Ranczo Nokły cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Witaj Tadeuszu !
Dawno się nie odzywałam w Twoim wątku, ale lubię tu przychodzić i patrzeć na skromnych, miłych i pracowitych ludzi, kórzy zgodnie uprawiają swoją działkę.
Bardzo mi przykro, że szkody mrozowe Was nie ominęły, u nas na razie bez strat.
Podziwiam piękne bzy, azalie, pierwiosnki i zadbany, szmaragdowy trawnik.
A właśnie a propos trawnika, jak dajecie sobie państwo radę z podlewaniem takiego areału, deszczu nie za dużo było tej wiosny !
Pozdrawiam serdecznie.
Dawno się nie odzywałam w Twoim wątku, ale lubię tu przychodzić i patrzeć na skromnych, miłych i pracowitych ludzi, kórzy zgodnie uprawiają swoją działkę.
Bardzo mi przykro, że szkody mrozowe Was nie ominęły, u nas na razie bez strat.
Podziwiam piękne bzy, azalie, pierwiosnki i zadbany, szmaragdowy trawnik.
A właśnie a propos trawnika, jak dajecie sobie państwo radę z podlewaniem takiego areału, deszczu nie za dużo było tej wiosny !
Pozdrawiam serdecznie.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Jak się u Ciebie pobywa, to potem aż się człowiek zastanawia, czy jest sie czym pochwalić
?? Ale zapraszam byś spojrzał na moje pomidorki, były sporo słabsze od Twoich a jednak wiele z nich już pięknie kwitnie
Twoje to już pewnie owoce zawiązują......
Grządeczki idealne, zazdroszczę tylu pilnych pomocników. Jakbyś tak często nie wstawiał fotek to ktoś mógłby pomysleć, że ten porządeczek to specjalnie pod oko aparatu
Czy dobrze widzę skoszoną trawę pod niektórymi krzewami??
?? Ale zapraszam byś spojrzał na moje pomidorki, były sporo słabsze od Twoich a jednak wiele z nich już pięknie kwitnie

Grządeczki idealne, zazdroszczę tylu pilnych pomocników. Jakbyś tak często nie wstawiał fotek to ktoś mógłby pomysleć, że ten porządeczek to specjalnie pod oko aparatu



