Rój pszczół- co z tym począć?

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
jackosz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 16 maja 2007, o 09:35
Lokalizacja: Gdańsk

Rój pszczół- co z tym począć?

Post »

Witam,
Na mojej działce wylądował rój pszczół. :shock: :shock:
Usadowił się na gałęzi sosny na wys. ok 3 m , jest wielkości średniego arbuza siedzi tam już czwarty dzień.
Nawet burza z gradem nie była mu straszna . :twisted:
Nikt w wiosce nie ma uli, nie ma też w okolicy pszczelarzy.
Co robić ???!!
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1653
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

Jeśli nie masz w okolicy pszczelarzy, którzy na pewno z chęcią zaopiekowali by się tym rojem zgłoś zaistniała okoliczność do straży pożarnej. Na pewno Ci pomogą.


Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Mocno przeszkadzają te pszczoły? Może jednak rozejrzyj się, może są w okolicy pszczelarze, albo jakiś związek pszczelarski. Obawiam się, że straż silnym strumieniem może je zniszczyć.
Waleria
Labor
100p
100p
Posty: 122
Od: 12 lut 2007, o 08:58
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post »

W profilu napisałeś, że jesteś z Gdańska. Może tu znajdziesz pomoc:

Obrazek



Kłaniam
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22056
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ależ straż nie zawsze niszczy roje - czegokolwiek. :)
Szerszenie - spacyfikowali ciepłym płomieniem i wywieźli do lasu,
kokon -ścieli do wora i wywieźli do lasu
łażący po żółtej ścianie domu rój (olbrzymi) pszczół spacyfikowali i wywieżli - nie wiem dokąd
natomiast siedzący w kominie rój - uśpili - nie było wyjścia.
Wszystko to miało miejsce na mojej ulicy niespełna 2 tygodnie temu.


Straż jest jedyną nadzieją na właściwe i bezpieczne zagospodarowanie roju każdego rodzaju owadów.


Od tamtego czasu obserwuję otoczenie bardzo uważnie i chcę Wam powiedzieć ,że od strony tych wymienionych wydarzeń ,
dwa razy dziennie przylatuje do mnie ,do mojego stawu olbrzymie coś - co ja nazywam szerszeniem ,
choć nie wiem co to jest. Jest wielkości mojego kciuka. :shock: OLBRZYM!
To coś siada na liściu i pije wodę a potem znika wśród liści drzew na sąsiedniej działce.
Jestem tym przerażona ,bo trudno uchwycić coś takiego w locie a tymbardziej zlokalizować miejsce jego gniazdowania.
Mam gdzieś "kawałek" jego zdjęcia - jeśli znajde wkleję tutaj.
jackosz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 16 maja 2007, o 09:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Dzięki za szybką reakcję :D
Problem sam się rozwiązał ( dla mnie - bo pewnie wylądowały gdzieś w okolicy :D )
Pewnie wyczuły instynktownie, że coś się kroi i odleciały. Szum był jakby helikopter szykował się do lotu. Szkoda, że nie mam zdjęć :(
Labor - dzięki za namiar, choć był już nieaktualny osoba po drugiej stronie szczęśliwie znała nr do sklepu pszczelarskiego i tam zajęli się tematem ( wzięli mój nr i teraz pewnie wszyscy pszczelarze z okolic będą wydzwaniać ).
Przy okazji cenna informacja:
tak jak pisze KaRo - strażacy z regóły nie niszczą roi czy gniazd, ale aby przyjechali trzeba poinformować , że jest zagrożone życie ludzkie, bo w bezpośrednim sąsiedztwie jest osoba uczulona na ukąszenia. Taki tam mały wybieg :wink:
Dzięki, pozdrawiam
konto-nieaktywne2
---
Posty: 423
Od: 18 sty 2007, o 08:26
Lokalizacja: Błonie

Post »

KaRo pisze:Ależ straż nie zawsze niszczy roje - czegokolwiek. :)
...
Nigdy nie niszczą rojów pszczół. Przekazują pszczelarzą. Rozmawiałem z nimi na ten temat gdy u nas usuwali rój. Są zawsze do dyspozycji. Wystarczy zadwonić.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22056
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ależ niszczy ,niszczy...napisałam o tym wyżej...jak mieli pobrać lub przepędzić je z komina? :roll:
Przypuszczam,że są jeszcze inne niedostępne miejsca z których muszą wykurzyć te owady.
To prawda wystarczy telefon bez specjalnego namawiania-u mnie też,przyjeżdżają i zabierają. :D
inga
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 maja 2008, o 18:13
Lokalizacja: Lublin

Pomóżcie..!! Jak pozbyć się pszczół??

