Basiu jasne , że sporo czasu spędzam na działce . Jest co robić , chwaściory rosną po deszczach w zastraszającym tępie , trzeba też usunąć uschnięte liście kwiatów cebulowych / w tym roku nie wykopuję - strajkuję /. Ale ja naprawdę bardzo lubię pracę na działce . Fizycznie jestem nieraz bardzo zmęczona , ale samo obcowanie z przyrodą przynosi tyle radości

- cisza , ptaki i zawsze coś nowego zakwitnie - to raj na ziemi . Co prawda nie taki jak u Jadzi1 , ale taki maleńki i mój
Jadziu owszem moje róże jakoś rosną . Były mszyce , może nie było ich na razie dużo , ale już dwa razy pryskałam

.