Czy dobrze widzę skoszoną trawę pod niektórymi krzewami??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, wolny od chwastów warzywnik to zasługa mojej małżonki i córki, która , kiedy tylko może pomaga.
IDO- dziękuję za odwiedziny, urlopu to ja nie mam już od paru ładnych lat, nikt nie chce mi udzielić. Na bazarze warzyw nie sprzedaję i z pewnością się nic nie zmarnuje, na smaczne warzywa zawsze się znajdzie amator. Jak się chce mieć ładnie utrzymany ogród, to niestety, ale trzeba być pracowitym......... albo mieć trochę grosza by zapłacić , to inni zrobią to z nas.
EWO- dziękuję za odwiedziny, trawa bardzo lubi słoneczko, w cieniu, a zwłaszcza głębokim cieniu, nie chce za bardzo rosnąć, wykorzystuje to mech i pcha się tam gdzie dużo cienia. Areacje, wertykulacje, pomagają, ale nie za bardzo, u mnie jak widać trawnik ma dużo słońca, warzywnik , również jest w miejscu nasłonecznionym.
MONIKO- dziękuję za odwiedziny i za słowa uznania dla naszego ogrodu.
AGATO- dziękuję za odwiedziny, prawda, że piękna trawa wymaga sporo pracy, ale u nas w ogrodzie istnieją bardzo sprzyjające warunki dla trawnika. Ogród jest w starorzeczu ziemia naniesiona przez setki lat, jest żyzna, obniżenie terenu powoduje że w ziemi jest dużo wilgoci, a rzeka i staw, powodują dużą wilgotność powietrza. Nie znam traw, które by się korzeniły głęboko, moją trawę, a właściwie mieszankę traw przygotował fachowiec, składała się ona z różnych gatunków które; jedne -szybko się krzewiły, drugie- krzewiły się w okresie 3-7 lat i trzecie krzewiły się dopiero po okresie 5-7 lat, i w tej chwili to na trawniku zostały tylko trawy gatunku trzeciego, pozostałe wcześniej krzewiące się, zostały wyparte.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, miło nam że dużo forumowiczów( i nie tylko) nas odwiedza, pracy w ogrodzie, w maju jest dużo, niewiele czasu pozostaje na odwiedziny innych ogrodów. Czasami , ktoś zapyta, jak znam odpowiedz, to staram się pomóc, cieszy mnie to że dużo osób stara się,na własne potrzeby zagospodarować ,choćby malutki skrawek ziemi. Wiem że nie jest łatwe poznać wszystkie tajniki uprawy roślin, nie wszystkiego się z książek dowie i lepiej się uczyć na cudzych błędach niż na swoich.
PELAGIO- dziękują że jednak po przerwie znalazłaś drogę do naszego ogrodu,cieszy nas że lubisz do nas zaglądać. Szkody mrozowe najlepiej leczy czas i same rośliny, z pewnością wiele roślin, które dotknęły przymrozki nie będą w tym roku kwitły, ale w ogrodzie jest tyle kwitnących roślin że trudno będzie zauważyć zubożenie kwitnienia roślin.
W tym roku jeszcze nie podlewaliśmy trawnika, nie było takiej potrzeby. Poziom naszego ogrodu jest obniżony wobec okolicznych pól i lasu o około 1- 1.5 metra, z pewnością wody podskórne zdążające z pól i lasu do rzeki dostarczają wilgoć do naszego ogrodu. Obecność rzeki i stawu powoduje że co noc jest na trawniku rosa i to długo, czasami do 10- 11 godziny.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, widzisz podobnie myślimy, bo tym wszystkim , z całego warzywnika obdarowujemy rodzinę, bliższą i dalszą, nic się nie marnuje, chociaż tyle im możemy pomóc, ziemia jest dobra, to i warzyw jest dużo. Pracy na warzywniku, nie jest za dużo, z jednej strony radełko, niszczące chwasty, z drugiej "moje plewiaczki" trochę poopalają się i warzywnik jest czysty.
SEWERYN- dziękuję że znalazłeś drużkę do naszego ogrodu, pracy trochę jest, ale ile pracy, tyle przyjemności z efektów. Mój złotokap, nie oparł się przymrozkom i nie będzie w tym roku kwitł, jak wiele innych roślin które zimni ogrodnicy potraktowali surowo. Zapraszam do kolejnych wizyt.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, w naszym ogrodzie tych "śliczności" co niemiara. No cóż, jak się chce coś mieć to i kosztuje, albo pracy, albo pieniędzy. Taka praca w ogrodzie, dla nas "staruszków", to okazja do rozruszania kości, nie trzeba chodzić do siłowni czy salonu masażu. Fakt trochę wieczorem w krzyżu "łupie" i trudno się wyprostować, ale w nocy śpi się smacznie i następnego dnia znowu się ma ochotę żyć.
Oczywiście, że nie znam nazwy tych kwiatków, ja kupuję kwiaty, nie dbając o nazwę, interesuje mnie ich uroda. Mam nadzieję że jak do naszego ogrodu zajrzy Elżbieta, nasza sąsiadka, to oboje się dowiemy , co to za kwiatki rosną w moim ogrodzie.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny,"każda pliszka swój ogonek chwali " , każdy ma się czym pochwalić, a zwłaszcza pochwalić swoją pracą. Obejrzałem sobie Twoje pomidory i muszę stwierdzić że wyglądają ładnie, widać już że kwitną. Aby miały pokarm w ziemi ,to będą szybko rosły. Problem się pojawi ( oby jak najpóźniej) z ich ochroną przed chorobami grzybobójczymi. Naprawdę bardzo trudno dochować się wielu dorodnych pomidorów bez tej ochrony.
Moje" pomocniki " są bezcenne, wielu mi ich zazdrości. Na trawniku. rośliny liściaste mają wolną od trawy przestrzeń, która by zatrzymać wilgoć ziemi jest obkładana skoszoną trawą( trawę tę wykładam dwa razy w roku podczas koszenia trawnika)
Dzisiaj porządek na działce można oglądać z góry. Jak co roku , dzisiaj wzniosłem się na wyżyny by pokazać naszą działkę z "lotu ptaka" część zdjęć dzisiaj, reszta jutro.

