Tomku ziemia jest problemem, jest jałowa, sucha i kwaśna. Marzy mi się więcej rododendronów w części cienistej działki. Tylko tam jest tyle korzeni, że do sadzenia potrzebuje bardziej toporka niż łopaty. Ale czy na dłuższą metę rh poradzą sobie z taką konkurencją ?
Do tego problem śmieci w glebie. Moja działka to ostatnia na ulicy i prawdopodobnie kiedyś ludzie zrobili tu sobie wysypisko, zaś poprzedni właściciel nie wiedząc co z tym zrobić - zakopał

. Rok temu jak wsadzałam tam 2 rh to wykopałam: wykładzinę, 2,5 pary butów, słoiki , 2 garnki, jakiś części od samochodu itp.
Do tego zimą przechodzą tu bardzo zimne fronty powietrza. Ognik, laurowiśnia, ligustry wszystko wymarzło. Szczęśliwie laurowiśnia i ligustry odbiły .
Tak się napatrzyłam na forumowe magnolie, że zaryzykowałam i kupiłam w zeszłym tygodniu Panią Susan
Chyba już we wrześniu zacznę jej szykować ubranko na zimę.