Ado/Krysiu-ledwo skończyłam podlewać,zaczęło padać ale tak niemrawo.
Trzykrotki na noc zamknęły kwiaty.
Trójklapowe mają się świetnie.
Języczka troszkę oklapła, ale natychmiast po podlaniu zaczęła się wyprostowywać.
Jaśmin nieco przywiądł,ale myślę,że winien się przyjąć.
Kiedyś do Wrocka jeździłam bardzo często,byłam w Zarządzie Głównym Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego,ale był to wyjazd o świcie, pęd z dworca na Szewską,zebranie, rzut oka na Wasze zielone miasto, na te rzeki, mosty ,na lwowski pomnik hrabiego Aleksandra i powrót,niekiedy z krótką przerwą między pociągami w Katowicach(wtedy kupowało się metkę w Krakowie naonczas niedostępną).Może kiedyś będę miała czas na to,żeby mieć czas?Czy u Was nadal tyle komarów?W Krakowie właśnie zaczęły ciąć,a bywają rzadko.