Ranczo Nokły cz.2
:)
Dziękuje Tadeuszu za odpowiedź.
Super trampolina!!! Życzę miłej zabawy.
Super trampolina!!! Życzę miłej zabawy.
" Drogowskazy mogą zrobić z szosy labirynt"(Stanisław Jerzy Lec)
Kwiaty w domu Beti.
Kwiaty w domu Beti.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
AGNIESZKO-AGNESS- dziękuję za odwiedziny, mamy to szczęście że nasze dzieci mieszkają na miejscu i często nas w Nokłach odwiedzają z naszymi wnukami. A jak odwiedzają to jest zabawa i jest wesoło.
AGNIESZKO-AGAPE- dziękuję za odwiedziny, na naszej działce mamy dobrą ziemię i wstyd byłby gdyby dysponując wolnym czasem , nie uprawiać warzyw na potrzeby naszej rodziny, zwłaszcza że jeszcze możemy trochę popracować fizycznie.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, na klombie rosną dwa bezostrogowe orliki , biały i pokazany ostatnio, obydwa przybyły nam w tym roku. Wygląda na to że znowu mi się "pokićkało"i Tobie przypisałem nie tego orlika.
Na razie" fruwanie" wychodzi mi lepiej, siniaki się już pogoiły, nie chcę nowych na trampolinie, wolę popatrzeć jak inni fruwają, a jak się zdecyduję to i tak nikt nie będzie wiedział i widział.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, u nas też jest jedna ulica z wieloma drzewami głogu, o tej porze ulica wygląda pięknie z kwitnącymi drzewami głogu.
BETITITI- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, nadal zachęcam do uprawy rododendronów, mimo trudów w uprawie warto się trochę potrudzić, a jak pięnie zakwitną, nie ma lepszej satysfakcji. Na trampolinie, to raczej , nie dla mnie zabawa.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, z tymi zabawami dla dzieci, to zawsze tak wychodzi , jak z tym co kupił dziecku kolejkę i później dziecko nie mogło się doprosić o udział w zabawie. Na szczęście zabawa na trampolinie ze względów na kondycję , nie może trwać długo, szybko zaczynają boleć nogi w udach.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, nie ma co zazdrościć, tylko przyjeżdżać jak najszybciej i samej spróbować, ponoć fajna zabawa. Z roślinek , też coś się znajdzie.
Dzisiaj zdjęcia naszych pomidorów i papryki.
[/URL]
Za chwilę zacznie się sezon truskawkowy, pierwszą truskawkę, już zapewne skosztowała wiewiórka, są stałymi gośćmi naszego ogrodu, zwłaszcza w sezonie truskawkowym.

AGNIESZKO-AGAPE- dziękuję za odwiedziny, na naszej działce mamy dobrą ziemię i wstyd byłby gdyby dysponując wolnym czasem , nie uprawiać warzyw na potrzeby naszej rodziny, zwłaszcza że jeszcze możemy trochę popracować fizycznie.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, na klombie rosną dwa bezostrogowe orliki , biały i pokazany ostatnio, obydwa przybyły nam w tym roku. Wygląda na to że znowu mi się "pokićkało"i Tobie przypisałem nie tego orlika.
Na razie" fruwanie" wychodzi mi lepiej, siniaki się już pogoiły, nie chcę nowych na trampolinie, wolę popatrzeć jak inni fruwają, a jak się zdecyduję to i tak nikt nie będzie wiedział i widział.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, u nas też jest jedna ulica z wieloma drzewami głogu, o tej porze ulica wygląda pięknie z kwitnącymi drzewami głogu.
BETITITI- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, nadal zachęcam do uprawy rododendronów, mimo trudów w uprawie warto się trochę potrudzić, a jak pięnie zakwitną, nie ma lepszej satysfakcji. Na trampolinie, to raczej , nie dla mnie zabawa.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, z tymi zabawami dla dzieci, to zawsze tak wychodzi , jak z tym co kupił dziecku kolejkę i później dziecko nie mogło się doprosić o udział w zabawie. Na szczęście zabawa na trampolinie ze względów na kondycję , nie może trwać długo, szybko zaczynają boleć nogi w udach.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, nie ma co zazdrościć, tylko przyjeżdżać jak najszybciej i samej spróbować, ponoć fajna zabawa. Z roślinek , też coś się znajdzie.
Dzisiaj zdjęcia naszych pomidorów i papryki.








Za chwilę zacznie się sezon truskawkowy, pierwszą truskawkę, już zapewne skosztowała wiewiórka, są stałymi gośćmi naszego ogrodu, zwłaszcza w sezonie truskawkowym.




