We Wrocławiu upały i susza daje się we znaki roślinkom. Moja różyczka pierwsza w tym roku zakwitła i od razu przekwita
tak wyglądała w piątek

a tak już dzisiaj

nie wiem jaka to róża, sadzona w tym roku wiosną jako róża wielkokwiatowa, może ktoś ją rozpozna.
Natomiast dziś stwierdziłam, że coś złego dzieje się z moimi różami.
Pierwsza, ma zupełnie zwiędłe pączki na wszystkich czterech pędach, pączki są opuszczone w dół

natomiast na kilku innych krzakach pojawiły się zupełnie zniekształcone pączki

które nie rozwijają się tylko takie są od ponad tygodnia. Nie wiem co może być tego przyczyną.
Może ktoś spotkał się z taki zjawiskiem i potrafi powiedzieć co jest tego przyczyną i co ewentualnie zastosować. Nie wiem czy to jest efekt suszy czy też jakaś groźniejsza sprawa.
I jeszcze kilka zdjęć kwitnących piwonii
