Pell mam dwa drzewka czereśni, rosnące obok siebie, jedne już prawie dojrzałe, drugie jeszcze zieloniutkie, dojrzewają, kiedy te pierwsze się kończą. Bardzo bym chciała posadzic jeszcze taką późną, owocującą w sierpniu, ale niestety nie mam już miejsca. A co do sasanek, w szkółkach wysiewają

i cóż ja swoje dzielę

robiłam to już wielokrotnie i zawsze się udawało, jest to ryzykowne z związku z tym palowym korzeniem, ale na prawdę możliwe. Wydaje mi się, że to jest niezły sposób, na przedłużenia życia sasankom, ponieważ one podobno po kilku latach zamierają, ja tego nie stwierdziłam, bo dzielę stare, duże kępy i w ten sposób odmładzam
Nigello zapraszam więc na czereśnie

One faktycznie rosną blisko domu, przy samym tarasie, w zeszłym roku straszliwie przyciągały wrony

w tym coś ich jeszcze nie widac
Marysiu dziękuję

i również życzę miłego , pogodnego dnia
Lilu, zapisuję nasionka dla Ciebie

Szkoda Twoich czereśni, mi się z nimi jakoś udaje

mrozy przyszły jak już były zawiązane owocki i na szczęście drzewka sa oblepione

W tym roku to jakoś w ogóle szczęśliwie moje roślinki przetrwały przymrozki, żadnych strat nie było