Tadeuszu, jakie dorodne i duże masz krzaki pomidorów i papryki
Super..
Powiadasz, że truskawkę obgryzła wiewiórka???? Dzisiaj u siebie też taką truskawkę nadgryzioną znalazłam, ale myślałam, że to slimak....I zaraz ślimakolem posypałam dookoła
A to może u mnie też wiewióreczka podgryza,bo już ją widziałam jak skacze po mojej działce
Taka czarnulka śliczna.. 

Powiadasz, że truskawkę obgryzła wiewiórka???? Dzisiaj u siebie też taką truskawkę nadgryzioną znalazłam, ale myślałam, że to slimak....I zaraz ślimakolem posypałam dookoła



- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Tadeuszu witam Cię bardzo...
TFU,TFU masz przepiękne pomidory ,aż trudno uwierzyć.
Papryka szok
Napisz co z nią robisz.Ja swoją siałam ,dwa tygodnie po tobie ,a gdzie mojej do kwitnienia .Nie umiem jej hodować
jeszcze nigdy mi się nie udała .
Pięknie u Ciebie ,aż nudno pisać w kółko to samo
Pozdrawiam cię 

TFU,TFU masz przepiękne pomidory ,aż trudno uwierzyć.
Papryka szok


Pięknie u Ciebie ,aż nudno pisać w kółko to samo



- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Tadeusz jestem pod wielkim wrażeniem Twoich pomidorów
Takie duże krzaki i jakie owoce . Moje niektóre pomidorki co prawda już zaczynają kwitnąć , ale są jeszcze małe
Nie rosną tak jak u Ciebie w szklarni , ale w gruncie . Mam nadzieję , że jak będzie odpowiednia pogoda to i ja też zbiorę , ale trochę później 



Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
DALO- dziękuję za odwiedziny i za wczesne czeresienki, my na razie nie możemy się dorobić porządnych czereśni. Kilka lat temu kupiliśmy niby czereśnie, gdy zaczęły owocować to po pierwsze było bardzo niewiele tych owoców, a po drugie bliżej im było do wiśni , niż czereśni. W ubiegłym roku je osunęliśmy i posadzili czereśnie zakupione w porządnej szkółce.
JOLU- dziękuję za odwiedziny, u nas ślimaków nie ma,a wiewiórki , tak jak co roku zjedzą( więcej zmarnują) co najmniej czwartą część owoców, ale 3/4 zostanie dla nas. Jak czarnulka, to raczej nie wiewiórka, te są tylko w jednym kolorze, u nas podobne do wiewiórek są popielice mają tylko popielate futerko.
NIGELLO- dziękuję za odwiedziny, pomidory to jest nasza specjalność, nie może ich zabraknąć w Nokłach, mam nadzieję że i Ty się skusisz na odwiedzenie nas w sezonie pomidorowym, zapowiadają się pięknie zbiory.
MAGDO- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, mam nadzieję że nadal będziesz do nas zaglądać i obserwować co się dzieje w Nokłach każdego dnia. No cóż , mieszkasz trochę za daleko by i i Ty mogłaś dołączyć do pomidorowej uczty, chyba że przy innej okazji. Zapraszam .
GRAŻKA- dziękuję za odwiedziny, na razie się zastanawiam, za to córcia dorwała się dzisiaj do trampoliny .

A pomidorki, takie mają być, lubię przy nich pracować i potrafią mi się odwdzięczyć pięknymi owocami, mam nadzieję że i Ty z Carlą spróbujecie, jak smakują nasze pomidory.
IDO- dziękuję za odwiedziny, pomidorki, po prostu jemy , jemy i jeszcze raz jemy, całą rodziną, a paprykę , na zimowe przetwory. Paprykę hodując od siewki, do zbioru, lepiej dla niej jak ma mniej wilgoci niż pomidory .Dziękuję za pozdrowienia.
EWO,JANINO- dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że i Ty zajrzysz na nasze Roztocze w czasie owocowania pomidorów i dasz się zaprosić do naszych Nokłów. Truskawkami już się nasze wnuki zapychają, lubią je pod każdą postacią, babcia już szykuje zamrażarkę na truskawki dla wnuków .Z trampoliną ,to się jeszcze zastanawiam ale mój chory kręgosłup , raczej odradza mi piruetów na trampolinie.
EWO,PAW- dziękuję za odwiedziny, nasze pomidory są na działce od 25 marca, początkowo były w malutkiej, ocieplanej szklarence, gdzie się aklimatyzowały , a od 25 kwietnia są w dużej szklarni i zaraz po posadzeniu rozpoczęły szybki wzrost i kwitnienie. Ja nie sadzę w gruncie, obawiam się chorób grzybowych, bez chemii, w dzisiejszych czasach nie da się uprawiać pomidorów w gruncie, jeżeli bedą uprawiane bez oprysków to szkoda włożonej pracy, szanse sa tylko na zjedzenie pierwszych owoców, bo resztę zniszczą choroby grzybowe. Doradzałbym Ci zrobić chociaż nad pomidorami zadaszenie z folii, wtedy suche liście są mniej narażone na choroby.
HALINO- dziękuję za odwiedziny, nie wyobrażam sobie działki, bez pomidorów, są przysmakiem wszystkich z rodziny, lubię przy nich pracować , nie mówiąc o jedzeniu. Zapraszam do nas na "pomidorowe żniwa" na pewno starczy dla wszystkich.
Dzisiaj od mojej pracy dostałem "prawie" zawrotów głowy, cały dzień chodziłem ( na czterech) wokół krzaczków. Praca ta polegała na poszerzaniu kregów wokół roślin rosnących jako samotniki na trawniku.

