Wreszcie doczekałam się i mam kompostownik. A właściwie dwa

Powstały systemem gospodarczym i.... recyklingu.
W tak zwanym „międzyczasie” przygotowaliśmy
miejsce pod kompostowniki.
Pierwszy fragment darni został wycięty i ... odłożony na bok.
Kolejny został nacięty, odwrócony „do góry nogami” i przełożony w ten wcześniej odsłonięty rządek.
Postępowaliśmy tak do końca wyznaczonego obszaru
Na samym końcu pozostał nam wykopany rowek i w niego wsadziliśmy ten pierwszy wykopany pas darni.
Za jakiś czas darń zamieni się w nawóz, a przez nią dżdżownice, bez problemu przedostaną się kompostu i będą pracować, pracować, pracować, i współpracować z różnymi bakteriami, ku chwale mojego czarnego złota...
Na
zbudowanie kompostowników postanowiliśmy wykorzystać palety, które dostaliśmy „na spalenie w kominku”.
1. Leżały, leżały, aż się doczekały „drugiego życia”
2. Najpierw trzeba było je rozłożyć na bardziej pożyteczne części
Spód palet (nogi) został oddzielony od części górnej
3. Potem moje „świstaki” zawijały te wystające gwoździe i dobijały do drewna
Moje Panny zdobyły nową odznakę sprawnościową – zawijanie gwoździ na „pętelkę” i dobijanie do drewna. Obyło się bez spuchniętych paluchów przytrzaśniętych młotkiem, ufff...
4. Gotowe ścianki z palet zostały przymierzone do siebie
5. Od wewnętrznej strony, w narożnikach, zostały zamontowane nogi kompostownika (kupione w Castoramie za „marne grosze”, okrągłe, zaostrzone z jednej trony 1,5 m. paliki, które zostały przycięte do pożądanej wysokości.
6. Jedna ze ścianek paletowych została przecięta. Odcięto z niej najniższą deskę, którą nastepnie przybito na stałe do konstrukcji kompostownika (na samym dole), żeby całość konstrukcji lepiej się trzymała.
Pozostała część będzie ruchomymi otwieranymi drzwiczkami, żeby można było wygodnie przemieszać pryzmę kompostową.
7. Drzwiczki zostały przymocowane na zawiasach
Jedna część zawiasu została przymocowana do wewnętrznej ścianki drzwiczek,
a druga do bocznej, zewnętrznej ścianki kompostownika
8. Kompostowniki gotowe do... malowania.
9. Mój Połówek lubi mieć różne narzędzia, jak to „złota rączka” ... tym razem doceniłam zalety malowania sprężarką
10. Szybko poszło, dwa kompostowniki pomalowane zostały impregnatem do drewna, może dłużej posłużą...
11. Na przygotowanym pod kompostowniki miejscu i ustawieniu obu, nogi kompostowników zostały wbite w ziemie do wysokości dolnych desek kompostowników.
Na dnie kompostowników została ułożona warstwa drenażowa, z posiekanych gałęzi i... już można zagospodarowywać resztki organiczne z ogrodu, domu i... kominka.
A za jakiś czas, mam nadzieję, że nie za długi, dam moim roślinkom cud-mód kompościk .