Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Już sama nie wiem, co masz bardziej zachwycające, kwiaty, krzewy, murawę, czy psia   Jak zwykle oczu nie można oderwać
 Jak zwykle oczu nie można oderwać 
			
			
									
						
							 Jak zwykle oczu nie można oderwać
 Jak zwykle oczu nie można oderwać 
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						- Ewelina
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Pełnik europejski, Pełnik chiński( miał być bardziej pomarańczowy ), niezawodne Paprocie ,ostatni z Rododendronów, marne na razie Pięciorniki ,Lewizje, Naparstnice,Złocień krzaczasty,Aksamitki ( te ,których nie zdążyły spożyć kochane ślimaki !),niebieska Ostróżka ,Irys bródkowy- niebieski i fioletowy,Hortensja piłkowana , która obiecuje ,że zakwitnie b. obficie,Ostróżka różowa
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 
			
			
									
						
										
						 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 
- 
				Grzegorz B
Witaj Ewelina  
 
Piękne widoki nam zaprezentowałaś, naprawdę potrafią rozjaśnić samopoczucie, w moim przypadku tak jest, tym bardziej, że za oknem pada. Jednak nie biadolę na deszcz, który wiadomo dla roślin niezbędny. A efekty jego działania już przez noc się ujawniły.
Po za tym, co mogę dodać jak wiadomo, że żadne słowa nie oddadzą piękna, które nam pokazałaś. Mogę tylko gratulować 
   
   .
.
I jeszcze jedno. Masz wspaniałego towrzysza, widać, że ma u Ciebie jak w raju, wystarczy popatrzeć. Gratuluję 
 
Pozdrawiam serdecznie :P
  :P  
			
			
									
						
										
						 
 Piękne widoki nam zaprezentowałaś, naprawdę potrafią rozjaśnić samopoczucie, w moim przypadku tak jest, tym bardziej, że za oknem pada. Jednak nie biadolę na deszcz, który wiadomo dla roślin niezbędny. A efekty jego działania już przez noc się ujawniły.
Po za tym, co mogę dodać jak wiadomo, że żadne słowa nie oddadzą piękna, które nam pokazałaś. Mogę tylko gratulować
 
   
   .
.I jeszcze jedno. Masz wspaniałego towrzysza, widać, że ma u Ciebie jak w raju, wystarczy popatrzeć. Gratuluję
 
 Pozdrawiam serdecznie
 :P
  :P  
- 
				Jurek_stok
- 50p 
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2007, o 20:05
- Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski
Jak fajnie jest oglądać cuda!
Cudowna rezydencja. Wkład pracy, chociaż ogromny to i tak jest w mniejszości w stosunku do pomysłu jaki włożony został w architekturę ogrodu. Toż to prawdziwy artyzm. Praca i pomysł składają się na artyzm i Ty w tym jesteś wspaniała. Miło jest mieszkać i odpoczywać w takim otoczeniu. Sprzyja to pozyskiwaniu wigoru i nadaje optymizmu w życiu. Jednym słowem udało Ci się. Życzę dalszego powodzenia i dużo zdrowia.
			
			
									
						
							Pozdrawiam - Jurek55
			
						- Ewelina
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jurku , no ...taki dytyramb na cześć napisałeś ,że aż mnie  wbiło w krzesło ...  Miło słyszeć takie zachwyty! A miejsce, w którym mieszkam jest rzeczywiście ładne,choć przecież nie od razu tak było.  Kupienie działki, pobudowanie domu, zagospodarowanie terenu wokół  kosztowało wiele starań i pracy. Nie każdy to rozumie-czasami ludziom się wydaje, że nam to wszystko spadło z nieba :dom, ogród i jeszcze ogrodnik na pełen etat. Jasne... W każdym razie 8 lat mieszkamy tu i ja już nigdzie indziej nie chcę !!! Nie wybieram się do Irlandii, bo tam nie będzie mi lepiej, a poza tym - tu jestem " u siebie "
 Miło słyszeć takie zachwyty! A miejsce, w którym mieszkam jest rzeczywiście ładne,choć przecież nie od razu tak było.  Kupienie działki, pobudowanie domu, zagospodarowanie terenu wokół  kosztowało wiele starań i pracy. Nie każdy to rozumie-czasami ludziom się wydaje, że nam to wszystko spadło z nieba :dom, ogród i jeszcze ogrodnik na pełen etat. Jasne... W każdym razie 8 lat mieszkamy tu i ja już nigdzie indziej nie chcę !!! Nie wybieram się do Irlandii, bo tam nie będzie mi lepiej, a poza tym - tu jestem " u siebie "   Pozdrawiam cieplutko( bo pogoda się wreszcie poprawiła ). E.
 Pozdrawiam cieplutko( bo pogoda się wreszcie poprawiła ). E.
			
