Mój ogródek - chatte - cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ewulku, siostro czarownico ;:168 jest jeszcze trochę takich ziółek, ale nie wszystkie są uzywane w kuchni ;) Np. taki dziurawiec, który szalenie lubię, albo cykoria o pieknych błękitnych kwiatacvh.
Poza tym tymianek własciwy, szałwia lekarska, melisa, estragon, szczypiorek, który Hania nazywa czosnkowym :D Wszystkie mogę Ci wysłać :D aha! Jeszcze piołun, który jest piękny, ale ostatnio dwa krzaki wykończyły mi mrówki :twisted: i nie wiem, czy z tych co zostały uda się oddzielić sadzonki. Ale zobaczę :D
Zapomniałam o pięknej rucie i hyzopie, oraz jeżówce, mięcie i mydlnicy lekarskiej ! To wszystko są byliny :D (ziołem jest tylko mieta pieprzowa)
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Chatte-cykorię dodaje się do kawy zbożowej,daje jej tę goryczkę.Czy masz piołun-bylicę?Da się w ogrodzie hodować taki dziki z łąki?Czy z nasion wysiewałaś?Życzę Ci by wszystkie koty od A do L były zdrowe, a te które niedomagają,żeby już przestały.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Izuś zmartwiłaś mnie tymi kocimi chorobami.
Wiem jak trudno się leczą.
Pomagały kiedyś lekkie roztwory z nafty czyszczonej na egzemy i inne paskudztwa skórne.
Nacierałam tym całego kota a potem płukałam.
Ale co się namęczyłam nie licząc zadrapań to moje. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Przykro mi, Izuniu, że kociaczki Ci chorują... :? Skórne choroby zazwyczaj długo się wleką. A może to uczulenie na pchły? Jeden z kotów sąsiadki jest bardzo silnie uczulony na pchły. Wystarczy jedna pchla, żeby miał podrażnioną całą skórę, zaczerwienienia, świerzb itp. Odkąd używa pipetek przeciw pchłom, problem jest rozwiązany! Kot jak nowo narodzony! Mimo zaawansowanego wieku, nabrał ochoty do zabawy itp.
Jeśli chodzi o oczko, to jak rozrosną się rośliny na brzegu, nie będzie widać folii. Nie wyobrażam sobie natomiast jak oczko może być zbyt głębokie? Czym głębsze tym lepsze! Pod pojemniki z roślinkami możesz podstawić np "zapakowane" w zieloną ceratę pustaki czy coś w tym rodzaju. Najtrudniejsze przecież zrobiłaś, a inne szczegóły da się dopracować, wystarczy tylko pomyśleć! Oczko ma ogromny urok! Kociaczku pomyśl tylko! ;:196
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ewo Janko, właśnie o bylicy piołunie pisałam. Ja dostałam piołun od sąsiadki. Nigdy nie widziałam dziko rosnącego, bo u nas po prostu dziko nie występuje. Ale to na pewno ten sam, bo zioła, to rosliny, które występują w stanie dzikim.
Dziękuję bardzo za życzenia dla moich biednych kociaków, oby sie szybko spełniły!

Grazynko, wolę nie wypróbowywać domowych metod na kotach. Na razie jeździmy do weterynarza. Elfik dostał zastrzyk, po którym w ciągu ok. 3 tygodni pozbył się wszystkich strupów (tak się objawia ta choroba), natomiast Gabrylkowi ten zastrzyk nie pomógł :( Musimy znów jechać.

Alutka, moja pani weterynarz, też podejrzewała uczulenie na pchły, ale sama do końca nie wie.
A co to są "pipetki przeciw pchłom? :shock:

Oczko nie jest zbyt głębokie, tylko półki. W ubiegłym wszystko musiałam usadzać na kamieniach i wcale mi się to nie podobało. W końcu zaczęło mi tych kamieni brakować.
Ale ja nie chcę zrezygnować z oczka! :lol: Chcę zrobić nowe, po przeciwnej stronie ogródka,. z dala od sąsiada, który zrobił mi w nim dziurę zeszłego roku. Będzie troche mniejsze, to szybciej - mam nadzieję _ "obrośnie" :D No i półki troche płytsze zrobię :D
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Witaj Izuniu co ja się dowiaduję kotki są chore :( bardzo współczuję i Ty też bidulka jesteś ;:168

Życzę Tobie i kotkom dużo zdrówka ;:168

Alu ja też jestem ciekawa co to są te pipetki :roll: ja j używam obroży przeciwpchelnych..........
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Nie mam dużego doświadczenia z obrożą przeciwpchelną, ale słyszałam, że jest najbardziej skuteczna, gdy pies/kot ma krótką sierść. Właśnie kupiłam dla Bobika, więc wypróbuję jak skończy działać pipetka (wychodzi znacznie taniej!). Dino ma dosyć długą i gęstą sierść. Pipetka, to taka maleńka tubeczka zawierająca płyn, który wciera się w skórę , na karku zwierzaczka ( tak, żeby nie mógł polizać!) jest skuteczna przeciwko pchłom, wszom i kleszczom a w przypadku kotów, równocześnie je odrobacza. Działa przez miesiąc. Na pierwszym zdjęciu, te których używałam do tej pory. Na kolejnych, to co dostałam w Polsce. Tak więc są dostępne również w Polsce u weterynarzy. Przepraszam za jakość zdjęć. Jeśli nie możecie przeczytać, powiedzcie, to postaram się zrobić wyraźniejsze zdjęcia ulotki.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Dziękuje bardzo Izulku, wszystko skrzętnie ponotowałam :) i będę gromadziła powoli... jeszcze ogórecznik mi chodzi po głowie, kiedyś miałam i choć jednoroczny, bardzo mi się podobał.
A piołun dostałam w prezencie - taki fajny, dwukolorowy, rozsiał się i mam malutkie sadzonki... zapomniałam o nim ... :oops:
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Fleur-naturalnie przeciw pchłom i kleszczom jest u nas takaż "pipetka" do wcierania w kark zwierza.Weterynarz ilość dobrał wedle wagi zwierza.W sklepiku przy lecznicy te tubeczki można nabyć bez problemu.Konstanty jest pół długowłosy i nieźle poskutkowała,a pchły od dzikich kotów z piwnicy przyniosłam mu ja.To było Frontline.
Chatte-Piołun -bylicę spróbuję przesadzić spod Tyńca,a czy szczypiorek czosnkowy masz z nasion czy z rozsady?Chętnie bym miała w podwórkowym.
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