Chciałem dzisiaj przedstawić jeden z naszych krzewów w pełnej krasie kwitnienia - kalinę "BULDONEŻ"

JOLU- dziękuję za odwiedziny, u nas ślimaków nie ma,a wiewiórki , tak jak co roku zjedzą( więcej zmarnują) co najmniej czwartą część owoców, ale 3/4 zostanie dla nas. Jak czarnulka, to raczej nie wiewiórka, te są tylko w jednym kolorze, u nas podobne do wiewiórek są popielice mają tylko popielate futerko.
NIGELLO- dziękuję za odwiedziny, pomidory to jest nasza specjalność, nie może ich zabraknąć w Nokłach, mam nadzieję że i Ty się skusisz na odwiedzenie nas w sezonie pomidorowym, zapowiadają się pięknie zbiory.
MAGDO- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, mam nadzieję że nadal będziesz do nas zaglądać i obserwować co się dzieje w Nokłach każdego dnia. No cóż , mieszkasz trochę za daleko by i i Ty mogłaś dołączyć do pomidorowej uczty, chyba że przy innej okazji. Zapraszam .
GRAŻKA- dziękuję za odwiedziny, na razie się zastanawiam, za to córcia dorwała się dzisiaj do trampoliny .




A pomidorki, takie mają być, lubię przy nich pracować i potrafią mi się odwdzięczyć pięknymi owocami, mam nadzieję że i Ty z Carlą spróbujecie, jak smakują nasze pomidory.
IDO- dziękuję za odwiedziny, pomidorki, po prostu jemy , jemy i jeszcze raz jemy, całą rodziną, a paprykę , na zimowe przetwory. Paprykę hodując od siewki, do zbioru, lepiej dla niej jak ma mniej wilgoci niż pomidory .Dziękuję za pozdrowienia.
EWO,JANINO- dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że i Ty zajrzysz na nasze Roztocze w czasie owocowania pomidorów i dasz się zaprosić do naszych Nokłów. Truskawkami już się nasze wnuki zapychają, lubią je pod każdą postacią, babcia już szykuje zamrażarkę na truskawki dla wnuków .Z trampoliną ,to się jeszcze zastanawiam ale mój chory kręgosłup , raczej odradza mi piruetów na trampolinie.
EWO,PAW- dziękuję za odwiedziny, nasze pomidory są na działce od 25 marca, początkowo były w malutkiej, ocieplanej szklarence, gdzie się aklimatyzowały , a od 25 kwietnia są w dużej szklarni i zaraz po posadzeniu rozpoczęły szybki wzrost i kwitnienie. Ja nie sadzę w gruncie, obawiam się chorób grzybowych, bez chemii, w dzisiejszych czasach nie da się uprawiać pomidorów w gruncie, jeżeli bedą uprawiane bez oprysków to szkoda włożonej pracy, szanse sa tylko na zjedzenie pierwszych owoców, bo resztę zniszczą choroby grzybowe. Doradzałbym Ci zrobić chociaż nad pomidorami zadaszenie z folii, wtedy suche liście są mniej narażone na choroby.
HALINO- dziękuję za odwiedziny, nie wyobrażam sobie działki, bez pomidorów, są przysmakiem wszystkich z rodziny, lubię przy nich pracować , nie mówiąc o jedzeniu. Zapraszam do nas na "pomidorowe żniwa" na pewno starczy dla wszystkich.
Dzisiaj od mojej pracy dostałem "prawie" zawrotów głowy, cały dzień chodziłem ( na czterech) wokół krzaczków. Praca ta polegała na poszerzaniu kregów wokół roślin rosnących jako samotniki na trawniku.




Chciałem dzisiaj przedstawić jeden z naszych krzewów w pełnej krasie kwitnienia - kalinę "BULDONEŻ"






O matko wstyd się przyznaćtadeusz48 pisze: JOLU- dziękuję za odwiedziny, u nas ślimaków nie ma,a wiewiórki , tak jak co roku zjedzą( więcej zmarnują) co najmniej czwartą część owoców, ale 3/4 zostanie dla nas. Jak czarnulka, to raczej nie wiewiórka, te są tylko w jednym kolorze, u nas podobne do wiewiórek są popielice mają tylko popielate futerko.

