Nasz kawałek trawnika....cz.2
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Tessko normalnie o 3.45 obudził mnie grzmot, lało i błyskało.poszło dalej. Usnęłam. Za pół godz. nastepne grzmoty i ulewa a o 6 nad ranem piorun uderzył w scenę od Juwenalii -50m od mojego domu-to był dopiero HUK. I lało do południa a potem upał niesamowity i o 19 wieczorem kolejna burza. jakies anomalia 

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
hihi, stacja pogodynkowa sie u mnie zrobiła ;)
wczoraj po burzy poszłam na działkę podlać szklarnię. I dobrze zrobiłam
Wszystkie róże powyginane prawie do ziemi, krzewuszki też, pomidory na zewnątrz to samo... musiałam popodpierać wszystko.... O dziwo piwonie stoją jeszcze ładnie, ale tylko patrzeć. Musze im jakiś stelaż zrobić
nie mam pomysły z czego....
A w nocy wiało. Ciekawe, czy znowu szkód nie narobiło, bo nie miałam sznurka i nie miałam czym tych róż poprzywiązywać.... No i nie pójde chyba dzisiaj znowu w ciągu dnia, bo znowu się na deszcz zbiera...
za chwilkę zdjęcia mokre
wczoraj po burzy poszłam na działkę podlać szklarnię. I dobrze zrobiłam


A w nocy wiało. Ciekawe, czy znowu szkód nie narobiło, bo nie miałam sznurka i nie miałam czym tych róż poprzywiązywać.... No i nie pójde chyba dzisiaj znowu w ciągu dnia, bo znowu się na deszcz zbiera...
za chwilkę zdjęcia mokre