Skończyłam przegląd Twoich stron - miałam się wziąść do roboty, ale jestem tak zauroczona Twoim ogrodem, że nie potrafiłam sie oderwać. Przyznaję sie bez bicia, że czytałam tylko Twoje wypowiedzi i oglądałąm zdjęcia. Właśnie o takim ogrodzie marzę.
Kupiłam sobie małe sadzonki klonu palmowego Atropurpurea (chyba to tak się pisze) i teraz Orange Dream. Ten pierwszy juz w ziemi, ale ten drugi jest jeszcze w domu w doniczce. Jest taki malutki i zastanawiam się czy nie lepiej go jeszcze potrzymac w doniczce rok, albo dwa na balkonie a potem w domu. Co ty na to?
Mam tyle pytań, ale nie chce być nachalna i marudna
Jeszcze tylko jedno pytanko - zauważyłam na Twych zdjęciach kiścień. Kupiłam w ubr. zimą był pięknie bordowy, ale teraz jakby nie umiał dojść do siebie, nie ma nowych przyrostów, ma nieciekawy, żółtawobrązowy kolor. Co robić??