Ogród Fridy - co powstanie z chaosu
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Moje piwonie cieszą mnie, że w ogóle są. Zapewne będą różowe, bo pąki zaczynąją delikatnie pękać i wyłania się milimetrowy paseczek czerwieni.
Właśnie wróciłam z ogrodu urobiona po łokcie, ale po deszczu łatwiej grzebać w ziemi. Zrobiłam rewolucję z pnączami, mają nową kratę, są radykalnie przycięte, większość wywaliłam, trudno. Dosadziłam dwie róże pnące, zarysowała się ciekawa rabata. Jeszcze daleko do końca, róże mają gołe nóżki, coś muszę im dosadzić.
Obiecana magnolia, ale z niespodzianką, bo zawiązał się jeszcze jeden pączek, widać go na fotce.



Pozdrawiam, Danuta
Właśnie wróciłam z ogrodu urobiona po łokcie, ale po deszczu łatwiej grzebać w ziemi. Zrobiłam rewolucję z pnączami, mają nową kratę, są radykalnie przycięte, większość wywaliłam, trudno. Dosadziłam dwie róże pnące, zarysowała się ciekawa rabata. Jeszcze daleko do końca, róże mają gołe nóżki, coś muszę im dosadzić.
Obiecana magnolia, ale z niespodzianką, bo zawiązał się jeszcze jeden pączek, widać go na fotce.



Pozdrawiam, Danuta
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Wydaje mi się, ze nie jest to Soulangena, a jedna z tych ośmiu (chyba, czy sześciu) "dziewczynek" - czyli magnolii o kobiecych imionach. Wiem że jest Betty, Susan, Judy chyba, i jakieśtam jeszcze. Najlepiej skieruj się do Jurka w wątku o magnoliach, on jest ekspertem 
Nie zmienia to faktu, że ślicznie się prezentuje, kwiat jest przepiękny. Zazdroszczę, że ci kwitnie, moja już dawno straciła kwiatki (bardzo podobne zresztą). Fajne w tych magnoliach jest to, ze mają już liście, i nie wyglądają tak "łyso" podczas kwitnienia, jak niektóre. Kwiaty ładnie się odcinają na tle tej świeżej zieleni.
Do róż standardem jest lawenda, ale kocimiętka też powinna ładnie wyglądać. I w sumie wszystko co niskie i ładnie współgrające (moze być na zasadzie kontrastu
) z kolorem kwiatów róży. Jakie posadziłaś?

Nie zmienia to faktu, że ślicznie się prezentuje, kwiat jest przepiękny. Zazdroszczę, że ci kwitnie, moja już dawno straciła kwiatki (bardzo podobne zresztą). Fajne w tych magnoliach jest to, ze mają już liście, i nie wyglądają tak "łyso" podczas kwitnienia, jak niektóre. Kwiaty ładnie się odcinają na tle tej świeżej zieleni.
Do róż standardem jest lawenda, ale kocimiętka też powinna ładnie wyglądać. I w sumie wszystko co niskie i ładnie współgrające (moze być na zasadzie kontrastu

- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Posadziłam Pirouette, 2 szt. W ogóle to zrobiłam rewolucję w pnączach. Rosły sobie od lat, zaniedbane, u dołu gołe pędy, więc cała szpetota garażu była widoczna. Część zielona, z liśćmi i kwitami powędrpwała w górę i wiciokrzew kwitł wygodnie ułożony na dachu. Wszystko, co nadmiernie wyrosło zostało podcięte, wycięte lub wykopane. Najgorszy był winobluszcz, ponieważ zdusił wszystko obok, a między nim zaczęły rosnąć samosiejki dęby, całkiem już spore. Miękkie zielone poszło na kompost, a zdrewniałe pędy, plątanina korzeni i winobluszzc poszły na stos, podeschną, to spłoną. Tak się stosik formował

Garaż dostał nową kratę, rośliny przycięte i rozpięte
[U

posadzone dwie róże, malusie jeszcze, ale mam nadzieję, że śmigną w górę

Powstała kolejna rabata, jeszcze pustawa, aż prosi się o dosadzenie, myślę o powojniku i coś niskiego przy brzegu rabaty. To miejsce jest niemal cały dzień nasłonecznione, więc muszę wybrać jakieś rośliny ciepłolubne.