Musze się pochwalić że dzisiaj moja pani na targu zakupiła kolejny ( chyba już ostatni- kłopoty powierzchniowe) rododendron :

IDO- dziękuję za odwiedziny, urlopu to ja nie mam już od paru ładnych lat, nikt nie chce mi udzielić. Na bazarze warzyw nie sprzedaję i z pewnością się nic nie zmarnuje, na smaczne warzywa zawsze się znajdzie amator. Jak się chce mieć ładnie utrzymany ogród, to niestety, ale trzeba być pracowitym......... albo mieć trochę grosza by zapłacić , to inni zrobią to z nas.
EWO- dziękuję za odwiedziny, trawa bardzo lubi słoneczko, w cieniu, a zwłaszcza głębokim cieniu, nie chce za bardzo rosnąć, wykorzystuje to mech i pcha się tam gdzie dużo cienia. Areacje, wertykulacje, pomagają, ale nie za bardzo, u mnie jak widać trawnik ma dużo słońca, warzywnik , również jest w miejscu nasłonecznionym.
MONIKO- dziękuję za odwiedziny i za słowa uznania dla naszego ogrodu.
AGATO- dziękuję za odwiedziny, prawda, że piękna trawa wymaga sporo pracy, ale u nas w ogrodzie istnieją bardzo sprzyjające warunki dla trawnika. Ogród jest w starorzeczu ziemia naniesiona przez setki lat, jest żyzna, obniżenie terenu powoduje że w ziemi jest dużo wilgoci, a rzeka i staw, powodują dużą wilgotność powietrza. Nie znam traw, które by się korzeniły głęboko, moją trawę, a właściwie mieszankę traw przygotował fachowiec, składała się ona z różnych gatunków które; jedne -szybko się krzewiły, drugie- krzewiły się w okresie 3-7 lat i trzecie krzewiły się dopiero po okresie 5-7 lat, i w tej chwili to na trawniku zostały tylko trawy gatunku trzeciego, pozostałe wcześniej krzewiące się, zostały wyparte.
ANIU- dziękuję za odwiedziny, miło nam że dużo forumowiczów( i nie tylko) nas odwiedza, pracy w ogrodzie, w maju jest dużo, niewiele czasu pozostaje na odwiedziny innych ogrodów. Czasami , ktoś zapyta, jak znam odpowiedz, to staram się pomóc, cieszy mnie to że dużo osób stara się,na własne potrzeby zagospodarować ,choćby malutki skrawek ziemi. Wiem że nie jest łatwe poznać wszystkie tajniki uprawy roślin, nie wszystkiego się z książek dowie i lepiej się uczyć na cudzych błędach niż na swoich.
PELAGIO- dziękują że jednak po przerwie znalazłaś drogę do naszego ogrodu,cieszy nas że lubisz do nas zaglądać. Szkody mrozowe najlepiej leczy czas i same rośliny, z pewnością wiele roślin, które dotknęły przymrozki nie będą w tym roku kwitły, ale w ogrodzie jest tyle kwitnących roślin że trudno będzie zauważyć zubożenie kwitnienia roślin.
W tym roku jeszcze nie podlewaliśmy trawnika, nie było takiej potrzeby. Poziom naszego ogrodu jest obniżony wobec okolicznych pól i lasu o około 1- 1.5 metra, z pewnością wody podskórne zdążające z pól i lasu do rzeki dostarczają wilgoć do naszego ogrodu. Obecność rzeki i stawu powoduje że co noc jest na trawniku rosa i to długo, czasami do 10- 11 godziny.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, widzisz podobnie myślimy, bo tym wszystkim , z całego warzywnika obdarowujemy rodzinę, bliższą i dalszą, nic się nie marnuje, chociaż tyle im możemy pomóc, ziemia jest dobra, to i warzyw jest dużo. Pracy na warzywniku, nie jest za dużo, z jednej strony radełko, niszczące chwasty, z drugiej "moje plewiaczki" trochę poopalają się i warzywnik jest czysty.
SEWERYN- dziękuję że znalazłeś drużkę do naszego ogrodu, pracy trochę jest, ale ile pracy, tyle przyjemności z efektów. Mój złotokap, nie oparł się przymrozkom i nie będzie w tym roku kwitł, jak wiele innych roślin które zimni ogrodnicy potraktowali surowo. Zapraszam do kolejnych wizyt.
GRAŻKO- dziękuję za odwiedziny, w naszym ogrodzie tych "śliczności" co niemiara. No cóż, jak się chce coś mieć to i kosztuje, albo pracy, albo pieniędzy. Taka praca w ogrodzie, dla nas "staruszków", to okazja do rozruszania kości, nie trzeba chodzić do siłowni czy salonu masażu. Fakt trochę wieczorem w krzyżu "łupie" i trudno się wyprostować, ale w nocy śpi się smacznie i następnego dnia znowu się ma ochotę żyć.
Oczywiście, że nie znam nazwy tych kwiatków, ja kupuję kwiaty, nie dbając o nazwę, interesuje mnie ich uroda. Mam nadzieję że jak do naszego ogrodu zajrzy Elżbieta, nasza sąsiadka, to oboje się dowiemy , co to za kwiatki rosną w moim ogrodzie.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny,"każda pliszka swój ogonek chwali " , każdy ma się czym pochwalić, a zwłaszcza pochwalić swoją pracą. Obejrzałem sobie Twoje pomidory i muszę stwierdzić że wyglądają ładnie, widać już że kwitną. Aby miały pokarm w ziemi ,to będą szybko rosły. Problem się pojawi ( oby jak najpóźniej) z ich ochroną przed chorobami grzybobójczymi. Naprawdę bardzo trudno dochować się wielu dorodnych pomidorów bez tej ochrony.
Moje" pomocniki " są bezcenne, wielu mi ich zazdrości. Na trawniku. rośliny liściaste mają wolną od trawy przestrzeń, która by zatrzymać wilgoć ziemi jest obkładana skoszoną trawą( trawę tę wykładam dwa razy w roku podczas koszenia trawnika)
Dzisiaj porządek na działce można oglądać z góry. Jak co roku , dzisiaj wzniosłem się na wyżyny by pokazać naszą działkę z "lotu ptaka" część zdjęć dzisiaj, reszta jutro.