			
									
						
										
						 Miło słyszeć takie zachwyty! A miejsce, w którym mieszkam jest rzeczywiście ładne,choć przecież nie od razu tak było.  Kupienie działki, pobudowanie domu, zagospodarowanie terenu wokół  kosztowało wiele starań i pracy. Nie każdy to rozumie-czasami ludziom się wydaje, że nam to wszystko spadło z nieba :dom, ogród i jeszcze ogrodnik na pełen etat. Jasne... W każdym razie 8 lat mieszkamy tu i ja już nigdzie indziej nie chcę !!! Nie wybieram się do Irlandii, bo tam nie będzie mi lepiej, a poza tym - tu jestem " u siebie "
 Miło słyszeć takie zachwyty! A miejsce, w którym mieszkam jest rzeczywiście ładne,choć przecież nie od razu tak było.  Kupienie działki, pobudowanie domu, zagospodarowanie terenu wokół  kosztowało wiele starań i pracy. Nie każdy to rozumie-czasami ludziom się wydaje, że nam to wszystko spadło z nieba :dom, ogród i jeszcze ogrodnik na pełen etat. Jasne... W każdym razie 8 lat mieszkamy tu i ja już nigdzie indziej nie chcę !!! Nie wybieram się do Irlandii, bo tam nie będzie mi lepiej, a poza tym - tu jestem " u siebie "   Pozdrawiam cieplutko( bo pogoda się wreszcie poprawiła ). E.
 Pozdrawiam cieplutko( bo pogoda się wreszcie poprawiła ). E.- 
				Jurek_stok
- 50p 
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2007, o 20:05
- Lokalizacja: Łazy - pow. miechowski
Ewelinko! Na co dzień mieszkamy w mieście gdzie zawsze jest ogrom ludzi. Mimo, że mieszkamy w miejscu urokliwym (p. jeden z widoków z pokoju naszego mieszkania) postanowiliśmy uciec od zgiełku. kupiliśmy 10 lat temu chatkę na wsi.
Początki były trudne, może mniej jak u was ale spanie na karimacie w śpiworze, brak wody w domu to wspaniałe spartańskie warunki. Został ten domek nieco zmodernizowany i przystosowany do "miejskiego" życia. Po poprzednich właścisielach zostały 3 rodzaje kwiatków, które do dziś pieczołowicie pielęgnujemy. Ten dom ma duszę. W zasadzie mamy dwa ogródki - 30 metrowy pod balkonem bloku i ten 22 arowy na wsi. Większość czasu spędzamyna wsi. Tu jest dla nas raj. Jak zatęsknimy do gór to jedziemy im się pokłonić i wypielęgnować tamtejszy ogródek. Pracy na wsi z odchwaszczaniem i oczyszczaniem terenu mieliśmy ogrom. Dlatego doskonale rozumiemy każdego komu przyszło zmagać się z budowaniem swojego miejsca na ziemi. Podobnie jak Wy nie mamy zamiaru zmieniać miejsca pobytu a życie wsród przyrody jest dla nas balsamem na każdy dzień. Doceniając trud jaki włożyliście w urządzenie swojej działki uznaliśmy ją za miejsce rezydentne i reprezentacyjne. Pozdrawiamy - hej!
			
