Madziolku, cieszę się, że przybyło Ci maleństwo. :P
Karłowy Rh, karłowe kokoryczki..., czyżbyś już osiągnęła w ogródku stan nasycenia?
Izuś, nie myśl, tylko kupuj.
Chyba jest róznica między licencjonowana za 20 zał a za 70zł ?
*****
Krzyś przywióźł wory litewskiego jedzenia.
Wybaczcie, ale w brzuchu mam fontannę i już mi niedobrze z przejedzenia.
Ja, do garów, Krzyś większy o parę kilo.
3 rodzaje chleba, serów chyba z 7 odmian, ryby wedzone, przystawki chlebowe do piwa,
belgijskie bomboniery, śliwki w czekoladzie mlecznej ! ( całe opakowanie pożarłam w mgnieniu oka), trunki śmierdzące spirytusem ( jakieś na ziołach ale ja tylko smród gorzały czuję),
kiełbasy - wędzone, surowe, mielone, strudel makowy, gęsie żołądki rozpływające się w ustach i już dalej nie wiem.
Teraz Litwa w obrazkach ( Wilno i Druskienniki).
Stara zabudowa pieczołowice odrestaurowana i eksploatowna do dziś.
30% Wilna, stanowią tereny zielone !!!
A hosty są głownym nasadzeniem roślinności rabatowej.
I wszechobecne rzeżby w zieleni.
Kompleks restauracyjny w starym młynie.
Zielona panorama miasta.
Cmentarz na Rosi i najsłynniejszy ( grawitacyjnie) Płaczący Anioł
Grobowiec Piłsudskiego .
Dom, w którym mieszkał/ był więziony Mickiewicz.
Ostra Brama
Znacjonalizowany dom Tyszkiewiczów na wodzie.
A na półwyspie warowny zamek z mariną, jako centrum kulturalno-rozrywkowe.
Szlachetne, półszlachetne i tandeta.
Turystyczny paśnik.
I dwa najważniejsze/ nierozłączne dla Słońca,
symbole - św. Krzysztof ( herb miasta) i jedzonko!
I..czysto, czysto, czysto...całkiem nie-polska nacja.