Musze się pochwalić że dzisiaj moja pani na targu zakupiła kolejny ( chyba już ostatni- kłopoty powierzchniowe) rododendron :



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
EWO- dziękuję za odwiedziny, od czasu , do czasu lubię polatać, nie tylko po działce, ale i nad działką. Całość działki to 43 ary, na zdjęciach nie ma tylko części działki zwanej "cypelkiem", w zakolu działki, tam nie da rady zrobić zdjęć z "lotu ptaka" bo zasłaniają go nadrzeczne drzewa.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, zdjęcia są robione z trochę większej wysokości niż szczudła, do ich wykonania musiałem nauczyć się sztuki "cyrkowej", ale i tak nie obyło się bez wzlotów i "upadków".
MONIKO- dziękuję za odwiedziny, zdjęcia z "lotu ptaka" są bardziej przestrzenne niż z poziomu ziemi, piętnaście lat szybko minie i już dzisiaj musisz robić przygotowania do przeprowadzki. Dzisiaj, zamieszkanie w mieście od wsi w zasadzie różni się tylko wielkością działki, ceny działek w terenach podmiejskich są dużo, dużo niższe i można sobie pozwolić na większą powierzchnię do zagospodarowania.
Dzisiaj druga część moich wczorajszych" podniebnych lotów".

CARLO- dziękuję za odwiedziny, zdjęcia są robione z trochę większej wysokości niż szczudła, do ich wykonania musiałem nauczyć się sztuki "cyrkowej", ale i tak nie obyło się bez wzlotów i "upadków".
MONIKO- dziękuję za odwiedziny, zdjęcia z "lotu ptaka" są bardziej przestrzenne niż z poziomu ziemi, piętnaście lat szybko minie i już dzisiaj musisz robić przygotowania do przeprowadzki. Dzisiaj, zamieszkanie w mieście od wsi w zasadzie różni się tylko wielkością działki, ceny działek w terenach podmiejskich są dużo, dużo niższe i można sobie pozwolić na większą powierzchnię do zagospodarowania.
Dzisiaj druga część moich wczorajszych" podniebnych lotów".










- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kubuś
- 200p
- Posty: 326
- Od: 2 paź 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
Witam Tadeuszu. Piękny ten twój ogród. A te zdjęcia z lotu ptaka to w jaki sposób wykonujesz, jakaś wieżyczka?
Naprawdę twój ogród zachwyca.
Pozdrawiam
Naprawdę twój ogród zachwyca.
Pozdrawiam

U Kubusia na wsi-Mój ogródek