			
									
						
							Początki były trudne, może mniej jak u was ale spanie na karimacie w śpiworze, brak wody w domu to wspaniałe spartańskie warunki. Został ten domek nieco zmodernizowany i przystosowany do "miejskiego" życia. Po poprzednich właścisielach zostały 3 rodzaje kwiatków, które do dziś pieczołowicie pielęgnujemy. Ten dom ma duszę. W zasadzie mamy dwa ogródki - 30 metrowy pod balkonem bloku i ten 22 arowy na wsi. Większość czasu spędzamyna wsi. Tu jest dla nas raj. Jak zatęsknimy do gór to jedziemy im się pokłonić i wypielęgnować tamtejszy ogródek. Pracy na wsi z odchwaszczaniem i oczyszczaniem terenu mieliśmy ogrom. Dlatego doskonale rozumiemy każdego komu przyszło zmagać się z budowaniem swojego miejsca na ziemi. Podobnie jak Wy nie mamy zamiaru zmieniać miejsca pobytu a życie wsród przyrody jest dla nas balsamem na każdy dzień. Doceniając trud jaki włożyliście w urządzenie swojej działki uznaliśmy ją za miejsce rezydentne i reprezentacyjne. Pozdrawiamy - hej!

Pozdrawiam - Jurek55
			
						- marcinkapciak
- 10p - Początkujący 
- Posty: 15
- Od: 19 maja 2007, o 09:21
- Lokalizacja: Świdwin
- 
				kontrapunkt
- 100p 
- Posty: 180
- Od: 24 mar 2007, o 21:35
- Lokalizacja: woj. opolskie
Witaj Ewelinko ! nie będę sie powtarzać ,ale zbierz te wszystkie ochy i achy  -a potem wyjdzie z tego   
   :o
  :o   Proszę napisz mi co nieco o białej piękności  na 6 fotce jak się nazywa ten czarujący jegomość ,co lubi ,a za czym nie przepada - mam na niego niemożebną chrapkę .A hortensja ( jak ją zwiecie piłkowa? coś mi się wydaje ,że w zeszłym roku nabyłam podobną tylko białą - ile lat trzeba czekać na takie efekty ,jak ją pielegnujesz ? Moje 3  nowe nabytki niestety przemarzły i dopiero mam zielone gałązki -urosły na jakieś 50 cm .Nie mogę się też oprzeć pytaniu do Ciebie- ile godzin dziennie spędzasz na czynnym "wypoczynku " w ogrodzie ? Torchę Ci zazdroszczę ,bo myślę,że chyba dobrych parę godzin -mylę się
 Proszę napisz mi co nieco o białej piękności  na 6 fotce jak się nazywa ten czarujący jegomość ,co lubi ,a za czym nie przepada - mam na niego niemożebną chrapkę .A hortensja ( jak ją zwiecie piłkowa? coś mi się wydaje ,że w zeszłym roku nabyłam podobną tylko białą - ile lat trzeba czekać na takie efekty ,jak ją pielegnujesz ? Moje 3  nowe nabytki niestety przemarzły i dopiero mam zielone gałązki -urosły na jakieś 50 cm .Nie mogę się też oprzeć pytaniu do Ciebie- ile godzin dziennie spędzasz na czynnym "wypoczynku " w ogrodzie ? Torchę Ci zazdroszczę ,bo myślę,że chyba dobrych parę godzin -mylę się 
PS czekamy na następne fotki z wycieczki 
 
Pozdrowionka
			
			
									
						
							 
