Moje kochane !!!!!
Akumulatory ładowałam w Mielnie - Unieściu.
Pogoda była jak w lecie.
Dużo spacerów , zbierania kolorowych kamieni i robienie zapasów jodu.
Grupką 12 osób byliśmy w Koszalinie na Chełmskiej Górze , w Domku Kata i w Katedrze.
Zaraz zabiorę się za wczytywanie zdjęć to coś wkleję.
Ido myślałaś , że mi ogród zarośnie chwastami , może i to byłoby lepsze niż pogrom jaki zostawił grad.
Osobiście jeszcze skutków nie widziałam, ale mąż wrócił przerażony.
Z pomidorów na gruncie ponoć nic nie będzie.
Jadziu czytając wpisy do Waszych ogrodów to wcale tak smutno tu nie było.
Pell nad Twoim morzem nie świeciło słońce
Mąż i córka leżeli na piachu i opalali się , moczyli w wodzie nogi. Ja spacerowałam Unieście - Mielno ,
Unieście - Łazy .
Renatko pewnie jutro zniknie mi z twarzy ten uśmiech.Fotki będą
