Mój ogródek - chatte - cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Bogusiu, dziękuję, ale jak dochowam się owoców, to i nasiona będę miała i będę też rozdawać ;:1

Wiem, ze Twoje były piękne do jesieni, widziałam :D


Grazynko, od Ciebie juz miałam, ale co jest zdrowe u Ciebie, to u mnie juz niekoniecznie :oops:
Ja miałam straszną plagę chorób w ubiegłym roku. Zresztą od jakiegos czasu wszystko pochorowuje.
Pomidory też się nie ostały, w dodatku pojawił sie mączlik. Nawet koktailowe mi się pochorowały. Mam nadzieję, że w tym roku bedzie lepiej.
Oczywiście nasiona dla Ciebie zbiorę w pierwszej kolejności :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Izuś mam nadzieję, że najgorsze masz już za sobą.
Pomidorkom zrób oprysk z mleczka i dobędą na pewno do jesieni. ;:333
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Mam nadzieję, Grazynko, mam nadzieję. Jak na początku wiosny oglądałam rosliny i wszystkie wyglądały zdrowo, to tak się niesamowicie cieszyłam, jakbym odkryła na nowo własny ogród! :lol:
Teraz juz tu i ówdzie pojawiaja sie różne objawy i nie wiem, czy to z powodu suszy, czy odzywają się wczesniejsze "dolegliwości" ...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Mnie też jedna różyczka zaczyna brykać.
I chyba z niej zrezygnuję bo zaraża mi inne.
Niby ładna, ale strasznie wrażliwa i kwitnie tylko jeden raz.
Poza nią reszta na razie się trzyma, ale już szykuję ochronę czosnkowo szałwiową, tak na wszelki wypadek. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Też mam jedną różę, która rok w rok łapie mączniaka. Dałam jej ostatnia sznsę: jak i w tym roku złapie, to ją eksmituję.
Zrobiłam gnojówkę czosnkową, ale chyba trochę za słabaą :? Miała być rozcieńczona na mszyce, tymczasem nie zabija ich nawet nie rozcieńczona ... Ale do oprysków na grzyba chyba się nada? ...
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izuś, jeśli masz problemy z zadarnianiem, to może podpowiedzią będzie ta strona?
Same alpejskie, na suche skały - survival pełną gębą :lol:

http://www.alpines.home.pl/pub/przeglad_int.htm

U Ciebie - choroby, u mnie odmrożenia.
Na klonach, na magnoliach ( całewierzchołki pędów i paki kwiatowe),
wszystkie petunie w ogrodzie, ba. nawet powojniki z tegorocznego sadzenia!
Zimnoooooo, teraz tylko 5 C i spada dalej.

Ale za to, na balkonie :lol: ... kwitnąco.

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Gnojówka czy wycią z czosnku nie działa na mszyce, tylko na grzyby.
Mszyce padają po wyciągu z pokrzywy albo pomieszance 1 l ciepłej wody zmieszanej z kieliszkiem octu winnego / nie spirytusowego / i 1 łyżeczce Ludwika.
Ten przepis podaje Hania - chyba sprawdziła.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Ja spryskałam na dziką różę oblepioną mszycami wyciągiem z czosnku i padły mszyce oczywiście. :wink:
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Hanuś, ja już nie mam co zadarniać! :lol: Mam taki tłok, ze coraz trudniej mi się poruszać. Ale ta stronka bardzo mi się przyda, dziękuję ;:196
U mnie był tylko jeden przymrozek, bodaj 14 maja, ale poczynił wielkie szkody. Co najmniej kilka roslin nie zakwitnie :( Tylko teraz trochę cieplej niż u Ciebie. Dlaczego masz wciąż tak zimno? Nie rozumiem! Przecież nie mieszkasz na szczycie Tatr :roll: Współczuję Ci bardzo ;:168
Dobrze, ze masz chociaż taki balkon na pocieszenie :D


Grażynko, gnojówka działa na mszyce - sąsiadka kiedys uzywała i padały jak muchy :lol:
Tylko widać za słabą zrobiłam. A wodę z octem i wwyciąg z pokrzywy próbowałam, na niektóre mszyce działa, na inne nie. A ja mam wszystkie mozliwe odmiany w kilku kolorach. Najlepszy jest tytoń, ale drogo wychodzi i kłopotliwy jest. W końcu będę musiała przygotować wodę z szarym mydłem. To działa, tylko nie pamiętam proporcji :oops:

Halinko, a jakiego koloru były te mszyce, zielone?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Też kiedyś stosowałam tytoń, aż się okazało, że złapałam jego wirusa na różach i czymś jeszcze.
Od tego czasu już nie stosuję.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

chatte pisze:Halinko, zrobiłam zdjęcie tej roslinki. Umieram z ciekawosci, powiedz co to?