   :o
  :o   Proszę napisz mi co nieco o białej piękności  na 6 fotce jak się nazywa ten czarujący jegomość ,co lubi ,a za czym nie przepada - mam na niego niemożebną chrapkę .A hortensja ( jak ją zwiecie piłkowa? coś mi się wydaje ,że w zeszłym roku nabyłam podobną tylko białą - ile lat trzeba czekać na takie efekty ,jak ją pielegnujesz ? Moje 3  nowe nabytki niestety przemarzły i dopiero mam zielone gałązki -urosły na jakieś 50 cm .Nie mogę się też oprzeć pytaniu do Ciebie- ile godzin dziennie spędzasz na czynnym "wypoczynku " w ogrodzie ? Torchę Ci zazdroszczę ,bo myślę,że chyba dobrych parę godzin -mylę się
 Proszę napisz mi co nieco o białej piękności  na 6 fotce jak się nazywa ten czarujący jegomość ,co lubi ,a za czym nie przepada - mam na niego niemożebną chrapkę .A hortensja ( jak ją zwiecie piłkowa? coś mi się wydaje ,że w zeszłym roku nabyłam podobną tylko białą - ile lat trzeba czekać na takie efekty ,jak ją pielegnujesz ? Moje 3  nowe nabytki niestety przemarzły i dopiero mam zielone gałązki -urosły na jakieś 50 cm .Nie mogę się też oprzeć pytaniu do Ciebie- ile godzin dziennie spędzasz na czynnym "wypoczynku " w ogrodzie ? Torchę Ci zazdroszczę ,bo myślę,że chyba dobrych parę godzin -mylę się PS czekamy na następne fotki z wycieczki
 
 Pozdrowionka
Inka
			
						- Ewelina
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witam serdecznie !Po kilkudniowej zaledwie przerwie zastałam całkiem inny ogród !!! Słońce i temperatura sprawiły, że " buchnęło " i rozrosło się błyskawicznie, nowe kwiaty kwitną , no i oczywiście znowu jest co robić . Dobrze, że jest nawadnianie, bo przy tych upałach...i tak synuś , który został w domu zasuszył , co mógł  i dziś od rana dolewam i podlewam, żeby całkiem nie umarło(chodzi o donice i korytka ).
 i dziś od rana dolewam i podlewam, żeby całkiem nie umarło(chodzi o donice i korytka ). 
Teraz kilka odpowiedzi dla gości w moim ogrodzie :
Jurku Widok z okna masz...niesamowity ! A mimo to wcale się nie dziwię ,że uciekasz z miasta na wieś , do swojego raju. To jednak co innego , zapaść się w otaczającej zieleni i odizolować od świata.A co do mojego ogrodu - to po prostu mój mały kawałek świata i , jakkolwiek bałwochwalczo by to nie zabrzmiało, bardzo go lubię !
Basiu Dziękuję - to jedne z moich ulubionych roślin( tu mój mąż zapytałby : A które nie są ulubione? ). Mam kilka hortensji i poza pnącą która już powoli okwita inne za chwilę " wybuchną ". Wtedy będzie barwnie i kolorowo, wtedy je oczywiście obfotografuję i pokażę.
 ). Mam kilka hortensji i poza pnącą która już powoli okwita inne za chwilę " wybuchną ". Wtedy będzie barwnie i kolorowo, wtedy je oczywiście obfotografuję i pokażę.
Marcin Dziękuję . Sądzę ,że z każdym rokiem ogród będzie się zmieniał...Ma 8 lat i co roku jest trochę inny. Tylko miejsca na nowe rośliny coraz w nim mniej Ciekawe dlaczego?
 Ciekawe dlaczego?  
 
Imienniczko Miło,że znowu wpadłaś z wizytą . Co do hortensji- nie piłkowa lecz piłkowana ( Hydrangea serrata ) Ma bardziej płaskie baldachimy kwiatowe ( ogrodowe mają kuliste) i kwitnie u mnie niezwykle obficie.Ma już kilka lat, a była małym krzaczkiem. Wszystkie hortensje dostają u mnie na jesieni porcję obornika kompostowanego i są przed mrozami kopczykowane jak róże ( korą ). Gdy h. przemarznie z reguły odbija od korzeni, tyle ,że niestety nie zakwitnie w tym roku Od wiosny podkarmiam nawozami zakwaszającymi do hortensji. Jedną różową usiłuję , bez większych efektów, zakwasić , by była niebieska , ale coś mi nie wychodzi.
 Od wiosny podkarmiam nawozami zakwaszającymi do hortensji. Jedną różową usiłuję , bez większych efektów, zakwasić , by była niebieska , ale coś mi nie wychodzi.
Pytasz o " białą piękność" ale nie wiem , o kt. zdj. Ci chodzi- sprecyzuj, a chętnie odpowiem.
I jeszcze , ile czasu spędzam w ogrodzie ? - cały czas , który mogę ! W ogrodzie wypoczywam, ale głównie coś w nim grzebię , nieraz przez pół dnia. W Poznaniu się mówi :" Lubi tetrać w zielonym " - to o mnie A ogród mam przy domu- to bardzo wygodne, nie muszę dojeżdżać, a i pracując w ogrodzie można obiad wstawić i pralkę włączyć...
 A ogród mam przy domu- to bardzo wygodne, nie muszę dojeżdżać, a i pracując w ogrodzie można obiad wstawić i pralkę włączyć...
			
