Ogród OLI - na działce budowlanej cz.2
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Moje borówki amerykańskie mają 5 lat. Sadzone były jesienią w specjalnie przygotowane podłoże.
Dołki są odizolowane od gruntu paskami foli . Każdej jesieni ściółkuję podłożem z lasu z miejsc gdzie
rosną czarne jagody.Od wiosny do lipca co 2 tygodnie dostają małe porcje siarczanu amonu na przemian z gotową
mieszanką nawozową do borówek. Borówka ma płytki system korzeniowy więc też często podlewamy.
Specjalnie dla borówek jest zbierana deszczówka.
Owoców jest sporo, na świeżo ich nie przejadamy .Są wspaniałe do mrożenia.W zeszłym roku zrobiłam przetwory
tak na słodko - kwaśno (jak żurawinę ). Smakuje
Nie muszę jeszcze walczyć z mszycami.O dziwo śliwy są jeszcze czyste
Jak pojawiły się pojedyncze na jaśminowcu to usunęłam z całym pędem.
Jak wchodzę na ogród to zaczynam obchód od sprawdzania czy są mszyce.Oby i dziś było czysto

Dołki są odizolowane od gruntu paskami foli . Każdej jesieni ściółkuję podłożem z lasu z miejsc gdzie
rosną czarne jagody.Od wiosny do lipca co 2 tygodnie dostają małe porcje siarczanu amonu na przemian z gotową
mieszanką nawozową do borówek. Borówka ma płytki system korzeniowy więc też często podlewamy.
Specjalnie dla borówek jest zbierana deszczówka.
Owoców jest sporo, na świeżo ich nie przejadamy .Są wspaniałe do mrożenia.W zeszłym roku zrobiłam przetwory
tak na słodko - kwaśno (jak żurawinę ). Smakuje



Nie muszę jeszcze walczyć z mszycami.O dziwo śliwy są jeszcze czyste



Jak pojawiły się pojedyncze na jaśminowcu to usunęłam z całym pędem.
Jak wchodzę na ogród to zaczynam obchód od sprawdzania czy są mszyce.Oby i dziś było czysto



-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Olu po 1 -gratulacje przyszła babciu ,albo żono dziadka
2-ile Ty masz ogólnie donic w ziemi
3-bardzo apetycznie się zrobiło na działeczce.Ja tez uwielbiam wchodzić na ogród i podjadać prosto z drzew i krzewów owoce .A za groszek dam się pokrajać.
4 -moja kalina dopiero myśli o kwitnieniu ,a Twoja w pełnej krasie WOW
Pięknie u Ciebie .O hostach juz nie wspomnę....
Dzięki za miłe słowa u mnie

2-ile Ty masz ogólnie donic w ziemi


3-bardzo apetycznie się zrobiło na działeczce.Ja tez uwielbiam wchodzić na ogród i podjadać prosto z drzew i krzewów owoce .A za groszek dam się pokrajać.
4 -moja kalina dopiero myśli o kwitnieniu ,a Twoja w pełnej krasie WOW


Dzięki za miłe słowa u mnie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1856
- Od: 14 cze 2008, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1856
- Od: 14 cze 2008, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Olu, weszłam do Ciebie w poszukiwaniu dobrych wieści o zimowaniu trzmieliny
i zasmuciłam się.
W kwietniowym wątku, napisałaś, że wylądowała na kompostowniku.
Przecież Ty z ciepłych stron...
U nas całkiem dziś ciepło ale mimo to, otuliłam tę nową na kiju, agro i prezerwatywką hydrauliczną.
I chyba źle zrobiłam, że wysadziałam ją z donicy.
Trzeba ją potraktować, jak egzota i zimować w domu.
Rany Julek, co my mamy z tymi roślinami.
A cebulica - gigantyczna
.
Moje, wielkości pierwiosnków.
i zasmuciłam się.
W kwietniowym wątku, napisałaś, że wylądowała na kompostowniku.
Przecież Ty z ciepłych stron...

U nas całkiem dziś ciepło ale mimo to, otuliłam tę nową na kiju, agro i prezerwatywką hydrauliczną.
I chyba źle zrobiłam, że wysadziałam ją z donicy.
Trzeba ją potraktować, jak egzota i zimować w domu.

Rany Julek, co my mamy z tymi roślinami.
A cebulica - gigantyczna

Moje, wielkości pierwiosnków.
