Beato T,
Dala, dziękuję za odwiedziny
Bluszcz wystarczy na początku przywiązywać do drzewa, później radzi sobie już sam.
Tego tulipanowca trochę się obawiam w przyszłości, ale mam nadzieję, że nie będzie rósł za szybko.
Dzisiaj byłam w odwiedzinach u rodzinki i znów nawiozłam "zielska" , nawet sama dokładnie nie wiem co przywiozłam.

Na pewno żółto kwitnące irysy, prawdopodobnie tojeść, zawilce i sasanki

Niestety z sadzeniem muszę się wstrzymać, bo wciąż pada i pada