chatte pisze:Witaj Jacku :D
Możesz mieć wielokwiatową, albo caninę. Jak są małe, to trudno je odróżnić.
Dlaczego nie chcesz sadzić róż?
Moja barbula ma się dobrze, mimo, ze ostatni wiosenny przymrozek ściął jej młode listki. już "się odkuła" :lol: Sadzonki barbuli tez mają się dobrze :D Perowskii - nie wiem. Są niewyraźne jakieś i nie wiem co o nich mysleć. Czekam ;)
Karaganny spróbuję poszukać, ale chyba już wszystkie wypieliłam :oops: Jak nie znajdę, to pozostaje Ci wziąć tegoroczne siewki, które wkrótce zaczną się pojawiać :D
Nie wiedziałam Jacuś, że jesteś porywaczem! Gąsienniczy kidnaping uprawiasz :;230
Witam Cię Iza! Różyc na razie nie sadzę, bo jest z nimi trochę zachodu, a ja na to nie mam czasu. No i tak jak pisałem w moim wątku - w starym ogrodzie kiedyś były tylko róże, więc mi się przejadły :) Chcę tylko 'Chopina' z racji, że to mój sąsiad :)
Sprawdzałem lobelię niebieską bylinową i na razie nie ma co dzielić więc proszę o cierpliwość.
A paź królowej zniknął. Jednak mu to uprowadzenie na dobre nie wyszło :cry:
Iza, Twoje lilie całe w pąkach więc bardzo się cieszę :lol:
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Izuś, pipetki w sklepie wychodzą bardzo drogo :shock: Najlepiej od zaprzyjaźnionego weta, albo poszukaj może hurtowni - diametralna różnica :D
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Jolllluś, dziękuję Ci, Słońce! Dziś juz trochę lepiej, ostatnio to norma :?
A kotki - Elfik już zdrowy, a pozostałe -różnie, ale pracujemy nad tym, zeby było dobrze.

Kwiatuszku, bardfzo dziękuję za informacje! Spytam moją panią weterynarz, co o tym mysli i czy ma te pipetki. Ona nie zaleca obroży kotom, bo twierdzi, że kot może skacząc po drzewie zawiesić się na obroży i udusić :?
Na razie muszę jednak wyleczyć kotki, a potem pomysleć o skutecznym zabezpieczeniu.

Ewo, szczypiorek mam z siewu, ale siałam dość dawno. Teraz mam kilka kępek i znów jedna oszalała (jak mi będzie coś słabo rosło, to będę przesadzać w to miejsce - tam wszystko szaleje :lol: ).
Ten szalony szczypiorek przesadzę i przy okazji oddzielę dla Ciebie kępkę, żaden problem :D

Jacku, rozumiem, ze w przyszłości będziesz jeszcze sadził róże?
A co to znaczy : " Chcę tylko 'Chopina' z racji, że to mój sąsiad " ?
Jak chodzi o rośliny, to ja jestem Jacku baaaardzo cierpliwa ;)
Pąź królowej na pewno się pokaże. Ty też wykaż się cierpliwością, a przyjdzie dzień, w którym ten motylek zawita do Twojego ogrodu :D Moze on lubi floksy, a może karminowy kolor? ...
Ja też się cieszę, ze zakwitną Ci lilie, bo u mnie przymrozek "skosił" prawie wszystkie paczki :(
Pojawią się pojedyncze kwiatki w bardzo niewielkiej liczbie ... Będę je więc oglądac u Ciebie :D


Madziu, ja i tak gdybym kupowała, to u mojej pani wet. Ona ma przy swojej lecznicy sklepik.
Ale jak to jest drogie, to chyba wybiorę obrożę. W każdym razie dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
Janek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 986
Od: 21 paź 2006, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków / Rybnik
Kontakt:

Post »

chatte pisze:
Janku, widzę, ze wróciłeś z wycieczki :D Musze zajrzeć do Ciebie, ale dziś już nie dam rady :? ...
czekam niecierpliwie w takim razie :)
Mój Ogródcz. 1 cz. 2
Zapraszam!
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

chatte pisze: Ona nie zaleca obroży kotom, bo twierdzi, że kot może skacząc po drzewie zawiesić się na obroży i udusić :?
Ja też o tym pomyślałam. Nie tylko przy wchodzeniu na drzewa, ale i przy skakaniu przez ogrodzenia itp. Pies to co innego.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Janku, zaraz do Ciebie lecę :D

Kwiatuszku, moje juz tak po drzewach nie skaczą, a na furtce do ogródka, która przeskakują nie mają się o co zahaczyc. Myslę, że to się bardzo rzadko zdarza, jeżeli obroża nie jest za luźna.
Jezeli będą dużo tańsze, to chyba w końcu zafunduję im obroże .

Buziaczki jak buraczki :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”