Garaż dostał nową kratę, rośliny przycięte i rozpięte
[U


posadzone dwie róże, malusie jeszcze, ale mam nadzieję, że śmigną w górę

Powstała kolejna rabata, jeszcze pustawa, aż prosi się o dosadzenie, myślę o powojniku i coś niskiego przy brzegu rabaty. To miejsce jest niemal cały dzień nasłonecznione, więc muszę wybrać jakieś rośliny ciepłolubne.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Rany!!!!
Się jakby zmieniło
Słuchaj, ta kratka na nóżkach. Muszę coś takiego zrobić dla winorośli na ścianie domu. Czy ona była kupiona z tymi nóżkami, czy sami to produkowaliście? Te metalowe stopki, co są w ziemi, to są takie wbijane w ziemię?
Powojniki jak najbardziej, one lubią słońce, tylko musisz posadzić im coś w nogach, zeby ziemia się nie nagrzewała.



Powojniki jak najbardziej, one lubią słońce, tylko musisz posadzić im coś w nogach, zeby ziemia się nie nagrzewała.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Dominikams, to w ziemi nie jest zalewane betonem, tylko wbite dość głęboko, kraty są od dołu mocowane, nie widać tego w ogóle oraz przytwiedzone do garażu za pomocą czegoś co można nazwać wkrętem ale jest zachowana odległość od ściany garażu 25 cm.
Ewo, on prosto z tej "ziemnej kanapy" kładzie się na kanapie w domu, trudno go wyczesać, czyścić, nie znosi dotyku, no chyba, że ma ochotę, ale tylko na drapanie pod bródką. To kot po trudnej operacji, więc traktowany jest szczególnie i cwaniak to wykorzystuje.
Dopisuję po edycji wątku.
Jesienią wsadziłam lilie uprzednio podczytując forum, wyszły już, ale bardzo nierównomiernie, ale nie to jest ważne. Otóż wczoraj pooglądałam sobie dokładnie moje lilie i zobaczyłam na jednej małego, ruchliwego, czerwoniutkiego chrząszcza. Czyżby to poskrzypek? Natychmiast go usunęłam, chociaż ładniutki był.
I jeszcze jedno, czy koronie cesarskiej uciąć kawałek przekwitłego pędu, zaczynają rosnąć owoce, chyba?
Ewo, on prosto z tej "ziemnej kanapy" kładzie się na kanapie w domu, trudno go wyczesać, czyścić, nie znosi dotyku, no chyba, że ma ochotę, ale tylko na drapanie pod bródką. To kot po trudnej operacji, więc traktowany jest szczególnie i cwaniak to wykorzystuje.
Dopisuję po edycji wątku.
Jesienią wsadziłam lilie uprzednio podczytując forum, wyszły już, ale bardzo nierównomiernie, ale nie to jest ważne. Otóż wczoraj pooglądałam sobie dokładnie moje lilie i zobaczyłam na jednej małego, ruchliwego, czerwoniutkiego chrząszcza. Czyżby to poskrzypek? Natychmiast go usunęłam, chociaż ładniutki był.
I jeszcze jedno, czy koronie cesarskiej uciąć kawałek przekwitłego pędu, zaczynają rosnąć owoce, chyba?
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Frido-po prostu to kot niezależny.Może kiedyś go bolało i boi się dotyku?A futro i tak ma lśniące.Jak się wabi?To Twój kot z logo-tak?
Konstanty jest natarczywy i domaga się głaskania obydwoma rękami.Często i najpierw głaskanie, a potem jedzenie.
Pokazywałam Twoje konstrukcje pod pnącza kolegom w pracy(naturalnie po zajęciach),mówię Ci żuchwa im opadła!
Wczoraj w OBI kupiłam z półki z przecenionymi, bo ususzonymi roślinkami miętę o zapachu mandarynkowym.Nie jest w najlepszej kondycji,ale jedyna możliwa z tego co było(ponadto oferowano orzech ziemny i całkiem padłe rodzynki brazylijskie).Na razie będzie w domu.Pieprzową wysadziłam do podwórkowego.
Konstanty jest natarczywy i domaga się głaskania obydwoma rękami.Często i najpierw głaskanie, a potem jedzenie.
Pokazywałam Twoje konstrukcje pod pnącza kolegom w pracy(naturalnie po zajęciach),mówię Ci żuchwa im opadła!
Wczoraj w OBI kupiłam z półki z przecenionymi, bo ususzonymi roślinkami miętę o zapachu mandarynkowym.Nie jest w najlepszej kondycji,ale jedyna możliwa z tego co było(ponadto oferowano orzech ziemny i całkiem padłe rodzynki brazylijskie).Na razie będzie w domu.Pieprzową wysadziłam do podwórkowego.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Witam Danusiu,
Ale pracy wykonaliście no no piękne kratki, ale będzie cudnie , koronom cesarskim ja zawsze obcinam przekwitniętą górę, a te wszystkie czerwone robalę wrzucam do kibelska i juz bo inaczej zjedzą Ci lilie , ja zrobiłam nawet opryski bo strasznie dużo było tego dziadostwa ,
Magnolie super
Buziaczki
Ale pracy wykonaliście no no piękne kratki, ale będzie cudnie , koronom cesarskim ja zawsze obcinam przekwitniętą górę, a te wszystkie czerwone robalę wrzucam do kibelska i juz bo inaczej zjedzą Ci lilie , ja zrobiłam nawet opryski bo strasznie dużo było tego dziadostwa ,
Magnolie super
Buziaczki
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Muszę się pochwalić moją drugą azalią


