Jadziu - owszem wielka ta krzewuszka.
Dzisiaj mnie zdenerowała bo się pcha na ścieżkę i przeszkadza w chodzeniu.
Zdenerwowały mnie też dzwonki brzoskwiniolistne i kwitnące żurawki.
Nie cierpię jak mi coś się pałęta pod nogami.
Krzewuszkę przytnę, dzwonki i żurawki przesadzę.
Tojeść rozesłana Aurea to bardzo wdzięczna roślinka zadarniająca.
Jak się troszkę rozrośnie to poprzesadzaj w różne miejsca a się rozścieli.
Najładniej wygląda przy zielonych krzewach lub jako tło dla innych kwiatów.
U mnie zimuje bez problemu, co nie jest żadną sztuką skoro na zimę zanika
Wiolu - moja hosta w słońcu jakoś się tak nie wybarwia......
Igo - moje róże dopiero zaczynają spektakl.
Większość to małolaty a staruszki dostały wiosną ostre cięcie odmładzające.
Pąków mnóstwo ale kwiatów na razie niewiele...
Renatko - ta datura to niedawno mnie wq.....
Miała być różowa a kwiat w pąku był całkiem żółty.
Na szczęście zakwitła czymś pośrednim między żółtym a różowym.
Ale inne datury nie zamierzają zakwitnąć
Carlo - moja ukochana żółta nieznajoma róża po mocnym cięciu wiosennym nadal rośnie jak wariatka.
Widać taka jej uroda.
Latem pewnie dojdzie do 3 metrów
Jadziu- Familokowa - gdybyś jeszcze raz go zobaczyła - kupuj w ciemno co najmniej dwóch

Koszty pokrywam byle tylko go zdobyć !