			
									
						
										
						 i dziś od rana dolewam i podlewam, żeby całkiem nie umarło(chodzi o donice i korytka ).
 i dziś od rana dolewam i podlewam, żeby całkiem nie umarło(chodzi o donice i korytka ). Teraz kilka odpowiedzi dla gości w moim ogrodzie :
Jurku Widok z okna masz...niesamowity ! A mimo to wcale się nie dziwię ,że uciekasz z miasta na wieś , do swojego raju. To jednak co innego , zapaść się w otaczającej zieleni i odizolować od świata.A co do mojego ogrodu - to po prostu mój mały kawałek świata i , jakkolwiek bałwochwalczo by to nie zabrzmiało, bardzo go lubię !
Basiu Dziękuję - to jedne z moich ulubionych roślin( tu mój mąż zapytałby : A które nie są ulubione?
 ). Mam kilka hortensji i poza pnącą która już powoli okwita inne za chwilę " wybuchną ". Wtedy będzie barwnie i kolorowo, wtedy je oczywiście obfotografuję i pokażę.
 ). Mam kilka hortensji i poza pnącą która już powoli okwita inne za chwilę " wybuchną ". Wtedy będzie barwnie i kolorowo, wtedy je oczywiście obfotografuję i pokażę.Marcin Dziękuję . Sądzę ,że z każdym rokiem ogród będzie się zmieniał...Ma 8 lat i co roku jest trochę inny. Tylko miejsca na nowe rośliny coraz w nim mniej
 Ciekawe dlaczego?
 Ciekawe dlaczego?  
 Imienniczko Miło,że znowu wpadłaś z wizytą . Co do hortensji- nie piłkowa lecz piłkowana ( Hydrangea serrata ) Ma bardziej płaskie baldachimy kwiatowe ( ogrodowe mają kuliste) i kwitnie u mnie niezwykle obficie.Ma już kilka lat, a była małym krzaczkiem. Wszystkie hortensje dostają u mnie na jesieni porcję obornika kompostowanego i są przed mrozami kopczykowane jak róże ( korą ). Gdy h. przemarznie z reguły odbija od korzeni, tyle ,że niestety nie zakwitnie w tym roku
 Od wiosny podkarmiam nawozami zakwaszającymi do hortensji. Jedną różową usiłuję , bez większych efektów, zakwasić , by była niebieska , ale coś mi nie wychodzi.
 Od wiosny podkarmiam nawozami zakwaszającymi do hortensji. Jedną różową usiłuję , bez większych efektów, zakwasić , by była niebieska , ale coś mi nie wychodzi.Pytasz o " białą piękność" ale nie wiem , o kt. zdj. Ci chodzi- sprecyzuj, a chętnie odpowiem.
I jeszcze , ile czasu spędzam w ogrodzie ? - cały czas , który mogę ! W ogrodzie wypoczywam, ale głównie coś w nim grzebię , nieraz przez pół dnia. W Poznaniu się mówi :" Lubi tetrać w zielonym " - to o mnie
 A ogród mam przy domu- to bardzo wygodne, nie muszę dojeżdżać, a i pracując w ogrodzie można obiad wstawić i pralkę włączyć...
 A ogród mam przy domu- to bardzo wygodne, nie muszę dojeżdżać, a i pracując w ogrodzie można obiad wstawić i pralkę włączyć...








 
 
		