Dzisiaj zachęciłam eMa. do rozpięcia siatki dla róż pnących w części ogrodu przylegającej do tarasu. Jest tam jeszcze dużo do zrobienia. Przy okazji ofiarnej pracy zostałam uboższa o jedną dorodną lilię, dwa zadeptane liliowce, złamany pęd róży oraz podeptane kilka ładnie podrośniętych nasturcji. No cóż, jest rewolucja, są ofiary. Nic nie mówię, jestem spokojna. Dla większej spokojności kazałam otworzyć wino.
Jutro sadzę pomidory koktajlowe, które obficie kwitną i begonie bulwiaste. A kiedy wysadzić paprykę i paciorecznik?
Dzisiaj dostałam dwa kwiatki w doniczce, kwitną na czerwono, mają takie jakby kielichy, ofiarodawca nazwał je sangewille, co mam z tym dobrem zrobić?
Pozdrawiam, Danuta


Dzisiaj zachęciłam eMa. do rozpięcia siatki dla róż pnących w części ogrodu przylegającej do tarasu. Jest tam jeszcze dużo do zrobienia. Przy okazji ofiarnej pracy zostałam uboższa o jedną dorodną lilię, dwa zadeptane liliowce, złamany pęd róży oraz podeptane kilka ładnie podrośniętych nasturcji. No cóż, jest rewolucja, są ofiary. Nic nie mówię, jestem spokojna. Dla większej spokojności kazałam otworzyć wino.
Jutro sadzę pomidory koktajlowe, które obficie kwitną i begonie bulwiaste. A kiedy wysadzić paprykę i paciorecznik?
Dzisiaj dostałam dwa kwiatki w doniczce, kwitną na czerwono, mają takie jakby kielichy, ofiarodawca nazwał je sangewille, co mam z tym dobrem zrobić?
Pozdrawiam, Danuta
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Sundaville są chyba dość łatwe w uprawie, tylko z ich zimowaniem jest problem, i to duży
To mnie zniechęciło do ich kupna, ale skoro ty je dostałaś, to należy się cieszyć
A w ogóle to weszłam tu, żeby zapytać, czy nie planujesz u siebie derenia jadalnego. Kupiłam wczoraj sadzonkę, mimo, ze mam jedną już w ogródku, ale małą - z pół metra ma biedak. Ta nowa zaś jest prawie mojego wzrostu, w doniczce, nie jest za bardzo rozgałęziona - wybrałam taką co ma kilka dłuższych gałązek w górnej części, bo chciałabym mieć drzewko, nie krzew, więc to na dole idzie pod sekator. No i najlepsza wiadomość - kosztowało 10 zł, czy tam 11
W Kalisiaku mają promocję. Szok normalnie.


A w ogóle to weszłam tu, żeby zapytać, czy nie planujesz u siebie derenia jadalnego. Kupiłam wczoraj sadzonkę, mimo, ze mam jedną już w ogródku, ale małą - z pół metra ma biedak. Ta nowa zaś jest prawie mojego wzrostu, w doniczce, nie jest za bardzo rozgałęziona - wybrałam taką co ma kilka dłuższych gałązek w górnej części, bo chciałabym mieć drzewko, nie krzew, więc to na dole idzie pod sekator. No i najlepsza wiadomość - kosztowało 10 zł, czy tam 11


- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Danusiu, chciałabym powiedzieć, że nigdy...Frida pisze:Czy może mi ktoś powiedzieć, kiedy ogródek posłuży do wypoczynku, bo ta aktywna rekreacja mnie wykończy. W krzyżu łupie, kolana bolą, ręce pokłute, dłonie jak u chłopki pańszczyźnianej, włos rozwiany, w oczach obłęd, że zmrok zapada a robota nie skończona ... Pozdrawiam, Danuta


A pod garażem żeby zacienić nóżki różom i ewentualnym powojnikom rzeczywiście kocimiętka by się nadawała, lawenda też, najlepiej strzyżona, szałwia, czyściec wełnisty... tak na razie z szarymi roślinami mi się kojarzy... jak zechcesz, to pomyślę co jeszcze później, bo o tej godzinie to już u mnie słabo z myśleniem

