Grusza - choroby i szkodniki
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4534
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Może jakieś zdjęcia?...
Jak się zapędziły i zamierzają opaść, to ich nie powstrzymasz; zwykle teraz wyraźnie rozróżniają się te, które opadną a reszta zostanie. Pomijając jakieś nadzwyczajne powody fizjologiczne część zostanie(nie pamiętam procentowo, ale chyba nawet 2/3 może spaść) nastpna przyczyna problemu to atak owocnicy a potem owocówki.
Ja mam papierówkę, którą mocno jakieś mysiory podgryzły, że ledwie stoi a liście takie na pół gwizdka- ale zawiązków z tego powodu nie zrzuca.
Jak się zapędziły i zamierzają opaść, to ich nie powstrzymasz; zwykle teraz wyraźnie rozróżniają się te, które opadną a reszta zostanie. Pomijając jakieś nadzwyczajne powody fizjologiczne część zostanie(nie pamiętam procentowo, ale chyba nawet 2/3 może spaść) nastpna przyczyna problemu to atak owocnicy a potem owocówki.
Ja mam papierówkę, którą mocno jakieś mysiory podgryzły, że ledwie stoi a liście takie na pół gwizdka- ale zawiązków z tego powodu nie zrzuca.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
Witam.
Renatunko ,to niestety,efekt żerowania -Miodówki gruszowej.Niestety bo to trudny szkodnik do zwalczania a i pierwsze zabiegi wykonujemy już w okresie bezlistnym.
Teraz można ewentualnie ograniczyć rozwój szkodnika,aby coś się dojrzało..
Actara,Dimilin,Rimon,zabieg powtórzyć po 7-10 dniach.
Pozdrawiam.
Renatunko ,to niestety,efekt żerowania -Miodówki gruszowej.Niestety bo to trudny szkodnik do zwalczania a i pierwsze zabiegi wykonujemy już w okresie bezlistnym.
Teraz można ewentualnie ograniczyć rozwój szkodnika,aby coś się dojrzało..
Actara,Dimilin,Rimon,zabieg powtórzyć po 7-10 dniach.
Pozdrawiam.
Gąsienice w pajęczynie?
Na mojej gruszy jest jakby gęsta, lepka pajeczyna a w niej zielone gąsienice - tak z pół cm kazda. W tych pajęczynach sa tez takie brązowe paprochy, jakby odchody (?) tych gasienic.
Co z tym zrobić?
Co z tym zrobić?
Jak można taką podłą być i miec tak ładny biust
Co to za choroba gruszy??
Witam. Mam problem z gruszką. Ostatnio zauważyłem plamki na liściach a także całe zbiorowiska czarnych uschniętych liści. Jeżeli wiek ktoś co to za choroba/pasożyt a jak się tego pozbyć to proszę o pomoc.
Działkę kupiłem we wrześniu tamtego roku, cała działka była zaniedbana, w tym także grusza. Owoców w tamtym roku miała ledwo co, dużo uschniętych gałęzi w tym czubek drzewa. Początkowo ją skreśliłem ale jednak później postanowiłem dać jej szanse. Zrobiłem gruntowne cięcie, czubek drzewa także został ścięty. W tym roku grusza odbiła, ma dużo owoców, niestety niczym jej nie pryskałem, poza delikatnie SUBSTRALEM POLYSECT ponieważ zauważyłem trochę mszyc. W tym samym czasie czyli około tygodnia lub dwóch, temu zauważyłem to:

Nie wiem czy te plamki to skutek niedawnego gradobicia, czy to jakiś szkodnik lub choroba. Proszę o pomoc
Działkę kupiłem we wrześniu tamtego roku, cała działka była zaniedbana, w tym także grusza. Owoców w tamtym roku miała ledwo co, dużo uschniętych gałęzi w tym czubek drzewa. Początkowo ją skreśliłem ale jednak później postanowiłem dać jej szanse. Zrobiłem gruntowne cięcie, czubek drzewa także został ścięty. W tym roku grusza odbiła, ma dużo owoców, niestety niczym jej nie pryskałem, poza delikatnie SUBSTRALEM POLYSECT ponieważ zauważyłem trochę mszyc. W tym samym czasie czyli około tygodnia lub dwóch, temu zauważyłem to:



Nie wiem czy te plamki to skutek niedawnego gradobicia, czy to jakiś szkodnik lub choroba. Proszę o pomoc
- Justyna0608
- 50p
- Posty: 86
- Od: 26 mar 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witajcie !
Pomologu, Krzysztofie ,Ratunku !!!
Na mojej gruszy stwierdziłem : szpeciel gruszowy. podskórnik gruszowy, rdza gruszy.
Prawie dwa miesiące temu rozpocząłem walkę z tym piekielnym "szpiclem" i jak dotąd przegrywam.
Przez te piekielne deszcze nie mogę zrobić oprysku, a jak zrobię to po godzinie, dwóch jest zmyty.
Pada kilkanaście minut, co 2 - 3 godziny.
Tak było w piątek, sobotę i niedzielę.
Razem z dekarzem zachowywaliśmy się " jak szewcy". Ich też mało szlag nie trafił. Dach dosyć ostry.
Czy możecie coś poradzić ?
Jaki czas musi upłynąć od oprysku do jego skutecznego zadziałania.
Co proponujecie na ten zestaw chorób.
Pozdrawiam.
Pomologu, Krzysztofie ,Ratunku !!!
Na mojej gruszy stwierdziłem : szpeciel gruszowy. podskórnik gruszowy, rdza gruszy.
Prawie dwa miesiące temu rozpocząłem walkę z tym piekielnym "szpiclem" i jak dotąd przegrywam.
Przez te piekielne deszcze nie mogę zrobić oprysku, a jak zrobię to po godzinie, dwóch jest zmyty.
Pada kilkanaście minut, co 2 - 3 godziny.
Tak było w piątek, sobotę i niedzielę.
Razem z dekarzem zachowywaliśmy się " jak szewcy". Ich też mało szlag nie trafił. Dach dosyć ostry.
Czy możecie coś poradzić ?
Jaki czas musi upłynąć od oprysku do jego skutecznego zadziałania.
Co proponujecie na ten zestaw chorób.
Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8039
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź