Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.
- mora1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 579
 - Od: 31 mar 2006, o 17:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 - Kontakt:
 
Ewelino jesteś mistrzynią kompozycji 
 Bardzo ładny zakątek. Kermesina jest taka wdzięczna, piękno w małej formie. Książ piękny jak zawsze 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Monika
moja skarpa
			
						moja skarpa
- Ewelina
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 7484
 - Od: 4 lut 2007, o 16:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Post przeniesiony do poniższego wątku  na prośbę Eweliny z dn. 2007-06-04.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=90985#90985
 
  
  
  
			
			
									
						
										
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=90985#90985
Ewelinko !
Kocham, uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia z ogrodu jak i z przeróżnych wycieczek.
Wklejaj je tysiącami !!!!!!
			
			
									
						
							Kocham, uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia z ogrodu jak i z przeróżnych wycieczek.
Wklejaj je tysiącami !!!!!!
Pozdrawiam Wiola !
Mój ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4196
			
						Mój ogród: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4196
- Anya
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 292
 - Od: 5 gru 2006, o 14:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Ewelino, wspaniałe reportaże - zdjęć mogłoby być jeszcze więcej. Tak tam ślicznie!
Nie byłam w Książu, ale teraz nabrałam takiej ochoty, że chyba namówię moją rodzinkę i pojedziemy
 
Dzięki za taką zachętę, lepiej działa niż najlepsze opisy...
Widzę, że pięknie zagospodarowałaś wolną przestrzeń po daglezjach. Wyszło ślicznie, a przy okazji taras pozostał odsłonięty. Należą się brawa
  
  
 Piękna kompozycja!
			
			
									
						
							Nie byłam w Książu, ale teraz nabrałam takiej ochoty, że chyba namówię moją rodzinkę i pojedziemy
Dzięki za taką zachętę, lepiej działa niż najlepsze opisy...
Widzę, że pięknie zagospodarowałaś wolną przestrzeń po daglezjach. Wyszło ślicznie, a przy okazji taras pozostał odsłonięty. Należą się brawa
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
			
						Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- Ewelina
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 7484
 - Od: 4 lut 2007, o 16:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Aniu- dziękuję za miłe słowa. A wycieczkę zaplanuj przez Książ- Wojsławice- Lubiechów. Wszędzie pięknie !
Wipko-lejesz miód na moje serce, ale uważaj ! Jeszcze potraktuję poważnie Twoje słowa i powklejam...tysiącami !!! Mam jeszcze furę zdjęć z Wojsławic. Chwilowo wkleiłam te dot. rododendronów- do odnośnego wątku ( obejrzałaś?), ale są jeszcze równie piękne , ukazujące drzewa, krzewy i byliny, które chcę wkleić tu. Ale kiedy?
			
			
									
						
										
						Wipko-lejesz miód na moje serce, ale uważaj ! Jeszcze potraktuję poważnie Twoje słowa i powklejam...tysiącami !!! Mam jeszcze furę zdjęć z Wojsławic. Chwilowo wkleiłam te dot. rododendronów- do odnośnego wątku ( obejrzałaś?), ale są jeszcze równie piękne , ukazujące drzewa, krzewy i byliny, które chcę wkleić tu. Ale kiedy?
- Ewelina
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 7484
 - Od: 4 lut 2007, o 16:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
No to poparafrazujmy : " Mszyce wszędzie, mszyce wszędzie...
Co to będzie ? "
Po obfitych opadach zrobiło się cieplutko i ...zaroiło się na roślinach . MSZYCE i ŚLIMAKI !!! Mszyc mnóstwo, na wszystkich różach , na jaśminowcu, na clematisie , na dzwonkach ...Ratunku !
 Ale zawzięłam się i opryskałam wszystko PIRIMOREM. " Mam nadzieję ,że pomoże. Róże mają już spore pąki, a były dosłownie oblepione tym paskudztwem ! Ale  co z tego ,że ja pryskam- sąsiadka ma mszyce na Wiciokrzewie  i nic z tym nie robi...Dziś prysnęłam na niego też...- przez płot , po sąsiedzku.
A co do ślimaków- Ślimakol, który stosowałam jest mało skuteczny ( a raczej krótko skuteczny, bo szybko rozpłukuje go woda). Spróbuję nabyć jutro NEMASLUG i nim poczęstuję tych żarłoków.
 
Tu właśnie pryskam mszyce...
 
 
To efekty ślimaczej kolacji ( bardzo im smakuje Hosta)
 
 
 
 
 
i żarłoki we własnej postaci...Zresztą i tak najpaskudniejsze są ślimaki nagie i pomrowy. Brrrr.A co Wy stosujecie, jakie preparaty ?
			
			
									
						
										
						Co to będzie ? "
Po obfitych opadach zrobiło się cieplutko i ...zaroiło się na roślinach . MSZYCE i ŚLIMAKI !!! Mszyc mnóstwo, na wszystkich różach , na jaśminowcu, na clematisie , na dzwonkach ...Ratunku !
A co do ślimaków- Ślimakol, który stosowałam jest mało skuteczny ( a raczej krótko skuteczny, bo szybko rozpłukuje go woda). Spróbuję nabyć jutro NEMASLUG i nim poczęstuję tych żarłoków.

Tu właśnie pryskam mszyce...
 
To efekty ślimaczej kolacji ( bardzo im smakuje Hosta)
 
 
 
 
i żarłoki we własnej postaci...Zresztą i tak najpaskudniejsze są ślimaki nagie i pomrowy. Brrrr.A co Wy stosujecie, jakie preparaty ?
- 
				Grzegorz B
 
Witaj Ewelina 
 
Widzę, że dzielnie walczysz z tymi szkodnikami. Ja u siebie już pozbyłem się mszyc, ale zauważyłem dziury na funkiach. Nie wiedziałm skąd się wzięły, ale teraz już wiem. To ślimaki tak jak u Ciebie. Nigdy nie miałem z nimi problemu, ale to chyba juz się skończyło. Czas zacząć wojnę.
Pozdrawiam i życzę skutecznej walki ze szkodnikami
			
			
									
						
										
						Widzę, że dzielnie walczysz z tymi szkodnikami. Ja u siebie już pozbyłem się mszyc, ale zauważyłem dziury na funkiach. Nie wiedziałm skąd się wzięły, ale teraz już wiem. To ślimaki tak jak u Ciebie. Nigdy nie miałem z nimi problemu, ale to chyba juz się skończyło. Czas zacząć wojnę.
Pozdrawiam i życzę skutecznej walki ze szkodnikami
- Ewelina
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 7484
 - Od: 4 lut 2007, o 16:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
------------------------------------------------------------------------------------Dorota T. pisze:Gdzie i kiedy rosły te Daglezje u Ciebie![]()
![]()
Pięknie wypełniłaś to wolne miejsce![]()
![]()
Dorotko, daglezje rosły właśnie tam, gdzie niedawno obsadziłam " wolne- po nich- miejsce), zostały ścięte po7 latach , 7-ego maja
Halinko, Grzesiu - Mszyce są jak bumerang- niestety po jakimś czasie wracają...A te dziurki w hostach to widok po obiedzie ślimaków nagich. Obsypywanie popiołem pomaga, ale dopóki popiół jest suchy.Ja mam piaszczystą ziemię , obficie więc rośliny podlewam- są bujne i zielone- no , a takie miejsca ślimaki lubią najbardziej !
Agrażko- Jak się mają Twoje daglezje- po "prostowaniu" ?
- 
				Grzegorz B
 
Oj. Ewelinko u Ciebie zawsze wszystko tak ładnie wygląda i jest na odpowiednim miejscu. Ta rabata świetnie wygląda a jak wykwitną tawuły to nic dodać nic ująć. A jeżeli chodzi o lilaka, gdy tak sobię na niego patrzę, od razu przypominam sobie ten zapach i od razu czuję się bardziej odprężony. Wielkie dzięki za widoki naprawdę można się przy nich zrelaksować.
			
			
									
						
										
						










 
		
