Cynamoniu, róze pienne, zwłaszcza formy krzaczaste, tnie się wioną krótko,
by zrównoważyć korzeń z koroną.
I pod względem wielkości, statyki i różnomiernego rozwoju.
Patyk, to kręgosłup.
Jeśli zamienię Ci głowę na piłkę lekarską, Twój kręgosłup jej nie udźwignie.
zaczniesz się chylić, przewracać, albo w końcu złamiesz szyję.
Podobnie rozrośnięta korona na słabym, nie wzmocnionym pniu - łamie się.
Sposób mocowania róż piennych opisywałam.
Patyk min. 3 cm lub centymetrowy bambus sięgający
środka korony.
Mocowania 3 - nad korzeniem, w środku, przed szyjką i jeśli trzeba - główne gałęzie korony ( te mogą być na dłuższych sznurkach).
Przy dużych koronach , konieczny jest stelaż parsolowy, który można zrobić z obręczy mocującej kołpaki samochodowe i drutu aluminiowego lub zielonego do wiązania siatki drugianej , ogrodzeniowej ( miękki, tani).
Wiosenne cięcie- wzmacnia statykę.
Ewuniu, poczytaj tę sekcję dla dobra maluszków
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=14
i tu:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=189