.Na początku przed choinkami wyrasta pęd,który na końcu ma beżowe zgrubienie i tam są zarodniki. Czytałam kiedyś,że korzeni się nawet na głębokość 2 m ,a w związku z tym chyba żaden środek do końca korzeni nie dotrze,aby raz na zawsze zniszczyć roślinę.
U mnie na działce skrzyp rośnie od lat.Tam gdzie uprawiałam warzywa zniknął całkowicie.Teraz warzywnik mam coraz mniejszy i skrzyp znów się pojawił tam gdzie warzyw teraz nie sieję.Przy warzywach ciągle się pieli,wzrusza ziemię i męczy w ten sposób paskudztwo.On nie lubi ziemi napowietrzonej,a zbitą.
Z choinek jest bardzo dobra gnojówka do podlewania roślin.
U mnie na działce skrzyp rośnie od lat.Tam gdzie uprawiałam warzywa zniknął całkowicie.Teraz warzywnik mam coraz mniejszy i skrzyp znów się pojawił tam gdzie warzyw teraz nie sieję.Przy warzywach ciągle się pieli,wzrusza ziemię i męczy w ten sposób paskudztwo.On nie lubi ziemi napowietrzonej,a zbitą.
Z choinek jest bardzo dobra gnojówka do podlewania roślin.
np tutaj jest przepis na gnojówkę ze skrzypu
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... C5%9Blinne
Z tym,ze skrzyp rośnie tylko na kwaśnej ziemi to nie jest do końca prawda.Ja ziemię badałam i nie mam kwaśnej.
Rośnie na ziemi mokrej i zbitej,a taka jest u mnie -gliniasta.Jeżeli ktoś ma skrzyp z powodu pH gleby to jest szczęściarzem.Zwapnuje i roślina zginie.
Na skrzyp lepiej działa Starane.Zaschnie ,ale na drugi rok odrasta.Może trochę mniej,ale jednak się pokaże.
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... C5%9Blinne
Z tym,ze skrzyp rośnie tylko na kwaśnej ziemi to nie jest do końca prawda.Ja ziemię badałam i nie mam kwaśnej.
Rośnie na ziemi mokrej i zbitej,a taka jest u mnie -gliniasta.Jeżeli ktoś ma skrzyp z powodu pH gleby to jest szczęściarzem.Zwapnuje i roślina zginie.
Na skrzyp lepiej działa Starane.Zaschnie ,ale na drugi rok odrasta.Może trochę mniej,ale jednak się pokaże.