Post »

Mieszkam od niedawna na wsi, prawdopodobnie (sądząc po częstotliwości "odwiedzin") pszczoły od kilku dni urządzają sobie gniazdo pod moim dachem. Czy jest jakiś sposób na wykurzenie ich?? Ewenementem (chyba) jest również obecność szerszenia w miejscu, gdzie pszczółki budują owe gniazdo...Wiem, że pszczoły są pożytecznymi owadami, ale ich obecność jest dość kłopotliwa, ze względu na małe dzieci.. Proszę o jakieś pomysły wyjścia z tej sytuacji.... :?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8147
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

jesteś pewna, że to są pszczoły a nie osy? to chyba tylko pszczelarz może pomóc, albo strażacy. A użądlenie szerszenia jest bardzo bolesne.
inga
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 maja 2008, o 18:13
Lokalizacja: Lublin

Post »

gienia1230 pisze:jesteś pewna, że to są pszczoły a nie osy? to chyba tylko pszczelarz może pomóc, albo strażacy. A użądlenie szerszenia jest bardzo bolesne.
jestem pewna.... to na pewno są pszczoły...i szczerze powiedziawszy wiem, że w takich sytuacjach lepiej oddać się w ręce specjalistów, myślałam jednak, że skoro one dopiero tworzą to gniazdo można je w jakiś sposób zniechęcić.... :idea:
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Pomóżcie..!! Jak pozbyć się pszczół??

Post »

inga pisze: Mieszkam od niedawna na wsi, prawdopodobnie (sądząc po częstotliwości "odwiedzin") pszczoły od kilku dni urządzają sobie gniazdo pod moim dachem.
Jeśli nie było tam całego roju, a jedynie pojedyncze pszczoły - to na pewno nie budują tam gniazda - to nie w ich stylu (albo cały rój, albo nic). Może to być jedynie zwiad przed wyrojeniem się.
inga pisze:Czy jest jakiś sposób na wykurzenie ich?? Ewenementem (chyba) jest również obecność szerszenia w miejscu, gdzie pszczółki budują owe gniazdo...Wiem, że pszczoły są pożytecznymi owadami, ale ich obecność jest dość kłopotliwa, ze względu na małe dzieci.. Proszę o jakieś pomysły wyjścia z tej sytuacji.... :?
Jeśli już jest tam rój i jest możliwość dojścia do niego - to zaproś jakiegoś pszczelarza (musi być w pobliżu jeśli się wyroiły pszczoły) - on się nimi zaopiekuje.
Jeśli nie ma dojścia - to trzeba wezwać strażaków.
Obecność szerszeni w pobliżu pszczół to normalka - pszczoły to dla nich smakowity kąsek. :twisted:
gienia1230 pisze: A użądlenie szerszenia jest bardzo bolesne.
Jest nie tylko bolesne, ale może być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia człowieka. :!:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
inga
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 maja 2008, o 18:13
Lokalizacja: Lublin

Post »

dzięki Andzrzeju...pszczół lata tam rzeczywiście kilka, na pewno nie cały rój...jak zrozumiałam, to są działania mające na celu przygotowanie terenu dla ewentualnego gniazda, czy tak?? Czyli sama nic nie mogę zrobić?? Nie istnieją jakieś środki chemiczne które mogłyby je zniechęcić do tego miejsca??
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Pszczoły nie lubią intensywnych zapachów - jeśli jest to konkretny miejsce, to można je czymś popryskać (można sprubować). Jednak należy uważać, gdyż ich niechęć do takich zapachów (nawet mocne perfumy) może skończyć się atakiem jakiejś pszczoły. Jasi nie wiesz czy nie jesteś uczulona na pszczeli jad, to przed podejściem do tego miejsca trzeba się odpowiednio ubrać, aby zabezpieczyć się przed ewentualnym użądleniem.

Tak na wszelki wypadek kilka uwag:
W przypadku użądlenia (wiem, że jest to bolesne, ale należy podejść do tego ze spokojem) nie należy żądła wyrywać palcami. Żądło pszczoły jest zakończone haczykiem ( w przeciwieństwie do os czy szerszeni) i zostaje wyrwane z wnętrza pszczoły z całym woreczkiem jadowym - gdy je złapiemy palcami wciskamy pod skórę całą zawartość tego woreczka. Należy je wyciągać np. nożem podważając od spodu!!!
Jeśli już zostaniesz użądlona i pozbędziesz się żądła, należy to miejsce zneutralizować np. sokiem z pietruszki lub mydłem (działamy zasadą na kwas) i zażyć wapno musujące ( na wszelki wypadek).
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
inga
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 maja 2008, o 18:13
Lokalizacja: Lublin

Post »

hm... już dawno nie byłam użądlona przez pszczołę, w dzieciństwie dosyć często... wolę jednak nie ryzykować bezpośredniej z nimi konfrontacji. Sorry, że tak zrzędzę, ale może jest jakiś specjalistyczny środek chemiczny który mógłby je skutecznie przegonić?? Może ktoś ma takie informacje..?? :?:
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”