Obrazek
Izuniu sprawdź czy Twoja roślinka to przypadkiem nie jest Polygonum affine (Rdest pokrewny).
Jeżeli tak, to trzymaj go w ryzach, a będzie bardzo ładnie się prezentował.
Izuniu róża od Ciebie ma już śliczne pączusie. Jak zakwitnie pochwalę się. Dostała podpórkę i jedzonko w postaci granulowanego obornika, powinno się jej podobać.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

hal1959 pisze:Ja spryskałam na dziką różę oblepioną mszycami wyciągiem z czosnku i padły mszyce oczywiście. :wink:
Też tak uważam, Halinko.
To prawdziwa bomba odkażająco-nawożąca i paląca owady ogniem siarki i kwasów organicznych!
I te kwasy własnie, spalają żywcem biedne, gołe mszyce... :? :wink:

A po pryskaniu całej rosliny, także od spodu liścia, róza staje się " zaczosnkowana".
Niejadalna dla ssących, nie do zasiedlenia dla grzybów i bakterii,
a mikroelementy i kwas pirogronowy, przyspieszają metabolizm róży.
Nic, tylko samo zdrowie!

"Świeże ząbki czosnku zawierają około 60-65% wody, 32% węglowodanów (w tym inulinę) i 5,6–6,45% białka. Spośród witamin w największej ilości obecna jest witamina C. Świeże, obrane już ząbki czosnku zawierają do 31 mg witaminy C/100 g produktu. Czosnek dostarcza również nieco witamin z grup B (zwłaszcza witaminy B1). Wśród składników mineralnych duża jest zawartość potasu, żelaza, magnezu i fosforu [4]. Wyróżnia się także dużą zawartością siarki.

Ząbki czosnku zawierają olejek lotny (zwany olejkiem czosnkowym) z alliiną i enzymem allinazą, który po roztarciu czosnku zamienia allinę w allicynę (sulfotlenek dwusiarczku allilu – związek o charakterystycznym zapachu i bakteriobójczych właściwościach) i kwas pirogronowy[3].

Poza tym olejek zawiera m.in. salicynę, fitosterole, kwas spirogenowy, amoniak oraz szereg cuchnących dwu- i trójsiarczków alkilowych i metylowych (także o właściwościach antybiotycznych)[6][7][8].

Zawartość olejku w cebulkach waha się według różnych źródeł od 0,005% do 0,4% i mocno zależy od warunków ekologicznych[7][8]. W niektórych sytuacjach czosnek może być uznany za roślinę trującą. Powoduje zatrucia, w tym także śmiertelne kotów i psów[9]."


http://pl.wikipedia.org/wiki/Czosnek_pospolity
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Izuniu zielone i całe mnóstwo mszyc,to akurat nie w moim ogrodzie,ale mam zapas wywaru czosnkowego na swoje gdyby było trzeba,bo na razie nie ma :D
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Grażynko, krótko uzywałam tytoń i nie miałam takich doswiadczeń. Myslałam, ze jest bezpieczny, skoro zalecany przez fachowców :roll:
Czyli najlepsza jest woda z mydłem :lol:

Liluś, dziękuję za podpowiedź, zaraz sprawdzę. A powiedz mi proszę, gdzie znalazłaś to pytanie, bo właśnie szukałam go bezskutecznie?
Cieszę się, ze róża ma się dobrze. Liczę, ze obdarzy Cię swoimi pięknymi, pachnącymi kwiatami :D
Nie mogę się już doczekać tego zapachu - na pewno też go polubisz ;) :D


Hanuś, te czerwone nie padają :( Może trzeba je kilka razy ...
Wypróbowałam wszystkie możliwe środki i najskuteczniejsza na wszystkie mszyce była woda z szarym mydłem. Tylko ja tak nie lubie jej przygotowywać ;:214

Halinko, właśnie zielone giną, czerwone nie :( A czarne nie pamiętam ...
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Post »

Izo, jaki ładny jest u Ciebie niebieski :) Ale fajnie wyglądają te zestawienia niezapominajkowe, jak te ich kwiaty wszędzie pasują, idealne rośliny :D
U Ciebie irysy kwitł już 16 maja, a u mnie dopiero pąki kwiatowe się pokazały ;)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”