Morela - uprawa, pielęgnacja, zapytania
Witam!
Posadziłem na jesieni morelę i nie przyjęła się. Drzewko uschło do samej ziemi, ale wypuściło pędy z miejsca szczepienia, na zgrubieniu po oblaniu szczepy. Jeśli wyrośnie z tego drzewo to nie wiem czy będzie to dzik czy normalna owocująca morela. Może ktoś z Państwa, bardziej doświadczony niż ja, doradzi mi co z tym zrobić?
I już bardzo dziękuję za poradę!
Posadziłem na jesieni morelę i nie przyjęła się. Drzewko uschło do samej ziemi, ale wypuściło pędy z miejsca szczepienia, na zgrubieniu po oblaniu szczepy. Jeśli wyrośnie z tego drzewo to nie wiem czy będzie to dzik czy normalna owocująca morela. Może ktoś z Państwa, bardziej doświadczony niż ja, doradzi mi co z tym zrobić?
I już bardzo dziękuję za poradę!
Ry
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 746
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Morela
Witam. 3 lata temu posadziłam morelę early orange, w tym roku po kwitnieniu zaczęły więdnąć listki i postanowiłam ją wyciąć. W przekroju w środku pień był brunatno-czarny. Obecnie posadziłam 2 odmiany somo i harcot. Jak je traktować, czym, kiedy? Czy somo jest zapylaczem harcot? Chciałabym zjeść w przyszłości własne morele. Pozdrawiam Ania
ania1590
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 9 maja 2009, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: RADOMSKO
U mnie także opadają owoce, Orange kwitła praktycznie sama, poczekamy może za rok będą już miała dwa zapylacze do wyboru do koloru
, listki więdły mówisz to rak bakteryjny, jeśli nie uschła to nie potrzebnie wycinałaś u mnie Wczesna z Morden walczy z rakiem dzielnie a wyglądała jak by za chwile miała umrzeć, u mnie właściwie tylko na Orange nie ma objawów raka, opryski należy wykonać jesienią po opadnięciu liści, wiosna w czasie kwitnienia chyba Miedzianem.

To jeszcze raz ja .Chcę Wam pokazać wczorajsze zdjęcie mojej moreli ,ale zaczynam miec wątpliwości -owoc jest taki rumiany -czy to na pewno morela (a nie brzoskwinia????)
Drzewko kupowaliśmy jako morelę ,a ponieważ ,tak jak pisałam nigdy wczesniej nie doczekaliśmy się owoców-nie wiem jak powinny wyglądać w tej fazie rozwoju.
Owoc na zdjęciu ma około 4 cm.

Magda.
Drzewko kupowaliśmy jako morelę ,a ponieważ ,tak jak pisałam nigdy wczesniej nie doczekaliśmy się owoców-nie wiem jak powinny wyglądać w tej fazie rozwoju.
Owoc na zdjęciu ma około 4 cm.

Magda.
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 746
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Morela
Witaj Magdala- piękna jest morelka na Twoim zdjęciu i 4 lata temu posadziłaś drzewko. Napisz proszę jaka to odmiana, jakie duże drzwko sadziłaś, w jakim rejonie kraju masz ogród, jakie stosujesz nawozy i opryski, jakie stanowisko wybrałaś dla morelki, czy jest w sąsiedztwie zapylacz i jaki? Pytam o wszystko ponieważ na innym forum znalazłam informację że tylko somo nie wymaga zapylacza, ale owoc jest mały i niesmaczny, a w ogóle z morelami są same kłopoty i lepiej ich nie sadzić. Może Pomolog by się wypowiedział jeśli przeczyta mój post. Pozdrawiam wszystkich miłośników roślin nie tylko morelomaniaków. Ania
ania1590
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Tak, to prawda. Większość uprawianych w naszym kraju odmian to tzw. odmiany samobezpłodne, które nie są zdolne do zawiązania owoców po zapyleniu "własnym" pyłkiem. Dlatego też drzewa moreli najlepiej sadzić w parach dwóch, nawzajem zapylających się odmian... czy są z morelami same kłopoty? To zależy co mamy na myśli... jeżeli chodzi o zdrowotność - to niekoniecznie. Jest to gatunek cechujący się stosunkowo małą (w porównaniu z innymi drzewami owocowymi) liczbą atakujących je szkodników czy chorób (nawet w sadach towarowych, przy ochronie chemicznej wystarczy kilka precyzyjnie wykonanych zabiegów). Problem pojawia się wtedy, kiedy pojawią się choroby kory i drewna - szczególnie rak bakteryjny. W przypadku moreli choroba ta jest najtrudniejsza do leczenia. I najczęściej prędzej czy później kończy się śmiercią drzewa. Druga kwestia to warunki klimatyczne i związane z tym problemy - ale to już "temat-rzeka"...
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie

Aniu,niestety nie mogę odpowiedziec na wszystkie pytania
Odmiany nie znam ,jakoś tak nie przykładaliśmy wagi kupując drzewko do jego nazwy -po prostu chcieliśmy kupić morelkę.Wielkość miała taką "szkółkową" ,stanowisko ma bardzo słoneczne ,ale czasem wietrzne,gleba gliniasta i kwaśna (skrzyp rośnie u nas jak na drożdzach).Nasza morela rośnie na działkach ogrodniczych ,więc wokół pełno jest innych drzewek owocowych ,myslę ,że morele też i dlatego nigdy nie było problemu z zawiązaniem owoców-gorzej z ich utrzymaniem się
Nigdy też nie było na drzewku oznak choroby ,nie robilismy zadnych oprysków ,a mój mąż sypie na ogół wszystko Azofoską
Jedynym problemem ,jak pisałam było opadanie owoców,ale w tym roku wygląda ,że będzie inaczej :P :P
A morelka rośnie w Trójmiescie.
Magda.


Odmiany nie znam ,jakoś tak nie przykładaliśmy wagi kupując drzewko do jego nazwy -po prostu chcieliśmy kupić morelkę.Wielkość miała taką "szkółkową" ,stanowisko ma bardzo słoneczne ,ale czasem wietrzne,gleba gliniasta i kwaśna (skrzyp rośnie u nas jak na drożdzach).Nasza morela rośnie na działkach ogrodniczych ,więc wokół pełno jest innych drzewek owocowych ,myslę ,że morele też i dlatego nigdy nie było problemu z zawiązaniem owoców-gorzej z ich utrzymaniem się

Nigdy też nie było na drzewku oznak choroby ,nie robilismy zadnych oprysków ,a mój mąż sypie na ogół wszystko Azofoską

A morelka rośnie w Trójmiescie.
Magda.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Zapylacz dla moreli
Witam serdecznie,
Mam w swoim sadzie kilka drzewek odmiany harcot. Do tego dochodzi jeszcze jedno drzewko odmiany LAK 101. Czy ktoś słyszał może o takiej odmianie? Podobno jest to jakaś stara polska odmiana, nie wiem, nigdzie nie moglem nic znaleźć na ten temat. Chciałbym się zapytać jaki zapylacz jest potrzebny do moich moreli? Czy muszę kupić coś w stylu Early Orange czy może coś innego? Czy ten Early Orange bedzie wówczas potrzebował również jakiegoś zapylacza?
Dziękuje bardzo za odpowiedź,
Pozdrawiam serdecznie,
Lex
Mam w swoim sadzie kilka drzewek odmiany harcot. Do tego dochodzi jeszcze jedno drzewko odmiany LAK 101. Czy ktoś słyszał może o takiej odmianie? Podobno jest to jakaś stara polska odmiana, nie wiem, nigdzie nie moglem nic znaleźć na ten temat. Chciałbym się zapytać jaki zapylacz jest potrzebny do moich moreli? Czy muszę kupić coś w stylu Early Orange czy może coś innego? Czy ten Early Orange bedzie wówczas potrzebował również jakiegoś zapylacza?
Dziękuje bardzo za odpowiedź,
Pozdrawiam serdecznie,
Lex
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Dziękuje bardzo za odpowiedz.pomolog pisze:To nowa, polska odmiana moreli - nosi nazwę 'Miodowa'. Owoce są podobne do odmiany 'Harcot' ale większe, dojrzewają wcześniej. Obie odmiany wymagają zapylacza. Pozdrawiam serdecznie
Ale teraz następne pytanie - jeśli mam Harcot i LAK 101 w swoim sadzie to jakie muszę mieć do nich zapylacze? Nigdzie nie mogę znaleźć takiej informacji.
Pozdrawiam serdecznie
Lex