Aniu nie ma za co. Z mszycami miałam się rozprawic dzisiaj tylko dzień mi się trochę poprzestawiał.AniaDS pisze:Agatko, dziękuję :P
u mnie po wczorajszym deszczu znowu plaga mszyc![]()
![]()
![]()
Dostana łaskawie odemnie parę godzin życia

Aniu nie ma za co. Z mszycami miałam się rozprawic dzisiaj tylko dzień mi się trochę poprzestawiał.AniaDS pisze:Agatko, dziękuję :P
u mnie po wczorajszym deszczu znowu plaga mszyc![]()
![]()
![]()
Ja ciagle zagladam na Twoje podwórko, bardzo lubię u Ciebie pobuszować. Kiedyś mieszkałam na wsi przez 6 lat. Tam miałam ogrodzony prawie hektar i wiem ile pracy trzeba włozyć szczególnie w wiejskie obejscie. Bo tam nie wszystko pasuje. Pomidorowisko masz rewelacyjne. przypomnialy mi sie dawne czasyaguskac pisze:Widzę, że walczysz z mszycami. Oby skutecznie. U mnie w tym roku ich jeszcze nie widziałam...a widziałam u sąsiadki na porzeczkach. Oby tylko tak było dalej!!
Też ciągle plewię i tez sadze dalie , jednoroczneJakbyśmy się zmówiły.
Lubię wykorzystywać takie rzeczy do ogrodu są niezawodne. Jeśli chodzi o oczka to w związku zt ym że moj ogrodek jest mały świetnie sprawdzily się kasty budowlanemarpa pisze:a ja też Agato wykorzystałam takie 2 wanny ale jako "oczko wodne" wkopane do ziemi - lat temu kilkanaście i mam je do dzisiaj.Wcześniej były w nich sadzone lilie ,były zrobione otwory w dnie oczywiście dla odpływu.Jak nastał czas "oczek" to był pomysł nowy na zagospodarowanie ich.Dna zostały zalepikowane a lilie poszły do gruntu.Była niezła kolekcja.Nornice je migiem "załatwiły".Od tej pory nie uprawiam lilii.Nie mam ani jednej!I nie tęsknię jakoś...A u Ciebie - fajnie w ogródku.Ty chyba miłośniczką róż jesteś z tego co pamiętam.Już niedługo zacznie się ich czas to zajrzę znowu do Ciebie!U mnie w tym sezonie też parę róż nowych zakwitnie...
pozdrawiam.
Maryna.
To jest środek o działaniu kontaktowym i nada sięAniaDS pisze:Agatko, Decis może być?