To super:-) Chociaż ja pewnie też z całą ekipą przyjadę- Mama , szwagierki . A i Piotr , bo ktoś musi nas zawieźć
Ale na razie też wolę nie planować , bo potem zawsze się coś poknoci i nic z planów nie wychodzi.
W sobotę byliśmy u rodziców , zrobiłam parę fotek kwiatków Mamy:-) Mama na nie nie chucha , nie dmucha, podleje i to wszystko i o ...
A najlepsze na koniec:-) Przed blokiem u rodziców jest takie małe bajorko i drzewo ogromniaste- i zawsze kaczki składają tam jaja w drzewie( taka jakby dziupla). Potem małe kaczuszki fik do wody i jak troszkę się wzmocnią , to mama- kaczka w dziobie przenosi je na jakąś inną wodę ( pewnie na rzekę). Zobaczcie rodzinkę na spacerze
Dziękuję w imieniu Mamy:-) A do widoków dochodzą tam jeszcze efekty dźwiękowe- żaby "kumkają" i to bardzo głośno! Szczególnie wieczorem jak już jest cichutko wtedy słychać ich koncert
No proszę jakie piękne roślinki ! Tak to czasem jest ,że się nie wytrząsasz nad roślinką i wtedy ona ma spokój i spokojnie sobie rośnie ... A kaczuszki słodziutkie ... Ja w zeszłym roku też miałam takie ,,kacze koncerty'' u sąsiadów . Tyle ,że to nie było zabawne jak się o 6 rano zaczyna drzeć stado dorosłych kaczek
Ewasz coś o tym wiem- tylko w wykonaniu żab. Mój pokój jest od strony bajorka więc żaby miałam wrażenie , że siedzą obok mnie. Teraz z Piotrem mamy pod oknem ulicę i jedyne co słyszę to samochody - już wolała bym te żaby Bardzo dziękuję za pochwały kwiatów Mamy, ma ich więcej przy okazji porobię fotki i powstawiam:-)