Proszę o radę...
Dziękuję za odpowiedź, też mi się wydaje, że coś ją męczy(chociaż pewności nie mam laik różany jestem)
Ale proszę o drugą radę czy jak wykopię tę różę to w to miejsce mogę coś wsadzić innego bez wymiany podłoża?
Ale proszę o drugą radę czy jak wykopię tę różę to w to miejsce mogę coś wsadzić innego bez wymiany podłoża?
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 753
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Mączniak a siarkol
Witam. Od wielu lat uprawiam róże i niestety często są porażane jak nie czarną plamistością to mączniakiem.W jednym z programów "Maja w ogrodzie" właścicielka pięknego rozarium powiedziała że przez cały sezon co tydzień róże są opryskiwane siarkolem bo ona nie może pozwolić sobie na chore rośliny, ogród jest udostępniany zwiedzającym za opłatą. Czytałam że w gospodarstwach ekologicznych dozwolone są opryski miedzianem i siarkolem, poza roślinnymi. Czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Czy można liczyć na zdrowe, piękne róże stosując takie opryski? A może opryski mlekiem, świetnie radzi sobie z kędzierzawością brzoskwiń i nektaryn to może na różach też się sprawdzi? Pozdrawiam
ania1590
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Aśka68 pisze:Dziękuję za odpowiedź, też mi się wydaje, że coś ją męczy(chociaż pewności nie mam laik różany jestem)
Ale proszę o drugą radę czy jak wykopię tę różę to w to miejsce mogę coś wsadzić innego bez wymiany podłoża?

Albo ja źle widzę albo szyja jest na wierzchu?
Grzybek wtórny, na przemrożeniu ( stalowe nacieki na zaczerwioenionej tkance).
Przycięłabym te zielone pędy na 2 oczka, podsypała korę, żeby trzymała wilgoć zdrewniałej szyjki i..poczekała 2 miesiące.
Będzie z niej różydło, że hej!
Przecież pokazuje, że chce żyć

Smokini powiedziała to krótko i dobitnie.
Dziękuję Haniu za radę,
Róża podcięta, boję się że za bardzo. Mój M. źle mnie zrozumiał i wyciął wszystko nad kikucikiem.
Jak to zobaczyłam to szok..., posmarowałam zdrewniałe obcięcie maścią (taką, którą smaruje się po przycięciu drzewa), obsypałam jak radziłaś i zostało czekać
Pozdrawiam
Róża podcięta, boję się że za bardzo. Mój M. źle mnie zrozumiał i wyciął wszystko nad kikucikiem.
Jak to zobaczyłam to szok..., posmarowałam zdrewniałe obcięcie maścią (taką, którą smaruje się po przycięciu drzewa), obsypałam jak radziłaś i zostało czekać
Pozdrawiam
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Mam pytanko...moja róża pienna wypuściła od korzenia pędy,czy mogę spróbować z nich zrobić sadzonki aby zobaczyć co to za gatunek podkładki,czy poczekać z ciachaniem do jesieni? 

Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Bardzo dziękuję za poradę hanka55 ,Silwan,jutro jak będę na działce zaraz biorę się za wyrywanie odrostów
.Mam nadzieę że róża pienna na tym nie ucierpi ,bo ma mnustwo pączków .

Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
moje róże szczepione na pniu już są w ziemi zasadzone wg. Waszego instruktarzu
.. jednak na pniu jednej z nich wyrasta kilka nowych gałązek czy mam je zerwać podobnie jak u sterlizja36 ???
i kolejne pytane mam róże pnącą i czy mogę ją zasadzić przy bluszczu zimo-zielonym , bluszcz ma sąsiadka a ja chciałam przy tym ogrodzeniu od mojej strony posadzić róże .. czy nie zaszkodzi mojej rózy tak bliski kontakt z bluszczem ??

i kolejne pytane mam róże pnącą i czy mogę ją zasadzić przy bluszczu zimo-zielonym , bluszcz ma sąsiadka a ja chciałam przy tym ogrodzeniu od mojej strony posadzić róże .. czy nie zaszkodzi mojej rózy tak bliski kontakt z bluszczem ??
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują mi trochę czasu
)
ZAPRASZAM

ZAPRASZAM
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Zerwać i to szybko, bo pedy podkłatki są "pasożytami" odmiany szczepionej.
Na tyle, na ile urosną dziczki, zmaleją pędy na górze.
Soki zostają zabierane, przez niższe piętra pędów.
Można.
Dobrze byłoby zrobić półbarierę korzeniową od strony bluszczu,np. z przeciętej na pół donicy bez dna lub kawałka blachy.
A roże posadzić " pod skosem" - głową w stronę bluszczu, ale korzeniami połleżącymi w stronę przeciwną.
Jak na leżaku. Nie będzie wtedy konkurencji korzeniowej.
Od lewej - bluszcz, płot, bariera korzeniow i lezakująca róza pnąca.

Na tyle, na ile urosną dziczki, zmaleją pędy na górze.
Soki zostają zabierane, przez niższe piętra pędów.
Można.
Dobrze byłoby zrobić półbarierę korzeniową od strony bluszczu,np. z przeciętej na pół donicy bez dna lub kawałka blachy.
A roże posadzić " pod skosem" - głową w stronę bluszczu, ale korzeniami połleżącymi w stronę przeciwną.
Jak na leżaku. Nie będzie wtedy konkurencji korzeniowej.
Od lewej - bluszcz, płot, bariera korzeniow i lezakująca róza pnąca.

- socurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 905
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Witam, bardzo proszę o radę i opinię. Zamówiłam na Allegro różyczki. Dotarły do mnie z połamanymi przyrostami. Zachował się tylko jeden z białej róży. Natomiast te z baltic fresh'ów zwiędły, miejscami uschłu i poza tym, że te główne gałązki są zielone nie dają znaku życia... POsadzone od dwóch tygodni tak wyglądają:


Posadziłam zgodnie z opisem czyli wkopałam w ziemię, nie dodałam lepszej ziemi, ale podlewałam je takim nawozem naturalnym z californijskich dźdźownic a potem nawozem do kwiatów kwitnących. Biała chyba jakoś przeżyje, ale te z ułamanymi przyrostami
czy one wypuszczą nowe pędy? Czy mogę się jeszcze w tym roku ich spodziewać? czy mogę im jakoś pomóc?



Posadziłam zgodnie z opisem czyli wkopałam w ziemię, nie dodałam lepszej ziemi, ale podlewałam je takim nawozem naturalnym z californijskich dźdźownic a potem nawozem do kwiatów kwitnących. Biała chyba jakoś przeżyje, ale te z ułamanymi przyrostami



