Jabłoń - cięcie
Jabłoń - cięcie
Czymogę jeszcz poucinać dziczki w mioch jabłonich, boję się, że jest juz troche późno.
A czy możesz pisać nieco bardziej uważnie? Zobacz sama jak to się ciężko czyta, a zrozumieć jeszcze trudniej... Dziękuję. Nalewka
A czy możesz pisać nieco bardziej uważnie? Zobacz sama jak to się ciężko czyta, a zrozumieć jeszcze trudniej... Dziękuję. Nalewka
Marzenna
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 21 mar 2008, o 01:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódż
Ciąć drzewa możemy i latem ( cięcie letnie ),stosujemy ten typ cięcia aby owoce nam się lepiej wybarwiły ,a więc na cięcie nigdy nie jest zapóżno : tutaj masz sporo informacji o cięciu np jabłoni http://poradnikogrodniczy.pl/ciecie.php
Cięcie młodych jabłoni
Przed 3 laty posadziłam drzewka jabłoni.W zeszłym roku miały trochę owoców i w tym także.
Przyginałam gałęzie do poziomu,ale chyba na skutek tego urosły bardzo długie i drzewo zrobiło się szerokie.Chciałabym,aby zajmowało mniej miejsca,a poza tym pod ciężarem nawet kilku jabłek leżą na ziemi i muszę je podpierać.
Czytałam gdzieś,ze nie należy skracać gałęzi,bo drzewo słabiej owocuje.Czy to prawda i czy mogę je skrócić teraz,bo dopiero kwitną.
Przyginałam gałęzie do poziomu,ale chyba na skutek tego urosły bardzo długie i drzewo zrobiło się szerokie.Chciałabym,aby zajmowało mniej miejsca,a poza tym pod ciężarem nawet kilku jabłek leżą na ziemi i muszę je podpierać.
Czytałam gdzieś,ze nie należy skracać gałęzi,bo drzewo słabiej owocuje.Czy to prawda i czy mogę je skrócić teraz,bo dopiero kwitną.
Kajo teraz nie możesz ciąć jabłoni. Cięcie jakie można wykonać podczas wegetacji jabłoni innych drzew owocowych, to cięcie prześwitujące. Przeprowadza się je po to aby promienie słoneczne docierały do większości owocówaby były bardziej wybarwione. Następne cięcie wykonuje sie na wiosnę.
Mogłabyś również wkleić fotkę swojej jabłoni, wtedy mógłbym ci powiedzieć jak ja można później poprowadzić aby było ok.
Mogłabyś również wkleić fotkę swojej jabłoni, wtedy mógłbym ci powiedzieć jak ja można później poprowadzić aby było ok.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Antonówka - formowanie drzewka
Witam.
Jakieś pięć lat temu zakupiłem jabłoń antonówkę. Do tej pory, dzięki info na forum, udawało mi się jakoś doprowadzić drzewko do takiego wyglądu jak na foto poniżej. Teraz jednak pojawił się mały problem. Otóż boczne gałęzie są bardzo długie i pojawiające się kwiaty są na ich końcach, a ja wolałbym aby przyszłe owoce rosły bliżej pnia.
Da się to w jakiś sposób osiągnąć?

Jakieś pięć lat temu zakupiłem jabłoń antonówkę. Do tej pory, dzięki info na forum, udawało mi się jakoś doprowadzić drzewko do takiego wyglądu jak na foto poniżej. Teraz jednak pojawił się mały problem. Otóż boczne gałęzie są bardzo długie i pojawiające się kwiaty są na ich końcach, a ja wolałbym aby przyszłe owoce rosły bliżej pnia.
Da się to w jakiś sposób osiągnąć?

Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1432
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Antonówka - formowanie drzewka
Według mnie jedyny sposób żeby owoce rosły również bliżej pnia to czas,na razie przygnij prawie poziomo pędy na samej górze i na początku sierpnia wytnij wszystkie gałązki poniżej 50-60 cm(Mierząc od ziemi).
Antonówka to odmiana która późno wchodzi w owocowanie,to że w tym roku ma trochę kwiatów nie znaczy że zawiąże jakieś owoce.
Antonówka to odmiana która późno wchodzi w owocowanie,to że w tym roku ma trochę kwiatów nie znaczy że zawiąże jakieś owoce.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Antonówka - formowanie drzewka
Jeśli chodzi o owocowanie to szarlotka była już w tamtym roku
jednak sporo młodsza papierówka i grafsztynek obsypane są kwiatami już od samego pnia a antonówka tylko na końcach gałęzi, więc pomyślałem sobie, że może by ją w jakiś sposób zmusić do zawiązywania owoców bliżej "siebie"

Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Antonówka - formowanie drzewka
A ja bym dał jej czas. Jest fajnie uformowana i szkoda ją psuć dla szybszego efektu.
Niedługo sama wytworzy tam w środku korony krótkopędy, na których będzie kwitnąć.

- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Antonówka - formowanie drzewka
Mnie tam akurat się nigdzie nie spieszy. Jak się rozrośnie za bardzo na boki, to się jej "zrobi" miejsce. Na razie muszę walczyć z jakąś rogacizną bo mi już dwie zeszłoroczne czereśnie okorowały, choć sad jest w środku wsi. 

Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Jabłoń - cięcie odmładzające
Jak mogę pomóc moim jabłonkom żeby "odżyły"? Drzewa są stare zaniedbane, nie przycinane, nie pryskane. Mają niewiele małych lichych liści i malutkie owoce które w dodatku już spadają mając ok 1,5-2 cm średnicy. Nie wiem czy ona jest chora czy po prostu zaniedbana i trzeba tylko przyciąć odpowiednio czy może nawozić ją czymś żeby jej lepiej było?







- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4391
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Pierwsze-od jesieni walka z parchem, na wiosnę prześwietlenie/odmłodzenie. A nawet chyba teraz też by już można- poczytaj, poszukaj.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Mogę powtórzyć Twoje słowa: chora z zaniedbania, przyciąć latem wówczas jest mniej - a nawet wcale - wilków i odpowiednio nawieźć. Najlepiej dolistnie.
Swoje drzewa zawsze przycinam latem, później nie muszę walczyć z wilkami. Jeśli się nie spóźnię to drzewa kwitną wcale nie przemiennie.
Pozdrawiam, Francik
Swoje drzewa zawsze przycinam latem, później nie muszę walczyć z wilkami. Jeśli się nie spóźnię to drzewa kwitną wcale nie przemiennie.
Pozdrawiam, Francik
Francik