Agrazka - mój ogród.
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Miło widzieć, że ktoś myśli o mnie - dziękuję bardzo.
Wczoraj właśnie miałam jechać na działkę jak zaczeło padać, byłam umówiona z panem od ogrodzenia. Przeczekałam w domu burzę, wziełam psa i w droge.
Jadę, a tam korek, myślę sobie jakiś wypadek czy co?
A to zalana cała ulica z trzech pasów tylko jeden przejezdny, a wody tak po 3/4 koła.
Nawet nie miałam się jak wycofać jednym kołem na krawężnik - wszyscy tak jechali, to na usprawiedliwienie.
Dojechałam na działke, bramy tylko nie mogłam otworzyć bo kałuża taka, tam jest wgłębienie.
Na działce - maki postrącane, irysy poprzewracane, a najbardziej ucierpiał bez czarny - miał już chyba z 2 m i cały był na ziemi połamany. Moze dlatego, że to młode przyrosty.
Niestety aparatu nie miałam.
Dzwoni - strażak ( na służbie) , pyta gdzie ja pojechałam bo całe miasto zalane, lataja po całej Łodzi i pompują. Jak zobaczyłam wiadomości to dopiero widziałam zalania i szkody.
Wczoraj właśnie miałam jechać na działkę jak zaczeło padać, byłam umówiona z panem od ogrodzenia. Przeczekałam w domu burzę, wziełam psa i w droge.
Jadę, a tam korek, myślę sobie jakiś wypadek czy co?
A to zalana cała ulica z trzech pasów tylko jeden przejezdny, a wody tak po 3/4 koła.
Nawet nie miałam się jak wycofać jednym kołem na krawężnik - wszyscy tak jechali, to na usprawiedliwienie.
Dojechałam na działke, bramy tylko nie mogłam otworzyć bo kałuża taka, tam jest wgłębienie.
Na działce - maki postrącane, irysy poprzewracane, a najbardziej ucierpiał bez czarny - miał już chyba z 2 m i cały był na ziemi połamany. Moze dlatego, że to młode przyrosty.
Niestety aparatu nie miałam.
Dzwoni - strażak ( na służbie) , pyta gdzie ja pojechałam bo całe miasto zalane, lataja po całej Łodzi i pompują. Jak zobaczyłam wiadomości to dopiero widziałam zalania i szkody.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Grażynko,
dobrze że już po wszystkim i że nie ma bardzo wielkich strat. Nie martw się bez odbije i szybciutko bedzie taki sam. On jest nie do zdarcia. Bardziej szkoda irysów.
Ale miałaś przejścia z tym dojazdem na działkę!
Ja też myślałam o Tobie, ale z zupełnie innego powodu
Upały przyspieszyły znacznie dojrzewanie nasion i sasanki dla Ciebie, a właściwie mix nasion, mam już w kopercie.
Czy dalej jestes zainteresowana?
Chętnie bym Ci je wysłała i czekała na relacje ze wschodów...
Napisz mi proszę adres na PW.
Ja napiszę jeszcze do Ciebie prywatną wiadomość, aby nic nam nie umknęło
dobrze że już po wszystkim i że nie ma bardzo wielkich strat. Nie martw się bez odbije i szybciutko bedzie taki sam. On jest nie do zdarcia. Bardziej szkoda irysów.
Ale miałaś przejścia z tym dojazdem na działkę!
Ja też myślałam o Tobie, ale z zupełnie innego powodu



Upały przyspieszyły znacznie dojrzewanie nasion i sasanki dla Ciebie, a właściwie mix nasion, mam już w kopercie.
Czy dalej jestes zainteresowana?
Chętnie bym Ci je wysłała i czekała na relacje ze wschodów...
Napisz mi proszę adres na PW.
Ja napiszę jeszcze do Ciebie prywatną wiadomość, aby nic nam nie umknęło

Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Piękne te Irysy. Szkoda, że deszcz je zniszczył, ale mogło być gorzej. Jak oglądam takie obrazki w telewizji to zaraz przypominam sobie powódź z 1997r. W mieszkaniu miałam 120 cm wody brr.. . Teraz mieszkam w innym miejscu, gdzie ówczesna powódź nie dotarła, ale oberwanie chmury w każdym miejscu może nas dopaść.
Wracając do Irysów to zastanawiam się , dlaczego jeszcze nie mam ani jednego
Pozdrawiam.
Wracając do Irysów to zastanawiam się , dlaczego jeszcze nie mam ani jednego


Pozdrawiam.
- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Ja też lubię i to bardzo!



Grażynko,
teraz ja będę miała do Ciebie prośbę. Twój irys nr 4 jest prześliczny. Nie będziesz czasem dzieliła kępy? Chętnie widziałabym takiego przystajniaka u siebie. Mogę wymienić na innego, takiego którego nie masz?
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Witaj Grażynko
:P
Piękne Ci kwitną Twoje kwiaty, aż miło popatrzeć. Parzydełko leśne bardzo ładnie się prezentuje, wszędzie je widzę, tylko w nie swoim ogrodzie. Trzeba to zmienić. A czy na czwartym zdjęciu to jakiś oset. I jeszcze prośba o nazwę rośliny na 8 zdjęciu. Miło było do Ciebie zaglądnąć, niebawem znowu wpadnę.
Pozdrawiam i życzę dużo ;:2 ;:2 ;:2


Piękne Ci kwitną Twoje kwiaty, aż miło popatrzeć. Parzydełko leśne bardzo ładnie się prezentuje, wszędzie je widzę, tylko w nie swoim ogrodzie. Trzeba to zmienić. A czy na czwartym zdjęciu to jakiś oset. I jeszcze prośba o nazwę rośliny na 8 zdjęciu. Miło było do Ciebie zaglądnąć, niebawem znowu wpadnę.
Pozdrawiam i życzę dużo ;:2 ;:2 ;:2
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Witam dziewczyny,
Oset to nie popłoch, popłocha mam i inaczej wyglada, a ten nie wiem co to za jeden. Ogromny około 2 m. Fajnie wygląda taka zapchaj dziura.
Na 8 jest wiesiołek czworokatny- chcesz go Karo?
Bardzo chętnie podzielę się irysami na jesieni.
Oset to nie popłoch, popłocha mam i inaczej wyglada, a ten nie wiem co to za jeden. Ogromny około 2 m. Fajnie wygląda taka zapchaj dziura.
Na 8 jest wiesiołek czworokatny- chcesz go Karo?
Bardzo chętnie podzielę się irysami na jesieni.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...