Witaj Olu , po wojażach!Widać z pamięcią Twoją lepiej ,chyba ta bryza morska Ci ją odświeżyła... Ja byłam u Ciebie a Ty u mnie...tele..a..patia czy co???
Jutro spotkamy się z ogrodnikiem , owszem.Co Ty mówisz o tym gradzie?!Może nie ma tak źle..wiesz,mężczyźni lubią przesadzać...Ciekawa jestem tych Twoich nowych roślin!
Odpoczywaj po podróży!
Maryna.
Jazda z Mielna do Kościana trwała 6 godzin.
Wszędzie radary
W tym 1,5 godz. w korku w Poznaniu. To było najbardziej męczące
Zdjęcia wczytałam , jutro pomniejszę i co nieco wkleję
Chyba , że po powrocie z działki będę się nadawała na oddział zamknięty.
Daleko bym nie miała bo w Kościanie jest Wojewódzki Szpital dla psychicznie i nerwowo chorych
Ola,no co Ty ,przestań!!! Są większe tragedie niż zbite przez grad kilka pomidorów czy innych roślin...To jest rzecz nabyta.Kupisz albo zdobędziesz nowe!Kobieto! Nie przesadzaj - będzie dobrze.!
Do jutra!!!Maryna.
Witaj Oleńko po wywczasach. Mam nadzieję, że szkody nie będą tak wielkie na jakie się zanosi. Trzy lata temu przez Wrocław przeszła też taka trąba powietrzna z gradem, połamała drzewa, roślinki, ale pomidory odbiły i owocowały bardzo ładnie mimo uszkodzeń gradowych. Ja miałam część połamanych, ale później się i te zebrały.
Zazdroszczę Ci pobytu w Unieściu. Ja byłam w ubiegłym roku w Mielnie i bardzo miło wspominam pobyt.
Siedzę przed kompem , czekam na audycję w TV i obrabiam zdjęcia z wyjazdu.
Zapomniałam włączyć telewizor i teraz Maryniu musisz mi powiedzieć co robił dziś nasz ogrodnik
Na działkę pójdę po obiedzie Znowu padało , mąż mówi , że jak zboczy się ze ścieżki to wpada się
po kolana.
Teraz trochę fotek: U Bożenki to zaprzyjażniły się nasze córeczki a u Tary dobry nastrój nas nie opuszczał .
Witaj Olu !
Widzę, że za ciepło jednak Wam nie było !
Super wędzarnia !
Szkoda, że mnie Olu nie odwiedziłaś ! Wiem, że nie było po drodze.
Cała nadzieja w tym, iż zobaczymy się za 3 tygodnie we Wrocku.
Życzę minimalnych szkód na działce, najlepiej żadnych !
Pozdrawiam. :P
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Witaj Olu jak widać na załączonym obrazku wypad się udał super , wszyscy zadowoleni .
A i wizyta u Tary udana , dziewczyny uśmiechnięte od ucha do ucha .....i tak trzymac .
A co do samego morza to Mielno piękna sprawa , byłam też na długim majowym weekendzie.
Super jest tak sobie pospacerować brzegiem morza , szum fal ........
OLU witaj!To ja Ciebie wczoraj pochwaliłam za pamięć a Ty mi takie numery...no wiesz co!
Ogrodnik dzisiaj trochę smętny był ,z tego co zapamiętałam /jeszcze/to pokazywał jak założyć rabatę widokowo-tarasową -nic szczególnego jakieś trawki i inne byliny oraz wyrywał płytki i sadził na tarasie w kilku miejscach - zioła,żeby były blisko domu no i jeszcze pachniały jak się siedzi na tarasie.No i tyle.
Ciekawa jestem relacji z Twojej dzisiejszej wizyty na działce.!Relacja z wyjazdu - super.W młodości często bywałam nad morzem od dzieciństwa jeździliśmy tam na wczasy...a teraz niestety jakoś nie... Jakoś za daleko się zrobiło czy co???
Maryna.
Olu rzeczywiście nie za ciekawie to wygląda
Kurde ale ten grad musiał być sporych rozmiarów skoro narobił takie spustoszenie
Olu ale nie ma się co martwić wszystko szybciutko wróci do formy . Ja wiem , że tylko tak się mówi , a Ty pewnie nie możesz patrzeć , ale trzeba być dobrej myśli.........