Nela pisze:
 Zachwycają mnie te storczyki ogromnie - ale nie zachoruję na nie...o nie....
 
Nelu, nigdy nie mów 
nigdy  
Pamiętam doskonale jak sama obojętnie przechodziłam w sklepie obok storczyków. Ale tylko do czasu, gdy kupiłam mojego pierwszego storczyka. A właściwie to za pierwszym razem kupiłam 2 cymbidium  

 I tak to się zaczyna. 
Najpierw jeden, drugi, później chcesz więcej i więcej, i nawet nie zauważysz kiedy zachorujesz na storczyki 
 
 
Życzę Ci byś zachorowała, bo to jedyna pozytywna choroba, a w dodatku stwarza tak wiele radości, gdy za troskę storczyk odwdzięczy Ci się kwitnieniem...