Cześć Magdaleno
własnie odpowiedziałaś na moje (niezadane) pytanie na temat heliotropu (heliotropa?

) nigdy nie szukałam w szkółkach ale u kogos na forum już czytałam, że trudny do kupienia... jednak skoro mozna wysiewać, to fajnie, może do stycznia mi nie minie chęć posiadania go
Fajnie napisałaś o tym kokornaku, że ten mniejszy się przejmie i przestanie rosnąć, aż mnie w sercu ukuło

, myślałam, że tylko ja mam takie chore myśli - sorki, że tak to ujęłam. Mnie żal wyrzucać każdej roślinki, która przemarzła albo coś jej zaszkodziło, dlatego mam u siebie "lecznicę"

, to kawałek ziemi (wyjątkowo bardzo dobrej ziemi), na którym sadzę wszystkie niedobitki, "półsuszki", odmrażalce i inne biedactwa. Tam mają dobre warunki i często wracają do zdrowia... Są też takie, które nie wracają i z tymi rozstaję się już bez sentymentów - miały swoją szansę
Pięknie masz skomponowane te rośliny. Zieleń z niebieskimi dodatkami... rzeczywiście tak angielsko...
Irys przecudny - juz wpisany na listę chciejstw

. Napisz proszę co na niebiesko kwitnie na tym zdjęciu:
