Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka

[karpek]

Możesz. Możesz także delikatnie trzeć opuszkami palców - ziemia także będzie ustępować i delikatnie się osypywać. Pamiętaj, że przesadzone drzewka muszą mieć stale wilgotne podłoże ale nie mogą być zalane.

[LeNka]

Nie podlałam, tylko zpsikałam i to co spadło na ziemię powinno na razie mu wystarczyc

[x-C-j]

Czując się wywołanym przez kolegę karpka powiem tak ustosunkuję się do tego jak bym ja to widział ale volcowitch poproszę pierwsze i przedostatnie zdjęcie w rozmiarze minimum 1024x768 lub większe na forum zamieszczone jako miniaturka, co do stylu owszem lubię go, podoba mi się bardzo podobnie jak a'la płacząca wierzba ten też jest świetny.

[carol1]

W międzyczasie, kiedy ja jeszcze trochę "podumam" - może ktoś inny coś dopowie. Czarodziej lubi taki styl, może Carol1...

Tylko tyle, że na początek to zbyt ciężki styl. Trzeba go rozumieć i czuć, nawet osoby zajmujące się bonsai profesjonalnie tak uważają. Poza tym drzewko musi mieć od początku predyspozycje do tego stylu.

[x-C-j]

Poza tym drzewko musi mieć od początku predyspozycje do tego stylu.

Jałowiec ma do tego predyspozycje, jeśli chodzi o przyrosty i formowanie jest bardzo dobry właśnie do tego stylu, na pewno jest przy nim sporo pracy ale jałowiec świetnie się do tego stylu nadaje, szybko przyrasta, świetnie znosi cięcie góry i korzeni, łatwo się formuje i szybko usztywnia drutowane gałęzie. Mam jałowiec w ogrodzie, bonsai to nie przypomina ale strzygę go kiedy chcę i jak chcę.

[volcowitch]

Czując się wywołanym przez kolegę karpka powiem tak ustosunkuję się do tego jak bym ja to widział ale volcowitch poproszę pierwsze i przedostatnie zdjęcie w rozmiarze minimum 1024x768 lub większe na forum zamieszczone jako miniaturka, co do stylu owszem lubię go, podoba mi się bardzo podobnie jak a'la płacząca wierzba ten też jest świetny.

Zdjęcia w dużej rozdzielczości podane są w Albumie Picasa, a do tego link jest pod zdjęciami.

Dziękuję za wszystkie dotychczasowe rady. Muszę je na razie przetrawić.

[x-C-j]

Zdjęcia w dużej rozdzielczości podane są w Albumie Picasa, a do tego link jest pod zdjęciami.

To wiem ale nie można ich zapisać na dysku z tego albumu.

[volcowitch]

Już powinno być dobrze.

[Leśny Duch]

Oto mój wiąz.
Tak wyglądał:


A teraz wygląda tak:


Z pół roku bedę myśleć dalej, które gałązki jak wygiąć.

[LeNka]

Proszę pomóżcie mi uratować moje bonsai .
Zraszam go porządnie 2 razy dziennie, stoi w zacienionym miejscu, od zakupu nie był przesadzany.

[colezka]

Witam

Ja również posiadam drzewko bonsai ( jednak widzę po listkach że mam inną odmianę, niestety nie wiem jaką bo drzewko dostałem w prezencie) jednak jeśli chodzi o zraszanie to ja zraszam raz dziennie (nie lejąc po liściach). U mnie drzewko stoi w miejscu dobrze nasłonecznionym a mianowicie przy oknie od południowej strony. Czasami drzewko obracam (ale to raczej niema żadnego wpływu).

Kiedyś słyszałem że można wyciągnąć z doniczki całe drzewko i zanurzyć (oczywiście strefe korzeniową)w wodzie, jednak osobiście tego niepraktykowałem.

Mam nadzieje że te informacje choć troszke pomogą

[LeNka]

Te drzewko akurat nie lubi słoneczka dlatego stoi w zaciemnionym miejscu.

[karpek]

Już chyba LeNko omawialiśmy to drzewko. Miałaś go przesadzać jak pamiętam.
Jak na razie nie widać tam nic nie niepokojącego. Drzewko na pewno odbije. Absolutnie nie można zapomnieć o nawadnianiu go - bo uschnie. Musi być podlewany co dzień - najlepiej na wieczór, wtedy wilgotność utrzymuje się najdłużej - przez noc i następny dzień. Jeżeli ziemia szybko przesycha to dobrym sposobem jest trzymanie doniczki na np. styropianowej tacce lub jakimś plastykowym pudełku np. po lodach - i uzupełnianie wody tak by doniczka do połowy zanurzała się. Oczywiście nie cały czas (to nie jest papirus) - tylko wtedy gdy widać, że wierzchnia warstwa ziemi przesycha.
Nie wiem czy były obcinane korzenie. Jeżeli tak - no to drzewko się regeneruje i na pewno odbije. Być może ma za dużo masy zielonej i nie może "ruszyć".

[LeNka]

A jaka ziemia powinna być do bonsai??

[karpek]

Jeżeli masz możliwość kupienia "ziemi dla bonsai" to taką kup. Dobrze jest "rozcieńczyć" ją dodatkowo piaskiem. Jeżeli nie to może być uniwersalna. Najlepiej jest ją wtedy przesiać przez sito (o oczkach 2mm na 2mm). Nieodzowny jest także tu piasek - może być gliniasty, taki z piaskownicy - ale czysty. Dobra by była niewielka część kwaśnego (wysokiego) torfu. Gliny w tym przypadku nie musisz dodawać. Stosunek może być tak: 3:1:1 (ziemia, piasek, torf).
Taki skład ziemi jest bardziej przesiąkliwy i szybko wysycha. Nieodzowne jest wtedy pilnowanie wilgotności takiej mieszanki - tak jak pisałem powyżej.
Zraszać liście wystarczy raz na dzień, ale nie polecam tego robić kranówą.