Ogród kociej rodziny ;)

AnniaJ · Post » 19 maja 2009, o 22:27

Te niemieckie budleje to odmiany niższe - maksymalna wysokość to 150 cm - i to mi się w nich podoba

Były dość drogie - 10 euro za sztukę prawie, ale dostanę je/ją w prezencie, tak jak dam w prezencie kumpelce witaminki dla jej kotów

taka wymiana

Też ciekawa jestem koloru, oczywiście, jak to budleje, mają pomarańczowe oczko

AniaDS · Post » 20 maja 2009, o 00:05

ja się zapisuje w kolejce po gałązkę... Obrazek

AniaDS · Post » 20 maja 2009, o 00:07

może do tego czasu coś się u mnie rozrośnie (bo wszystko małe

) to też chętnie dam :P

mam budleję nawet, ale taką
Obrazek

eury · Post » 20 maja 2009, o 09:12

Właśnie przez to że one są niższe od tych naszych to wpadła mi ona w oko...Nie mniej,miejscówka dla niej już nie istnieje....zamówienie do Rosarium już się tworzy (jak fajnie że niedługo dzień matki i mam tyle dzieci

).

Anka,jak będziesz zimowała róże w koszach?

AnniaJ · Post » 20 maja 2009, o 09:35

eury pisze:zamówienie do Rosarium już się tworzy (jak fajnie że niedługo dzień matki i mam tyle dzieci ).

Anka, jak będziesz zimowała róże w koszach?

oj jak Ci dobrze z prezentującymi - ja musże kupować po kryjomu a potem ściemniać ;)

Róże w koszach i powojniki w donicach będą spały sobie zimą w zimnym garażu - mamy dwa - nieogrzewany i drugi, dużo cieplejszy.
Jakbyś dała się namowić na wizytę (byle nie "wtedy" wrrrr;) ) to byś zobaczyła

eury · Post » 20 maja 2009, o 13:41

"Wtedy"-nie będzie czasu wiec wolałabym się "dać namówić kiedy indziej" najlepiej po "wtedy"

A garaż może nie mieć światła?

AniaDS · Post » 20 maja 2009, o 22:06

AnniaJ pisze: oj jak Ci dobrze z prezentującymi - ja musże kupować po kryjomu a potem ściemniać

to całkiem jak ja

mam zakaz chyba już od miesiąca kupowania czegokolwiek do ogródka, a już tylko 10 róż przybyło

ale zaraz je sadzę, ślady zacieram i nic nie widać

AnniaJ · Post » 20 maja 2009, o 22:16

AniaDS pisze:[
mam zakaz chyba już od miesiąca kupowania czegokolwiek do ogródka, a już tylko 10 róż przybyło

ale zaraz je sadzę, ślady zacieram i nic nie widać

O totototo!!!

Nie ma co się chwalić ;) Grunt to dobrze zacierać ślady ;)

I zawsze możesz powiedzieć, że lepsze to niż markowe ciuchy czy perfumy czy inne babskie fanaberie, które są droższe ;) teoretycznie ;)

AniaDS · Post » 20 maja 2009, o 22:27

no mogę, ale wolę nic nie mówić, dopóki kredytu mieszkaniwego nie spłacimy...

po co te nerwy... 8)

hanka55 · Post » 20 maja 2009, o 23:01

AnniaJ pisze:
AniaDS pisze:[
mam zakaz chyba już od miesiąca kupowania czegokolwiek do ogródka, a już tylko 10 róż przybyło

ale zaraz je sadzę, ślady zacieram i nic nie widać

O totototo!!!

Nie ma co się chwalić ;) Grunt to dobrze zacierać ślady ;)

I zawsze możesz powiedzieć, że lepsze to niż markowe ciuchy czy perfumy czy inne babskie fanaberie, które są droższe ;) teoretycznie ;)

Aniu, święte słowa, święte !!!
Obrazek

eury · Post » 20 maja 2009, o 23:20

Dziewczyny,to nie wiecie że "właśnie te rośniny przyniosłyście od sąsiadki"...

AnniaJ · Post » 20 maja 2009, o 23:24

eury pisze:Dziewczyny,to nie wiecie że "właśnie te rośniny przyniosłyście od sąsiadki"...

Oooo, na to nie wpadłam ;) ale to nie byłoby przekonywujące w moim przypadku, ze swoją Babcią sąsiadką masz dużo lepiej ;)

AniaDS · Post » 21 maja 2009, o 12:25

u moich sąsiadek nie ma róż, przewaga iglaków

ale często oczywiście dostaję róże od koleżanek 8)
czyt. one mi kupują, jak spotkają coś ciekawego a ja im płace przy odbiorze a one mnie kryją, że to niby taki mały prezencik 8)

JLG · Post » 22 maja 2009, o 13:02

Samo życie.... Mój M. uwielbia kupować eletronikę - mamy cichą umowę ja się za bardzo nie wtrącam do jego pasji a On do mojej.. za bardzo...

Aniu zapowiada się ciekawie, nawet bardzo. Udało Cię zgromadzić dość pokaźna kolekcję roślin - chyba najbardziej zazdroszczę Ci pnączy, szczególnie powojników. Po różach to druga moja ulubiona grupa roślin, a na razie nie mogę ich sadzić

- będzie reorganizacja płotu...

O klonie odpisałam Ci w swoim wątku.

PS. Wyemigrowałam dokładnie w odwrotną stronę: z Poznania do Warszawy

AnniaJ · Post » 22 maja 2009, o 15:05

JLG pisze:Samo życie.... Mój M. uwielbia kupować eletronikę - mamy cichą umowę ja się za bardzo nie wtrącam do jego pasji a On do mojej.. za bardzo...

O, mój też ;) Buduje transformatory, wzmacniacze i cuda wianki, przez cały ogród wiszą druty, podobno to są anteny, bo radiowcem z zamiłowania jest również, na dachu domu kłębowisko anten radiowych, wifi - dobrze, ze na dachu, bo tam nie planuję na razie sadzić roślinek

A do tych przewieszonych przez ogród juz się przyzwyczaiłam choć niezbyt urodziwe ;) za to nie ględzi mi w sprawie roślin i krzaczorów wszelkich - ale oczywiście grosika na to nie da - i jest przeciwny wydawaniu - muszę skubać z tych na życie i osobistych niewielkich funduszy

i ściemniać ;) że te zakupy na życie to takie drogie ;)

W moim ogrodzie przez tak krótki czas już widać zmiany

co mnie cieszy niesamowicie

Jutro wyjeżdżam, wracam w niedzielę w nocy, w poniedziałek postaram się zrobić zdjęcia kolejnemu kwitnącemu clematiskowi - dziś rozwinął się pierwszy pąk Warszawskiej Nike - cudo!!!
A w poniedziałek może przywitają mnie już Bieszczady ?:) Pąki juz napęczniałe

Większość moich powojnikach jest w 20-litrowych donicach

Możesz od doniczek zacząć a potem przesadzić na gotowe miejsca - ja mam niesłychanie dużo radości z każdego z clematisów - i oczywiście bedę kolecje powiększać

Planuję założyć kolekcję bodziszków i czekam na róże ;)